Rosja przeżywa załamanie rynkowe i to w większości dziedzin gospodarki. Nie omija to także motoryzacji – marka Renault straciła w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 40% sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Od stycznia do lipca włącznie sprzedano w tym roku w Rosji tylko ok. 67.000 samochodów z rombem, acz przyznać należy, że nie jest to najgorszy wynik na tamtejszym rynku. Kilka marek w ogóle zdecydowało się z Rosji wycofać. Renault ma zresztą asa w rękawie – kontrolny pakiet w AwtoWAZ, a rodzima marka traci na własnym rynku stosunkowo niewiele. Rosjanie, to patrioci – kupują własne produkty. Inna sprawa, że również dlatego, że są najtańsze. Ale Renault wspiera obsługę posprzedażną, by w kryzysowych czasach coś jednak zarobić.
Dealerzy francuskiego koncernu zachęcają Rosjan do serwisowania samochodów w autoryzowanych stacjach obsługi. Z uwagi na realnie malejące dochody wielu Rosjan w ostatnich miesiącach zrezygnowało z ASO na rzecz serwisów niezależnych, bądź próbuje samodzielnych napraw. Dealerzy Renault wychodzą naprzeciw problemom właścicieli aut sygnowanych rombem.
Przede wszystkim jeśli w okresie promocyjnym (na razie od 14. sierpnia do 30. września) właściciel Renault pojawi się na przeglądzie w ASO, to otrzyma kartę pomocy technicznej uprawniającą – przez okres jednego roku – do uzyskania pomocy na drodze, gdy dojdzie do nieprzewidzianych zdarzeń.
Ponadto dealerzy proponują wymianę rozrządu w nowych cenach. Oferują też 30-procentowe rabaty na zderzaki i reflektory. Proponuj specjalne warunki zakupu akumulatorów, kół i podłokietników dla Logana i Sandero, a także świateł do jazdy dziennej w Dusterze i Sandero poprzedniej generacji.
KG
Najnowsze komentarze