Szef Citroën Junior Team, Benoit Nogier, zaprzecza, jakoby miała to być nagroda za podporządkowanie się decyzjom fabrycznego zespołu Citroëna, w wyniku których to decyzji Ogier za wcześnie wyjechał na trasę i czyścił drogę Sebastienowi Loeowi. Zarówno Nogier, jak i Olivier Quesnel, szef Citroën Racing, twierdzili, że w C4-ce Ogiera doszło do awarii, z powodu której junior i tak nie mógłby utrzymać znakomitej pozycji, jaką wypracował po dwóch etapach Rajdu.
Cóż – zagrywki taktyczne istnieją, kierowcy się im próbują po Rajdzie Jordanii nieco przeciwstawiać, ale bez zmian w regulaminie zaakceptowanych przez FIA chyba nic z tego nie wyjdzie.
Nam jednak wypada się cieszyć, że Sebastien Ogier wystartuje w Rajdzie Nowej Zelandii. Z uwagi na wysokie koszty logistyczne związane z taką wyprawą, Francuz miał na antypody nie jechać, ale teraz okazuje się, że start w krainie ptaka kiwi jednak dojdzie do skutku. Nie jest wykluczone, że w Nowej Zelandii zobaczymy też Kimiego Räikkönena, ale start tego kierowcy w tym rajdzie Benoit Nogier określa jako mało prawdopodobny.
KG
Najnowsze komentarze