Producenci nie zawsze podejmują dobre decyzje, wiele z nich po prostu nie sprzedaje się mimo szczerych chęci, przeróżnych rabatów i innych działań promocyjnych. Wbrew pozorom dziś takie modele warte są uwagi, chociażby ze względu na atrakcyjne ceny i poziom wyposażenia.
Peugeot 607 czy Renault Vel Satis to bardzo ciekawe propozycje, które warto rozważyć planując zakup wyróżniającego się auta.
Peugeot 607
Jeszcze do końca lat 80-tych francuskie marki całkiem dobrze radziły sobie w klasie wyższej. Późniejsze lata to już wyłącznie wegetacja i kolejne próby, niestety zawsze zakończone porażką. Po Peugeocie 605 który dobre wyniki sprzedaży notował tylko w swojej ojczyźnie przyszła pora na model 607 produkowany w latach 1999-2010. Wykorzystywał architekturę poprzednika obudowaną nowoczesną karoserią i estetycznym wnętrzem. Brak problemów z korozją i trwałość wnętrza są ogromnym atutem modelu który w komfortowych warunkach gości cztery osoby. Wyposażenie często obejmuje dwustrefową klimatyzację automatyczną, rozbudowany system nagłośnienia JBL, skórzaną tapicerkę czy automatyczną skrzynię biegów. Z perspektywy lat warte uwagi są benzynowe 2.0 16V 136 KM, 2.2 16V 158 KM i flagowy 3.0 V6 o mocy 211 KM a także diesle 2.0 HDi 136 KM i 2.2 HDi 133-170 KM.
Renault Vel Satis
Swoich sił w segmencie E kilkukrotnie próbowało także Renault. Po nieco zbyt klasycznym ale wygodnym Safrane przyszła pora na pięknego zaawansowanego Vel Satisa. Jak pokazał rynek, może trochę zbyt awangardowego dla kupujących ale nadal ciekawe i atrakcyjnie wyposażone. Dzisiaj dobrze zachowany Vel Satis to auto które nadal daje dużo radości z jazdy i mocno się wyróżnia.
Renault Latitude
Miejsce Vel Satisa w latach 2010-2015 zajął model Latitude, czyli Samsung SM5 III generacji z innym logo. Produkowany w Korei Południowej model miał przekonywać do siebie atrakcyjną ceną i kompletnym wyposażeniem już w cenie. I faktycznie, wszystkie egzemplarze są bardzo bogato wyposażone – znajdziemy dwustrefową klimatyzację automatyczną, skórzaną tapicerkę, nagłośnienie Bose i liczne systemy bezpieczeństwa.
Dodatkowym argumentem był także ceniony diesel Renault 2.0 dCI o mocy 150-173 KM. Kwestie designu pomińmy, jest to bardzo indywidualna kwestia – nadwozie nie ma problemów z korozją. Wnętrze jest obszerne, w sam raz dla czterech osób. Jakość materiałów wykończeniowych w kabinie i montażu trzeba ocenić dostatecznie – choć wprawne oko znajdzie szereg niedoróbek. Niestety Latitude odstawał wizualnie od innych modeli Renault, także jego zachowanie na drodze wyraźnie odstawało od nich a także klasowych rywali. Dziś z pewnością zadowoli kierowców preferujących bardzo spokojny styl jazdy.
Renault Koleos
Od 2007 do 2016 roku w Europie sprzedawana była pierwsza generacja Renault Koleosa. W obliczu lawinowo rosnącej popularności SUV-ów Renault postanowiło przenieść na europejski grunt Samsunga QM5. W porównaniu do rywali sprzedaż była nieduża, klienci nie docenili technologii z francuskim logo i dopracowanym francuskim dieslem.
Estetyczne nadwozie doskonale zabezpieczono przed korozją, bezwypadkowe egzemplarze nie mają żadnych problemów ze rdzawym nalotem. Wnętrze wykończono z materiałów dobrej jakości, wśród używanych dominują egzemplarze wyposażone sowicie: znajdziemy skórzaną tapicerkę, panoramiczne okno dachowe, automatyczną klimatyzację, nawigację i bezproblemowy napęd 4×4. W kabinie w komfortowych warunkach ugościmy cztery osoby – na tylej kanapie miejsca wystarczy także dla wysokich. Projekt nadwozia dobrze się broni a ceny są zachęcające.
Najnowsze komentarze