Wakacyjne podróże to duży ruch na drogach, szczególnie w weekendy. Wśród najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych jest nadmierna prędkość, nieuwaga oraz alkohol. Na autostradach i drogach szybkiego ruchu trzeba szczególnie uważać na najechania na zwalniające przez nami pojazdy.
Bardzo duży ruch panuje na drogach prowadzących na północ i na południe kraju. Sznury aut jadą nad morze i w stronę gór, tradycyjnie dwóch najpopularniejszych wakacyjnych celów podróży. Z tego powodu trzeba mieć wzmożoną czujność i jeździć wyjątkowo ostrożnie. Kierowcy, szczególnie ci którzy rzadziej siadają za kierowcą, mogą powiem popełniać błędy. Na drodze obowiązuje – o czym warto pamiętać – zasada ograniczonego zaufania. Lepiej pozostawić przed sobą więcej przestrzeni, by w razie czego mieć jak zahamować.
Najechanie na pojazd, który przed nami zwalnia, może mieć katastrofalne skutki. Najczęściej uderza on bowiem w kolejne auta co powoduje zagrożenie zdrowia a niekiedy i życia ludzkiego oraz ogromne straty materialne. Szczególnie niebezpieczne mogą najechania przez pojazdy ciężarowe, których na szczęście w weekendy porusza się znacznie mniej – ale warto zachować czujność.
Inną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość, spowodowana często chęcią nadgonienia straconego czasu lub zbyt późnego wyjazdu. Naprawdę lepiej wyjechać spokojnie godzinę – dwie wcześniej, niż potem gnać na złamanie karku i ryzykownie wyprzedzać. Szczególnie niebezpieczna są drogi krajowe, prowadzące nad morze – tutaj trzeba naprawdę uważać, bo jednopasmowe trasy bez pobocza mogą być bardzo groźne. Także dlatego, że obecnie trwa szczyt żniw i po drogach jeżdżą również kombajny i traktory a zderzenie z takim ciężkim pojazdem może być śmiertelnie niebezpieczne.
Najnowsze komentarze