„Auto-Świat” nr 13 (762) z 22.III.2010
Stron: 52 (z okładką) + 16 (poradnik eksploatacyjny dla właścicieli Mitsubishi)
Cena: 2,80 zł
Koszt 1 strony: niemal 5,4 grosza (licząc bez dodatku)
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, Xsara, Xsara Picasso, 107, Hoggar, Megane, Twingo, Duster, Logan, sportowe
Kamil Olszacki w swoim liście skierowanym do Redakcji „Auto-Świata”, który opublikowano na stronie 4., prosi o test samochodów francuskich segmentu C i wymienia Renault Megane i Citroëna Xsarę. Chciałby, by w ten sposób obalić mity związane z francuskimi samochodami. Panie Kamilu – zapraszamy na nasze łamy. My obalamy te mity na co dzień ;-)
Dacię Duster wspomniano przy okazji krótkiego testu Łady Nivy zamieszczonego na górnej połowie strony 15.
Peugeot Hoggar, to pick-up oparty na modelu 206, który oferowany jest w Ameryce Południowej. Wspomniano o tym ciekawym autku na stronie 16.
Tuż obok znajdziecie tabelkę z wynikami sprzedaży (w okresie styczeń-luty) samochodów segmentu A. Niekwestionowanym królem jest tu Fiat Panda (aż dziwne, że nie Škoda…), zaś na miejscu piątym znajdziecie pierwsze autko francuskie – Peugeota 107. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy br. sprzedano 164 egzemplarze tego samochodu wytwarzanego w Kolinie, o 27 sztuk więcej, niż bliźniaczego Citroëna C1 (szósta pozycja). Trzeci z „trojaczków”, Toyota Aygo, nie załapała się do pierwszej dziesiątki, choć wystarczyła do tego sprzedaż 76 egzemplarzy… Lepsze okazało się Renault Twingo – z 90 sprzedanymi autkami uplasowało się na dziewiątym miejscu.
A skoro już jesteśmy przy Renault – na stronie 17 znaleźć można krótką notatkę o promocji na samochody ekonomiczne i ekologiczne, o której to promocji pisaliśmy i my.
Wzmianki o bolidach Renault F1 Team i Red Bull-Renault F1 Team znajdziecie w artykule zamieszczonym na stronie 18.
„Auto-Świat” postanowił pomóc potencjalnym klientom samochodów w nadwoziu kombi. Podzielił podstawowy rynek na trzy klasy i w każdej z nich zaproponował trzy autka. Do segmentu B zakwalifikował Mini Clubmana 1.6 Cooper D, Škodę Fabię Combi 1.2 Style i Dacię Logan MCV 1.5 dCi Laureate. Przy czeskiej propozycji napisał, że to auto najtańsze w stawce, co jest nadużyciem, skoro podstawową benzynową jednostkę napędową porównuje się z kosztownymi nowoczesnymi dieslami Mini i Dacii. Poza tym wrzucenie do tego worka Logana MCV z jego wynoszącym 290 cm rozstawem osi też jest trochę nie na miejscu – Mini w tym zakresie oferuje jedynie 254,7 cm, a Fabia w ogóle nikczemne 246,2 cm. Na ten temat zresztą niebawem opublikujemy artykuł – już gotowy, ale czekający na właściwy dzień ;-)
Oczywiście Logan MCV nie ma sobie równych pod względem zarówno przestrzeni bagażowej (co najmniej 700 litrów – do nawet 2.350 litrów), gdy Mini oferuje tylko 260/930 litrów, a Fabia 480/1460 litrów. Dacia jest też najprzestronniejsza w części przeznaczonej dla pasażerów. No i może mieć dodatkowe dwa miejsca na pokładzie, czego żaden konkurent nie oferuje, choćby nie wiem, ile chcieć zapłacić u dealera…
W Loganie MCV doceniono tę przestrzeń, komfortowe zawieszenie, niskie spalanie, dobrą widoczność i wielki atut Dacii – niską cenę zakupu. Skrytykowano brak możliwości zakupu kurtyn powietrznych, ESP, a także „toporne” tworzywa i słabą dynamikę (oceniano wersję 68-konną).
Z kolei w segmencie kompaktów Renauult Megane Grandtour 1.9 dCi zmierzyło się z Kią cee’d SW 1.4 oraz Škodą Octavią Combi 1.9 TDI. Octavia ma rzeczywiście największy bagażnik, przynajmniej przy zachowaniu kompletu miejsc dla pasażerów, ale jest najciaśniejsza w stawce na szerokość. Odbija się to zarówno na pasażerach, jak i – znacznie bardziej – na kufrze, który ma tylko 102 cm. Nadrabia za to głębokością.
Ale skupmy się na Megane – ma dynamiczny i oszczędny silnik, świetnie zaprojektowane i wykonane wnętrze, duży bagażnik, wysoki komfort jazdy i atrakcyjną stylistykę. Po stronie minusów wymieniono niskie położenie dachu w tylnej części nadwozia, haczącą skrzynię biegów (jak zwykle…) i nieprecyzyjny układ kierowniczy (jak zwykle…). Dodajmy, że Meganka ze 130-konnym dieslem kosztuje 76.200 zł i jest tylko 3.201 zł droższa od Octavii napędzanej 105-konnym silnikiem wysokoprężnym, najwyraźniej opartym o pompowtryskiwacze, którego… nie skrytykowano za żenującą kulturę pracy. No ale jak by to było – skrytykować Škodę?…
Właściciel Citroëna Xsary z alufelgami bezprzelotowymi pyta, czy naprawdę musi zmieniać opony w ASO. Nie, nie musi, odpowiada zgodnie z prawdą „AŚ” na stronie 38.
W dziale Interwencje na stronie 41. znajdziecie materiał związany z szarpiącą Xsarą Picasso. Mimo wielu prób usunięcia problemu, nie udało się szarpania wyeliminować, w związku z czym Citroën Polska zaproponował wymianę samochodu – w grę wchodzi także inny model marki.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto-Świecie” w tym tygodniu. Można ten numer kupić, ale można też te pieniążki zaoszczędzić.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze