Luca de Meo, dyrektor generalny Renault, jest gotów na zmniejszenie udziałów francuskiego koncernu w Nissanie. W zamian Nissan miałby objąć udziały w nowotworzonym podmiocie, zajmującym się produkcją samochodów elektrycznych.
Przypomnijmy, że ujawniony niedawno plan Renault obejmuje utworzenie dwóch dużych podmiotów, z których jeden miałby zajmować się produkcją klasycznych samochodów z napędem spalinowym, drugi skupiły się na napędach elektrycznych. Pierwszy zatrudniałby około 10 tysięcy osób i znajdował się we Francji, drugi zlokalizowano by poza Francją, prawdopodobnie w Rumunii a zatrudnienie również wyniesie około 10 tysięcy.
Rozmowy pomiędzy Renault a Nissanem trwają. Japończycy z jednej strony chcieliby się uniezależnić od swojego francuskiego partnera, z drugiej zaś widzą potencjał współpracy i działanie w grupie jako szansę na rozwój. Rozmowy komplikuje fakt niejasna postawa francuskiego rządu, który niechętnie widzi pozbywanie się francuskich aktywów.
Rozmowy pomiędzy Nissanem a Renault będą kontynuowane w trybie nieformalnym dzisiaj. Negocjacje nie są łatwe z uwagę na pewnego rodzaju nieufność wywołaną działaniem Nissana wobec Carlosa Ghosna. Francuzi bardzo ostrożnie podchodzą do wszelkich obietnic i deklaracji strony japońskiej. Renault posiada obecnie 43% udziałów w Nissanie. Ta druga firma chciałaby, aby było to około 15%.
Podział Renault na dwie części, nazywane wewnętrzne Horse i Ampere, miałby się zacząć już w przyszłym roku. Wspólna dla obu firm byłaby sieć sprzedaży.
źródło: Bloomberg
Najnowsze komentarze