Pracownicy rumuńskich zakładów w Pitesti grożą strajkiem, jeśli firma nie spełni ich życzeń płacowych. Robotnicy oczekują aż 26-procentowej podwyżki w tym roku. Cóż – to niemało. W dodatku żądania wysunięto praktycznie od razu po wejściu Rumunii w struktury Unii Europejskiej. Czyżby robotnicy zachłysnęli się otwarciem granic i myśleli o masowej emigracji zarobkowej?
Kierownictwo rumuńskich zakładów Dacii jest skłonne zgodzić się na podwyżkę w wysokości 13,5%. Nie zadowala to jednak pracowników, ale chyba są oni w stanie coś jeszcze utargować, bo negocjacje płacowe trwają. Podejrzewam, że ostatecznie zostanie osiągnięte porozumienie, ale sądzę, iż podwyżki nie sięgną poziomu 20%.
KG
Najnowsze komentarze