Co francuskiego znajdziemy na łamach najnowszego „Motoru”?
Zanim popastwimy się nad tekstami o samochodach francuskich, z nieukrywaną przyjemnością odnajdujemy malutki tekst pod słabo brzmiącym tytułem „Poprawki w Passacie”. Tytuł powinien brzmieć oczywiście „34 tysiące wadliwych Passatów” no ale trudno od pisma z kapitałem niemieckim oczekiwać zagrań tego typu. Otóż owe 34 tysiące Passatów wzywanych jest do serwisu z powodu możliwej poważnej usterki sprzęgła. Drobiazg. Taka… poprawka.
Zobacz: Citroën Xsara Picasso zaparkowana w nietypowy sposób. Gdzie zrobiono to zdjęcie?
No ale dość o czymś, co nas mało interesuje. Na stronie 22 Motoru znajdziemy bowiem tekst na jedną stronę o Xsarze Picasso, której dano nowy silnik. 1.6 HDi ma być propozycją dla osób, które szukają ekonomii przy niewysokiej cenie samego auta. Xsara doskonale spełnia te oczekiwania a z okazji nowego silnika redaktorzy pokusili się o krótki test. Co się z niego dowiemy? Generalnie auto jest chwalone, nie mogło jednak obyć się bez czepialstwa. I tak przy okazji zdjęcia, na którym pasażer siedzi na tylnym siedzeniu, przeczytamy pewne kuriozum… Otóż według redaktora Korniejewa, siedziska z tyłu są…. Za wąskie. Dosłowny podpis brzmi „Tylne fotele mogłyby być nieco szersze, wysokie osoby mogą narzekać”. Jestem wysoki ale w życiu nie pomyślałbym, że wysoki wzrost to powód do narzekania na szerokość fotela. Jeśli już, to na długość podparcia siedziska lub miejsce nad głową. A tutaj mamy „za wąskie” ? fotele. Dziwne. Faktycznie, fotele z tyłu Picasso nie są rozmiarów komfortowego fotela z przodu, ale za to każdy z nich jest niezależny. Coś za coś. Kolejna dziwna rzecz znajduje się w podsumowaniu mini-testu. Otóż w plusach auta wymieniane jest niskie zużycie paliwa a w minusach hałaśliwość silnika i jego niska moc. Panie redaktorze, proszę o opamiętanie! Albo chcemy mieć silnik oszczędny albo taki, który zapewnia osiągi sportowe. Perpetum mobile nie istnieje, czas się obudzić. Co do hałaśliwości 1.6 HDi również trudno się zgodzić, chyba, że szanowny pan redaktor katował auto na najwyższych obrotach tuż przy odcięciu paliwa i nie używał innego systemu jazdy poza 0-1. Wtedy rzeczywiście HDi może hałasować. Tylko drogi panie redaktorze jeździ się dieslem zwykle w niskim zakresie obrotów. Podsumowując – sam tekst testu jest niezły, podpisy pod zdjęciami do poprawki a zestawienie plusów i minusów robione trochę na siłę. Ach te upały.
Zobacz: Citroën XM – 35 rocznica premiery i urodziny w Warszawie. Reportaż TV
Na stronie 26 mamy artykuł „Samochody dla Kowalskiego”. Nic o samochodach francuskich, ani sztuki nie znajdziemy. Gdyby wprowadzić ocenę za komfort prezentowanych aut większość by uzyskała oceny od miernej (Golf) po poniżej średniej (Carina). W tekście sporo niedomówień i truizmów, w rodzaju „zakup zadbanej Hondy Civic nie niesie ryzyka”. Owszem, zakup zadbanego Citroëna XM też nie niesie ryzyka. Masło maślane. W podobnym tonie napisano odkrywczy tekst o upałach latem. Kierowca dowie się z niego, że podróż w upale jest uciążliwa, że trzeba robić postoje a klimatyzacji używać z umiarem. Zachwycające.
Zobacz: Aktualna oferta Citroën
Potem już nic mądrego nie znajdziemy, opisy aut które są niedostępne dla przeciętnego Kowalskiego też mało kogo zainteresują a o francuskich samochodach zero. Dopiero na ostatniej stronie znajdziemy zapowiedź porównania Peugeot 207 z Renault Clio. Wolałbym szczerze mówiąc porównanie z jakimś konkurentem niemieckim lub japońskim, bo ani jedno ani drugie auto francuskie nie ma się czego wstydzić, ale widać nie starczyło odwagi by w szranki postawić strasznie drogie i mało komfortowe Polo o innych autach nie wspominając. Szkoda. Ponieważ i Peugeotem i Renault jeździliśmy sporo, więc za tydzień test dokładnie sprawdzimy pod kątem obiektywizmu. Lub jego braku.
Na tym Motor się już kończy więc i my kończymy, życząc udanych wakacyjnych wypadów a za tydzień spotkamy się znów.
Aha, kupować Motoru w tym tygodniu zdecydowanie nie warto!
Najnowsze komentarze