Potwierdzają się nasze wcześniejsze informacje o konflikcie pomiędzy Renault a Nissanem w zakresie nowego porozumienia i wejścia Nissana do spółki produkującej samochody elektryczne. Z porozumienia najwyraźniej nic nie będzie – donoszą japońskie media.
Renault nadal nie porozumiało się z Nissanem na temat nowych warunków współpracy. Japońska firma ma inną wizję działania, która jest odległa od tego co proponuje Renault. Różnice zdań dotyczą między innymi sposobu dzielenia się własnością intelektualną a także zmniejszenia kontroli Renault nad Nissanem. Japończycy chcieliby się uniezależnić, na to nie daje zgody francuski rząd, będący jednym z udziałowców Renault.
Zobacz: Renault przeniesie swoje udziały w Nissanie do funduszu powierniczego?
Renault chciało też, aby Nissan zainwestował w spółkę Renault Ampere, produkującą samochody elektryczne. Z kolei Nissan zamierzał zmniejszyć wpływ Francuzów na swoją działalność, proponując zmniejszenie udziałów Renault w Nissanie do 15%. Obecnie francuski koncern ma aż 43% udziałów.
Zobacz: Nissan i Renault ciągle bez porozumienia
Oficjalnie punktem spornym w rozmowach są kwestie własności intelektualnej Nissana w zakresie samochodów elektrycznych w tym patenty, które Renault chciałoby prawdopodobnie użyć do tworzenia nowych modeli. Jednak, jak pisaliśmy kilkukrotnie, rzeczywista główna oś sporu może być związana z obawą utraty przez Francję kontroli nad Nissanem poprzez zmniejszenie udziałów Renault do poziomu 15%.
Brak porozumienia nie wyklucza jednak kolejnych rozmów – następna tura odbędzie się prawdopodobnie 7 grudnia. Obie strony dążą do choćby tymczasowego porozumienia, jest to bowiem niezbędne dla rozwoju tych firm.
Najnowsze komentarze