W czasie, gdy większość producentów samochodów ma problemy, Dacia radzi sobie znakomicie. Udział marki w europejskim rynku wzrósł do poziomu 3,6% a wśród hitów sprzedażowych nieodmiennie znajdują się Dacia Duster, nowa Dacia Sandero i – co być może niektórych zaskoczy – Dacia Spring.
I od tego ostatniego samochodu chciałbym zacząć, ponieważ jest to ewenement na skalę światową. Spring, niewielki miejski samochodzik, oferujący cztery miejsca siedzące a przy tym całkiem duży bagażnik, wykonany z tanich materiałów, nie oferujący nic specjalnego, stał się ulubionym autem elektrycznym wielu Europejczyków. Jeździliśmy tym autem kilkukrotnie:
Cudów oczywiście nie ma co się spodziewać. Przy cenie 84 tysiące za wersje podstawową oczekiwanie dobrej jakości miękkich plastików czy dużych i wygodnych foteli byłoby jednak nieco wygórowane. Ale niepozorny Spring, mający zasięg około 200 kilometrów, cieszy się dużą popularnością. Nawet w Polsce, bo używając dopłaty z programu Mój Elektryk, można zejść z ceną do poziomu auta miejskiego. Jeden z polskich testujących napisał kiedyś o Springu, że nie wywołuje u niego żadnych emocji, ale to chyba tak nie jest. To po prostu autko do kręcenia się po mieście, wokół przysłowiowego komina.
Spring to pewnego rodzaju ewenement, bo jedyne auto elektryczne w ofercie Dacii. Ale ta marka ma swój sprawdzony hit, który Europejczycy kochają. To Dacia Duster, uniwersalny SUV o świetnych właściwościach terenowych, doskonale sprawdzający się w mieście. W Polsce to numer jeden wśród klientów indywidualnych. Duster sprzedaje się tak dobrze, że producent wprowadził za dopłatą priorytetyzację dostaw dla osób niecierpliwych. Zalet ma dużo a wśród wad często mówi się o braku możliwości zamówienia automatycznej skrzyni biegów z napędem 4×4. Ten ostatni można mieć tylko z manualem w wersji TCE 150 KM lub dieslem, dCi 115 KM. Duster nam się bardzo podoba, nawet pomimo tego, że w najnowszej odsłonię utwardzono nieco zawieszenia. Testy tego samochodu w wielu odmianach znajdziecie w naszym dziale Dacia testy, opinie, wady i zalety.
W statystykach sprzedaży, także tych polskich, widać wyraźny wzrost sprzedaży modelu Dacia Sandero. Nowe Sandero jest zupełnie innym autem niż poprzedni model. Dopracowana, ładna, z możliwością wyboru wersji zwykłej lub crossover (Sandero Stepway). Przyjemne, niedrogie w eksploatacji auto. I podoba się klientom, bo Polacy zamawiają ją masowo, co pokazują statystyku Samaru. Sandero skutecznie zastępuje popularne do tej pory Skody i Toyoty, które mocno podrożały i nie są już dla klientów atrakcyjne. Poza tym jest od nich ładniejsze.
W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku dostawy rumuńskiego producenta samochodów Dacia wzrosły w Europie o 16,4%, a jego udział w rynku wzrósł do 3,9% w porównaniu z 3,2% w tym samym okresie w 2021 r. Liczba rejestracji samochodów marki Dacia w Europie wyniosła 63.294 sztuki, co oznacza wzrost z 54.363 sztuk w okresie styczeń-luty 2021 r. – informuje stowarzyszenie producentów samochodów ACEA.
Najnowsze komentarze