Mało kto dzisiaj pamięta, że Renault produkowało nie tylko samochody, ale też autobusy i … szynobusy spalinowe z silnikami V12. Pierwsze egzemplarze zjechały z linii produkcyjnych jeszcze za czasów Louisa Renault.
Renault VH to pierwszy standardowy wagon szynowy produkowany przez firmę Renault na dużą skalę. Produkcja tych jednostek rozpoczęła się w 1933 roku i była realizowana w fabrykach na wyspie Ile Seguin, niedaleko Paryża. Wyprodukowano łącznie sto egzemplarzy, które kursowały na różnych liniach SNCF aż do 1970 roku.
Do dzisiaj zachowały się dwie jednostki: jedna znajduje się w Cité du Train, druga – w Train à vapeur des Cévennes (CITEV). W latach 1922-1932 Renault eksperymentował z różnymi typami wagonów szynowych, które były produkowane w niewielkich seriach lub jako jednostkowe modele. Proces ten pozwolił firmie na przetestowanie licznych opcji technicznych, w tym silniki diesla. W 1933 roku Renault osiągnął odpowiedni poziom technicznego
dopracowania i stworzył wagon szynowy o oznaczeniu VH. Zmontowano 15 jednostek, które dostarczono do różnych francuskich przewoźników.
Zaglądamy do wnętrza Renault Espace F1, czyli klasyczna strona targów w Paryżu
Pierwsza partia została przyjęta bardzo pozytywnie i szybko pojawiły się kolejne zamówienia, tym razem na 85 dodatkowych jednostek od tych samych oraz nowych przewoźników. Renault zyskiwało dzięki wysokiej niezawodności i ogromnej jak na owe czasy mocy. Wagony VH były wyposażone w potężny silnik Renault 12-A-130 z dwunastoma cylindrami w układzie V o pojemności 27 litrów, generujący moc 220 KM.
Napęd przenoszono za pomocą sprzęgła na czterobiegową skrzynię biegów z jednym biegiem wstecznym. Moc była przekazywana do dwóch osi wózka napędowego poprzez przegub. Wszystkie elementy sterowania były obsługiwane oczywiście ręcznie. Jednostki posiadały także rozbudowaną, aerodynamiczną chłodnicę umieszczoną… na dachu z regulowaną klapą, co przyniosło im przydomek „Irokez”, z uwagi na podobieństwo do tradycyjnego indiańskiego nakrycia głowy.
Silnik Renault 12-A-130 znajdował się w jednej z kabin sterujących w wagonie. Druga kabina była umiejscowiona w przedziale bagażowym na przeciwnym końcu wagonu, co pozwalało maszynistom na korzystanie z cichszego i mniej odczuwalnego pod względem zapachowym oraz chłodniejszego miejsca pracy. Podczas II wojny
światowej, z powodu braku paliwa, wagony VH pozostały unieruchomione. Mimo podjętych przez SNCF środków ostrożności, aby ulokować je w bezpiecznych miejscach, dziewięć jednostek uległo poważnym uszkodzeniom i zostało wycofanych z użytku między 1944 a 1950 rokiem. Pozostałe wagony przeszły modernizację, podczas której wprowadzono m.in. nowe silniki Type 517 o mocy 300 KM, systemy ogrzewania, uproszczone sprzęgi oraz reflektory zgodne z nowymi standardami.
Wnętrza zmodernizowanych jednostek VH znacznie różniły się od pierwotnej wersji, ponieważ pochodziły one z różnych kolei i były wykorzystywane w różnych konfiguracjach oraz zastosowaniach. Przebudowa obejmowała aktualizację przedziałów pasażerskich (z miejscami w trzeciej, pierwszej i drugiej klasie lub drugiej i trzeciej klasie), dodanie składanych siedzeń, umywalek oraz nowego przedziału pocztowego. Przestrzeń bagażowa została zintegrowana, a miejsca pasażerskie ogrzewano spalinami przepływającymi przez rury wzdłuż przedziałów.
Renault 19 Chamade okiem właściciela: przypomina młodzieńcze lata i budzi sentyment
Po utworzeniu państwowych kolei francuskich SNCF wnętrza VH przeszły ponowne zmiany, ponieważ wcześniejszy system ogrzewania spalinowego stanowił zagrożenie zarówno pod kątem ryzyka zatrucia tlenkiem węgla, jak i pożarów. Zastąpiono je grzejnikami wykorzystującymi wodę chłodzącą z silników. Kolory wagonów również uległy zmianie po przejęciu ich przez SNCF – początkowo były czerwone, później czerwono-szare, a następnie czerwono-kremowe.
Wagony Renault VH, dzięki innowacyjnej konstrukcji i licznych modyfikacjach, pozostają ważnym elementem historii kolei, a ich zachowane egzemplarze przypominają o pionierskich rozwiązaniach, które odegrały istotną rolę w rozwoju technologii szynowej we Francji.
Najnowsze komentarze