Pomimo znakomitych wyników finansowych inwestorzy nie są przekonani do zakupu akcji Stellantis. Wycena spółki pozostaje znacznie poniżej tego, jaka powinna być, gdyby opierać się tylko na wynikach – donosi dzisiejszy Financial Times.
Dwa lata od momentu fuzji PSA Citroën Peugeot z FCA Fiat Chrysler grupa Stellantis nadal nie może przekonać do siebie inwestorów. Analitycy finansowi zwracają uwagę, że jej wyniki nie są spójne z resztą rynku. Bardzo duże zyski i pozycja gotówkowa kontrastują ze spadającą sprzedażą. Również marża operacyjna, którą określono na 13%, budzi zdziwienie – jest dwukrotnie wyższa niż oczekiwania. Stellantis jest notowany bardzo nisko. Dzisiejszy kurs to 16 euro, w porównaniu do 132 euro za akcję Volkswagena. Co prawda po ogłoszeniu wyników finansowych notowania poszły w górę, ale są to ruchy symboliczne.
Brak zaufania inwestorów do Stellantis pogłębia też niepewność co do przyszłości rynku motoryzacyjnego. Przed koncernem są ogromne inwestycje, bo na całym świecie będzie wprowadzał 4 platformy do produkcji samochodów zamiast dzisiejszych 16 oraz kwestia elektryfikacji.
Uwagę analityków przyciąga też sposób zarządzania przedsiębiorstwem, który prowadzi do różnego rodzaju korporacyjnych dziwactw – czytamy w Financial Times. To sposób traktowania sieci sprzedaży, która pozostaje częściowo w konflikcie z producentem, czy nieprzewidywalna polityka kadrowa, sprawiają bardziej wrażenie chaosu niż przemyślanej strategii.
W ciągu ostatnich 5 dni kurs akcji Stellantis wzrósł o 2,61%. Bardzo mało jak na obietnicę wypłaty dużej dywidendy i ogłoszone wyniki. Inwestorzy cały czas czekają.
Opracowanie na podstawie Financial Times: redakcja
Najnowsze komentarze