Citroën nie tylko tworzył niezwykłe samochody, ale jego salony i autoryzowane stacje obsługi często były perłami architektury, wyróżniającymi się na tle innych budynków. Jeden z bardziej niezwykłych przykładów sztuki designu znajduje się do dzisiaj w Brukseli. I chociaż nie ma już nic wspólnego z marką, to można podziwiać zarówno wspaniały pomysł architekta jak i ogromne założenie, składające się z kilku części.
Kompleks Citroëna, który został zbudowany w latach 1933-1934, był perłą w koronie francuskiej marki samochodowej w Brukseli. Dzięki powierzchni 16.500 m2 przez wiele lat nosił z dumą tytuł największego salonu i serwisu w Europie.
W 1919 r. André Citroën rozpoczął produkcję samochodów. Aby wprowadzić na rynek swoje nowe modele, marka budowała też duże salony w stylu amerykańskim, z biurami, warsztatami naprawczymi, stacją serwisową, a także różnymi usługami przeznaczonymi dla oczekujących klientów – stoisko informacyjne, salon fryzjerski, restauracja itp. Co ciekawe, Citroën zatrudniał własnych architektów.
Zobacz: nowe samochody Citroën – promocje i wyprzedaże
W 1933 roku, pod nadzorem oficjalnego architekta Citroëna, Francuza M-J Ravazé, Alexis Dumont i Marcel Van Goethem opracowali plany tego monumentalnego kompleksu.
Ze stylistycznego punktu widzenia budynek Citroëna doskonale wpisuje się w funkcjonalistyczną logikę architektury przemysłowej z okresu międzywojennego, artdeco. Głównymi materiałami budowlanymi są tutaj stal i szkło. Skala i rozmiar budynku nadają mu odpowiednią wyrazistość, która była niejednokrotnie przedstawiana w literaturze jako wzór.
Zobacz: Testy aut marki Citroën. Pomiary, spalanie, opinie
Skalę budynku widać dopiero wtedy, gdy postawimy przed nim człowieka. Na powyższym zdjęciu widać jak gigantyczny był do projekt i z jakim rozmachem myślał Andre Citroën.
Budynek zlokalizowany jest w centrum Brukseli.
Najnowsze komentarze