„Auto motor i sport” nr 4 (251) z IV.2012
Stron: 108 (z okładką)
Cena: 8,60 zł
Koszt 1 strony: niemal 8 groszy
Warto kupić? W zasadzie tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3 Picasso, DS5, 208, 3008, 508, i0n, Partner, RCZ, Laguna, Megane, Duster, sportowe
Peugeota i0na pokazano na stronach 12-13., jako auto, które za 250 zł jest w stanie pokonać dystans 3.600 km, choć po drodze trzeba będzie zrobić sporo przerw na ładowanie akumulatorów.
Citroëna DS5 wspomniano na stronie 22. przy okazji omawiania wyników konkursu Car of the Year 2012.
Renault Megane można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 26.
Również Megane zostało wymienione w roli potencjalnego rywala dla testowanego na stronach 34-35 Hyundaia i30.
Za to Redakcja „Amis” zabiła mnie wrzuceniem do grona rywali zaprezentowanego na stronach 36-37 Peugeota 508 RXH Škody Octavii Scout! Ludzie, kiedy przestaniecie chodzić na pasku marketingowców Škody i zaczniecie uczciwie przyznawać, że Octavia, to tylko kompakt, a duży kufer wersji sedan, czy nieproporcjonalnie zwisająca tylna część w kombi, to tylko jeden ze sposobów na robienie czytelnikom wody z mózgu, że to klasa średnia?
Nikczemny rozstaw osi Octavii II Scout wynoszący jedynie 2.578 mm i długość całkowita sięgająca 4.581 mm, to żenująco niewiele przy parametrach 508-ki wynoszących odpowiednio 2.817 i 4.810 mm. Innymi słowy różnica w rozstawie osi wynosząca niemal 24 cm i w długości całkowitej prawie 23 cm w żaden sposób nie pozwalają na zakwalifikowanie tych samochodów do tego samego segmentu! A sam fakt posiadania napędu na cztery koła i offroadowego pakietu stylistycznego, to też dużo za mało. Jeśli Škoda stworzy odpowiedniego Superba, to od biedy mógłbym się zgodzić na porównanie tych aut, choć i tak w rozstawie osi brakować będzie jeszcze Škodzie ponad 5,5 cm, a jedynie długością pokona 508-kę o 2,8 cm. Co tylko świadczy o równie nieproporcjonalnej budowie ;-) I jakoś nigdy nie spotkałem zarzutów o duże zwisy adresowanych pod kierunkiem Škody, za to przy Peugeocie 407 na przykład występowały one niemal zawsze. Dziwne…
Ale popatrzmy, jak Redaktor Hutyra opisał hybrydę wykorzystującą silnik wysokoprężny wspomagany jednostką elektryczną, czyli Peugeota 508 RXH.
Autor skupił się na kwestiach technicznych zastosowanych przy konstrukcji napędu. Relatywnie niewiele miejsca poświęcił za to na wrażenia z jazdy, ograniczając się w zasadzie tylko do lekkiej krytyki działania skrzyni biegów oraz spalania, które – średnie w teście! – wyniosło tylko 5,8 l/100 km, co Redaktor Hutyra uznał za niespecjalnie rewelacyjny wynik. Jasne – Octavia spali mniej… Ja zaś uważam, że taki wynik w ważącym blisko 1.800 kg samochodzie (sporo do tej wartości dokładają akumulatory i silnik elektryczny), to bardzo dobry wynik.
Zajrzałem więc sobie na stronę „konkurenta”, z której wynika, że Škoda przyznaje się do fabrycznego średniego spalania na poziomie 5,9 l/100 km (ze skrzynią DSG). Za to jestem przekonany, że realne spalanie będzie o co najmniej 10% wyższe, niż to, o którym napisano w materiałach fabrycznych. Octavia Scout z dieslem waży o jakieś 200 kg mniej, niż 508-ka RXH, ale przypominam – jest samochodem o wiele mniejszym, niehybrydowym, a do tego dysponuje mocą maksymalną w wysokości jedynie 140 KM.
Zgodzę się zaś z jednym – z uwagi na zupełny brak zachęt podatkowych w naszym kraju, Peugeot 508 RXH nie będzie w Polsce samochodem zbyt często spotykanym, choć zwykła 508-ka trafia się na ulicach i przyznam, że to piękne auto, które rzuca się w oczy swoją dyskretną elegancją.
Wśród nowości z Genewy, zaprezentowanych na stronach 46-50, pokazano Peugeota 208, Wspomniano o Citroënie C3 Picasso i to w zasadzie wszystko. Żenująco mało, jak na tak ważny salon, w dodatku nie pojawiło się tam ani jedno zdjęcie z targów! W tej sytuacji zdecydowanie polecamy Wam nasze relacje ze stoisk Citroëna, Peugeota, Renault i Dacii. A w przypadku Peugeota 208, to w ogóle poczytajcie sobie mój raport z jazd tym samochodem.
Za to Peugeota 508 wspomniano jeszcze raz – na stronie 82.
Trzy strony dalej znajdziecie też przekrojową grafikę Peugeota 3008 HYbrid4, któremu parę słów poświęcono na stronie 82.
W analizie rynku wtórnego (strony 88-89) pojawiły się wzmianki o Renault Megane, a także o Renault i Peugeocie w ogóle, przy podsumowaniu sprzedaży w Polsce aut sprowadzanych w ramach tzw. prywatnego importu w latach 2010-2011.
Wszystkie trzy francuskie marki, a także Dacię, wspomniano zaś w artykule zamieszczonym na stronach 90-91 traktującym o sprzedaży nowych samochodów w Polsce w roku ubiegłym. Renault zajmuje miejsce 7. z wynikiem 16.317 samochodów, Peugeot otwiera drugą dziesiątkę (11.065 aut), zaś Citroën jest dwunasty ze sprzedażą 10.460 pojazdów. Dacię sklasyfikowano na miejscu 18. wśród marek Premium ;-) – za Volvo, ale przed BMW i Mercedesem. Na nowe Dacie zdecydowało się w ubiegłym roku 4.868 klientów.
Francuskie samochody nie przodują też w poszczególnych segmentach – jedynie Peugeot RCZ wdarł się na trzecie miejsce wśród samochodów sportowych, Dacia uzyskała drugie miejsce wśród SUV-ów dzięki sprzedaży Dustera, a Citroën Berlingo i Peugeot Partner uległy jedynie Kii Vendze wśród vanów.
Peugeota 508 SW wspomniał w swoim liście opublikowanym na stronie 93. Łukasz Szczepaniak.
Z kolei wzmianka o Renault Lagunie pojawiła się w liście Samuraja zamieszczonym na stronie 94.
Artykuł poświęcony Formule 1, a w nim wzmianki o bolidach napędzanych silnikami Renault, znajdziecie na stronach 96-97.
Relację z Rajdu Lotos Baltic Cup, a w niej wzmianki o Peugeotach 207 S2000 (wraz ze zdjęciami), opublikowano na stronach 98-99.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto motor i sport” w tym miesiącu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze