Kampania ta może jednak bardziej zaszkodzić samym związkom zawodowym niż producentowi samochodów. Skrytykowali ją brytyjscy politycy a sami zwalniani pracownicy mówią, że milion funtów to niebagatelna kwota, która mogłaby pomóc im znaleźć nową pracę. Tego samego argumentu używa też Peugeot, podkreślając, że są to pieniądze wyrzucone i wskazując, że także inny firmy samochodowe zamykają swoje fabryki. Za to związki zawodowe obwiniają nie tylko Peugeota ale i brytyjski rząd, że nie potrafił utrzymać miejsc pracy w przemyśle samochodowym.
W prasie pojawiły się również głosy, sugerujące, że kampanię wspiera po cichu jedna z firm ostro konkurujących na brytyjskim rynku.
Najnowsze komentarze