W drugi weekend czerwca w Bordeaux odbył się międzynarodowy zlot zabytkowych Peugeotów zorganizowany pod auspicjami L’Aventure Peugeot. To stowarzyszenie, które powstało w 1982 roku (a więc już 35 lat emu) i ma na celu propagowanie wiedzy o marce Peugeot, badanie i zachowywanie jej historii oraz budowanie więzi wśród jej miłośników.
L’Aventure Peugeot prowadzi też wspaniałe Muzeum Peugeota w Sochaux pod Miluzą (naprawdę warto się tam pojawić, byłem i do dziś jestem zachwycony!) i Storage Center Terre Blanche. Dorocznie organizowany międzynarodowy zlot zabytkowych Peugeotów, to też efekt prac L’Aventure Peugeot. W tym roku odbył się we francuskim Bordeaux.
Bordeaux miłośnikom francuskich klimatów przedstawiać nie trzeba. Bordeaux to miasto i gmina we Francji, a także region winiarski słynny na cały świat. Około siedmiu tysięcy châteaux wytwarzających doskonałe wina bordoskie, a do tego wybrzeże słynące z ostryg. To właśnie w tym regionie (w Bourcefranc-le-Chapus w Nowej Akwitanii) hoduje się jedne z najlepszych ostryg na świecie. Te, które można kupić także z food trucka opracowanego przez Peugeot Design Lab.
Tegoroczny międzynarodowy zlot zabytkowych Peugeotów odbył się w Bordeaux w dniach 9-11 czerwca. Pojawiło się na nim przeszło sto zespołów z całej Europy. Specjalnie z tej okazji z Sochaux przybyły modele 404 Coupé, 203 Cabriolet oraz 404 Cabriolet.
Wielkimi atrakcjami zlotu były też modele 302 Darl’mat oraz 301 Special Cabriolet.
Spora część uczestników przyjechała z Włoch. To niby niedaleko na pierwszy rzut oka, ale mowa o samochodach zabytkowych. Ze słonecznej Italii przybyły m.in. modele 203 Cabriolet z początku lat 50. XX wieku, 404 sedan, 304 Cabriolet, dwa egzemplarze 504 Cabriolet i dwie 205-tki.
Międzynarodowy zlot zabytkowych Peugeotów nie mógł się oczywiście odbyć bez konkursu elegancji. Biorące w nim udział załogi musiały wystąpić w strojach z epoki, z której pochodzą ich auta. Na imprezie było zresztą mnóstwo atrakcji, w tym poprowadzony ciekawymi trasami turystyczny rajd po regionie. Jego trasa liczyła ok. 150 km. Uczestnicy mieli też okazję popływać łodzią po zatoce Arcachon i odwiedzić Dune du Pilat, niemal 120-metrowej wysokości największą wydmę w Europie. Obejrzyjcie ją sobie choćby w Google Maps.
W sobotni wieczór uczestnicy zjedli uroczystą kolację w malowniczym Château de Taillan położonym przy Route du Médoc.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Peugeot
Najnowsze komentarze