Citroen XM to niezwykła limuzyna, która w momencie swojej premiery była wystarczająco zaawansowana technicznie, aby zadziwić świat. Jensen One opierał się na najwyższej wersji tego samochodu z 24-zaworowym 3,0-litrowym V6 o mocy 177 koni mechanicznych. A w środku były same cuda techniki.
Dlaczego jednak duński projektant Jacob Jensen wybrał Citroena XM jako platformę dla nowego sportowego samochodu trudno powiedzieć. Być może zachwyciła go unikalna sylwetka lub komfort jazdy? „Kiedy Max Rene zasugerował zaprojektowanie od nowa wyjątkowego samochodzie, na bazie już istniejącego, nie mogłem oprzeć się pokusie” – mówił. Jensen był projektantem przemysłowym, który 20 lat pracował jako główny projektant u producenta wysokiej klasy sprzętu audio Bang & Olufsen. I trzeba przyznać, że jego projekty były wyjątkowe. Ale wróćmy do samochodu.
Rewolucyjnym elementem w projekcie Jensen One były ukryte koła. Nadwozie zostało wykonany z keviaru i włókna węglowego, dzięki czemu konstrukcja jest pięć razy mocniejsza niż stal bez zwiększania masy. Deska rozdzielcza została wyposażona w sterowany komputerowo licznik odległości z przodu iz tyłu oraz pamięć elektroniczną, która zapamiętywała pozycje czterech indywidualnych siedzeń.
Jacob Jensen zmarł w 2015 roku. Jeden z jego futurystycznych XMów nadal jeździ. Drugi, nie do końca zmontowany, zaginął gdzieś na przestrzeni dziejów.
Na koniec mamy jeszcze dla Was film:
Jensen One
https://youtu.be/bqHWhwSDHAQ
Jacob Jensen zmarł w 2015 roku.
Najnowsze komentarze