We Francji trwa dyskusja nad kształtem i przyszłością sieci dealerskiej Stellantis. W mediach pojawiły się analizy, z których wynika, że średnia rentowność punktów sprzedaży koncernu to zaledwie 1%. Takie wyniki oznaczają całkowity regres.
Jak przywrócić rentowność dealerom Stellantis? Co zrobić aby przywrócić udziały w rynku? W jaki sposób odbudować sieć sprzedaży? Te oraz inne pytania są przedmiotem intensywnej dyskusji we Francji. Dealerzy zostali postawieni pod ścianą a rok 2023 pod względem osiąganych wyników należał do najgorszych w historii marek Citroën i Peugeot.
Największy problemy przeżywa Citroëna. Rok 2023 był bardzo zły dla tej marki a we Francji udało się zarejestrować zaledwie 125.932 samochody, co oznacza spadek o 3%, a udział w rynku wyniósł zaledwie 7,1%. To dramatycznie niski wynik, który pogłębił kłopoty dealerów. Reakcja koncernu? Spotkania szefostwa, włącznie z Carlosem Tavaresem, z kluczowymi dealerami oraz stworzenie listy zagadnień, która miała być jak najszybciej rozwiązania. Wśród nich sprawa przyspieszenia przepływów pieniężnych oraz polityka cenowa.
Zobacz: Wiadomości motoryzacyjne. Codziennie, aktualne, ciekawe
W koncernie wszystko dzieje się jednak bardzo wolno, dlatego efekty zaczęliśmy odczuwać dopiero w tym roku, gdy bardzo mocno spadły ceny transakcyjne. Stellantis zdecydował się też na przedłużenie gwarancji na silniki PureTech 1.2 do 10 lat (pod warunkiem przeglądów w ASO). Problemów pozostało więcej, ale zrobiono krok w dobrym kierunku.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów. pomiary, spalanie, opinie
Największym problemem dealerów jest dzisiaj bardzo niska marża osiągana z działalności – we Francji wynosi ona 1%, co jest wynikiem skrajnie niskim i w zasadzie uniemożliwia nie tylko rozwój ale i normalne funkcjonowanie. Zapowiadane są kolejne zmiany – o tym piszą francuskie media branżowe. Podobne problemy występują zresztą w Polsce a dealerzy liczą, że nowy dyrektor generalny, Stellantis Polska Grzegorz Zalewski, szybko uzdrowi sytuację.
Najnowsze komentarze