Po prezentacji nowej Astry przyszła kolej na odświeżenie większej siostry. Opel Insignia przeszedł face lifting na rok 2020 jednak zmiany w wyglądzie zewnętrznym są bardzo subtelne. Model wzbogacił się za to o nowe systemy poprawiające bezpieczeństwo.
Nowy Opel Insignia, który ma konkurować z odświeżoną niedawno Skodą Superb oraz Volkswagenem Passatem nie zmienił się za bardzo, ale właściwie nie spodziewaliśmy się wielkiej metamorfozy. Model został upodobniony do Buicka Regala, czyli odpowiedniku Insigni na rynek chiński.
Niemiecki producent znajdujący się pod skrzydłami Grupy PSA zafundował pojazdowi jedynie delikatny zabieg upiększający. Na pierwszych zdjęciach możemy zauważyć zakrzywione przednie światła pożyczone od nowej Corsy. Dzięki wykorzystaniu 84 elementów LED-wych w każdym reflektorze kierowca będzie miał lepszą widoczność podczas jazdy w ciemności. Poprzedniczka miała ich jedynie 16. Styliści z Russelsheim przeprojektowali osłonę chłodnicy oraz przedni zderzak z lampami przeciwmgielnymi. W tylnej części Insignia otrzymała odświeżony zderzak z dwiema końcówkami układu wydechowego.
Opel nie ujawnił na razie zdjęć wnętrza pojazdu, ale zgodnie z zapowiedzią producenta kabina ma być odświeżona i nowoczesna. Podstawową zmianą jest aktualizowany system multimedialny kompatybilny z systemami Apple CarPlay i Android Auto. Ponadto kierowca będzie mógł korzystać z bezprzewodowej ładowarki do smartfona oraz kamery cofania z funkcją ostrzegania o ruchu ulicznym, aby ułatwić wyjazd tyłem z miejsc parkingowych. Pod maską spodziewamy się jednostek napędowych zaczerpniętych od Astry.
Opel Insignia po face liftingu zadebiutuje podczas salonu samochodowego w Brukseli, który odbędzie się w styczniu 2020 roku. W europejskich salonach dealerskich pojazd powinien pojawić się niedługo po premierze.
Najnowsze komentarze