Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami Sebastien Loeb (Citroën Xsara WRC) nie mógł jechać dziś swoim tempem, a wszystko ze względu na to, że pełnił rolę tzw. odkurzacza – jako lider Mistrzostw musiał jechać pierwszy na trasie pełnej luźnego szutru i kamieni. To oczywiście spowodowało straty czasowe. Do piątego odcinka specjalnego tracił do swojego największego rywala, Marcusa Grönholma (Ford Focus) przeszło 18 sekund. Jednak na ostatnich trzech OSach nie miał sobie równych i zmniejszył stratę do Fina do zaledwie 6,4 sekundy.
Nieco gorzej wiodło się natomiast kierowcom innych aut francuskich. O największym pechu, już kolejny raz z rzędu, może mówić Danni Sordo. W jego Xsarze współpracy odmówił silnik i młody Kantabryjczyk nie mógł kontynuować jazdy.
Pechowo jechał także Toni Gardemeister (także Citroën Xsara). Ze względu na kłopoty z oponami i skrzynią biegów poniósł dotkliwe straty czasowe i spadł z trzeciego aż na siódme miejsce :-(
Na czwartym miejscu pewnie podąża za to austriacka załoga Manfred Stohl/Ilka Minor w Peugeocie 307 WRC, która po dzisiejszym etapie ma tylko 25 sekund straty do Mikko Hirvonena (Ford Focus WRC 06). Na szóstym miejscu natomiast jedzie Xavier Pons Citroënem Xsarą.
Trzymajmy kciuki za dobre wyniki kierowców aut francuskich na dwóch pozostałych etapach Rajdu Cypru.
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze