„Auto-Świat” nr 22 (619) z 28.V.2007
Stron: 60 (z okładką) +32 dodatek „AŚ market”
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 4,2 grosza (licząc bez dodatku)
Warto kupić? nie zaszkodzi
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono miejsce: Berlingo, C4, 1007, 307, R19, Clio, Modus, Thalia, Logan, sportowe
Na okładce ostatniego majowego „Auto-Świata” pojawiły się małe fotki Citroëna Berlingo, Dacii Logan, a także Renault Clio II. Czy znajdziemy w tygodniku więcej informacji o tym, co nas szczególnie interesuje – samochodach francuskich?
Pierwsza wzmianka pojawia się już we wstępniaku Redaktora Naczelnego Stanisława Sewastianowicza. RedNacz pisze o planowanym na nadchodzący weekend ING Renault F1 Roadshow, jaki odbędzie się w Warszawie. Pisaliśmy na ten temat kilkakrotnie, więc sprawa jest dla Was znana. Redaktor Sewastianowicz zastanawia się, czy w efekcie wielkiej imprezy F1 powstanie pomysł budowy toru Formuły 1 w Polsce, lub choćby znajdą się pieniądze na remonty i rozbudowę już istniejących (nielicznych!) obiektów? I sam sobie odpowiada na to pytanie – nie, bo Polacy wszystkie siły skupią teraz na organizacji Euro 2012, której to imprezie – jak głoszą czarnowidze – i tak nie podołamy. Jak zwykle porywamy się z motyką na Słońce, a poza tym budowa toru, to jedno, a zaliczenie go, jako miejsca na Grand Prix, to drugie…
Muszę się skupić na stronie następnej, czyli 4., na której zwyczajowo zamieszczane są listy od czytelników i wypowiedzi z forum internetowego tygodnika. Otóż niejaki Adias doszedł do wniosku, że Polonez z czterobiegową skrzynią (czyli dość zaawansowany wiekiem wynalazek) okazuje się gorszy „nawet” od samochodów francuskich. Kolejny fan wiejskiego tuningu, który nie ma pojęcia o prowadzeniu się aut choćby z koncernu PSA, tylko bazuje na obiegowych opiniach prosto z gminnych dyskotek, gdzie największym szpanem jest podjechać Golfem III, albo jakąkolwiek „beemą”. Śmiem twierdzić, że zawieszenie samochodu jest dla Adiasa czarną magią. Więc z kim tu dyskutować?…
Z kolei Kxero zastanawia się, czemu na Dacię Logan trzeba czekać aż trzy miesiące. Cóż – Polacy bazujący na mitach nie potrafią przełamać oporów przed Dacią, a klienci w innych krajach – także rozwiniętych, jak Francja, czy Niemcy – kupują Logana, jak świeże bułeczki. Dacia więc nie traktuje polskiego rynku, jako kluczowy i stara się wysycić popyt tam, gdzie ludzie nie mają głupich uprzedzeń. Przypominam, że praktycznie jako pierwsi chwaliliśmy Logana i Logana MCV.
Podobnej odpowiedzi udzielił Johny86 wspominając nie tylko Logana, ale i Clio. Internauta ów stwierdził wprost, że Logan jest „poprawnym i tanim samochodem”, więc trudno się dziwić, iż popyt przerasta podaż.
Aha – ostrzeżenie! Nie zaglądajcie na strony 8-9. Zdjęcia Seata Altei Freetrack (czyli takiej na bezdroża) mogą porazić Wasz zmysł dobrego smaku ;-)))
Fragment Renault 19 Chamade znajdziecie na zdjęciu na stronie 12.
O promocjach w salonach Citroëna napisano parę zdań na stronie 14. Chodzi o wersję Impress, która jest oferowana w Polsce od początku maja. Pisaliśmy o tym podczas w czasie majowego weekendu, a więc przed niemal miesiącem. Dobrze, że i „Auto-Świat” zauważył, że Citroën oferuje taką serię limitowaną…
Przed tygodniem nabijałem się z „Auto-Świata”, że pomylił tabelkę dotyczącą sprzedaży aut w Polsce – wstawił nieaktualną, choć opisywał sprzedaż w pierwszych czterech miesiącach br. W tym numerze Redakcja się poprawiła i przyznała do błędu. Opublikowano też właściwe zestawienie sprzedaży.
Renault Thalię wspomniano przy okazji omawiania wyników Supertestu Ekonomii. Wzmiankę ową zamieszczono na 15. stronie „Auto-Świata”. Szkoda, że nie wspomniano o Citroënie C1, Peugeocie 407 i Renault Megane…
Krótką relację z Rajdu Sardynii znajdziecie na dole strony 16. Pojawiają się w niej wzmianki o kierowcach Citroënów WRC – Sebastienie Loebie, Danielu Sordo i Manfredzie Stohlu.
Cała strona następna, to kolejna zapowiedź ING Renault F1 Roadshow z planem sytuacyjnym i wzmiankami o głównych atrakcjach całej imprezy. Pisaliśmy o tym, jeśli więc jeszcze ktoś się z tym materiałem nie zapoznał, to serdecznie zapraszam tutaj.
Wielki test szesnastu samochodów podzielonych na cztery klasy zamieszczono na stronach 18-26. Testowano bezpieczeństwo aut. Nas interesuje klasa opisana, jako „auta kompaktowe”, a to z uwagi na obecność w niej Dacii Logan i… Citroëna Berlingo. Szkoda, że do klasy „aut małych” nie wybrano żadnego auta francuskiego, ale to byłoby widać niepolityczne… Wszak wygrał tą klasę Volkswagen Fox, a sami mieliśmy się okazję przekonać, ile na przykład poduszek powietrznych można zamontować w Peugeocie 107… VW oferuje w standardzie dwa czołowe airbagi, a w opcji można mieć jeszcze boczne. Pod tym względem lepsze są Fiat Panda i Mitsubishi Colt CZ3. Ale że nie występuje w tym porównaniu żaden samochód francuski, więc nie będę się nad Foxem znęcał… ;-)
Poznęcam się za to nad „Auto-Światem” za zakwalifikowanie Citroëna Berlingo do klasy kompaktów. Do tej pory był to samochód określany raczej mianem kombivana. Z pewnością trudno więc dostawczemu w założeniach początkowych Citroënowi konkurować z Kią cee’d, Dacią Logan, czy Toyotą Auris, nieprawdaż?…
Przyjrzyjmy się jednak szczegółom. Jedna tabelka prezentuje wyniki „testu łosia” w dwóch wariantach – gdy w samochodzie jest tylko kierowca, bądź gdy zajmują w nim miejsca cztery osoby. W pierwszym przypadku Logan bezpiecznie wykonuje manewr przy prędkości 71,1 km/h i ustępuje w tym zakresie zarówno Kii (73,7 km/h), jak i Toyocie (72,1 km/h). Citroën Berlingo jest najsłabszy – bezpieczna prędkość, to tylko 62,1 km/h. Z kolei przy czterech osobach na pokładzie Berlingo jest stabilniejsze! Bezpieczna prędkość „testu łosia” wynosi w takim wypadku 64,2 km/h (choć i tak jest najgorsza). Logan ma w takiej sytuacji wynik tylko o 0,5 km/h lepszy. Auris również się „destabilizuje” z pasażerami – wypada przy 69,8 km/h. Najlepszy okazuje się cee’d – prędkość bezpieczna, to 71,9 km/h. Ale gdyby tak do porównania wybrać bardziej tu odpowiedniego Citroëna C4, to wyniki byłyby zdecydowanie inne! I czemuż nie pokazano wyników np. Golfa, czy Astry? Wszak to Niemcy przeprowadzili cały ten „test”… A niektórzy z Was zapewne pamiętają przekręt właśnie z „testem łosia” w przypadku Dacii Logan. Początkowo stwierdzono, iż rumuńsko-francuskie auto nie zaliczyło tego sprawdzianu. Potem się okazało, że przyczyną dachowania Logana było niewidoczne z zewnątrz uszkodzenie opony. A jeszcze później przyznano, iż „test łosia” przeprowadzony był przy prędkości sporo wyższej, niż standardowa próba. A więc „wykopyrtnięto” Logana niejako na siłę. Nic to jednak nie dało – Dacia sprzedaje się znakomicie w kilkudziesięciu krajach świata i wciąż podbija nowe rynki. A niemiecki ADAC okazał się co najmniej szemraną instytucją – wszak próbowali zdyskredytować to auto. Co najmniej, jakby to Polacy przeprowadzali test… U nas też Logana krytykowali w tym czasie niemal wszyscy!
Ale wróćmy do porównania w „Auto-Świecie”. Nie wiem, ile prawdy jest w tabelce (po publikacji dotyczącej sprzedaży można się już po „AŚ” spodziewać wszystkiego…), ale jak hamowaniem z prędkości 100 km/h Dacia pochwalić się raczej nie może (41,1 m jest najgorszym wynikiem wśród czterech porównywanych aut), tak już przy prędkości 130 km/h bije na głowę wszystkich. 47,8 m jest tak znakomitym wynikiem, że aż trudno w niego uwierzyć, tym bardziej, że konkurencja ma 65,5 m (Auris), 71,8 m (cee’d) i 78,2 m (Berlingo).
Zostawmy jednak bezpieczeństwo czynne i przejdźmy do biernego. Niemal pełny komplet poduszek powietrznych znajdziemy tylko w Aurisie – nie ma on jedynie airbagów bocznych z tyłu. cee’d jest w tej kwestii ciut gorszy – brakuje mu jeszcze poduszki chroniącej kolana kierowcy. Logan w testowanej wersji miał wyłącznie poduszki czołowe, zaś Berlingo – w serii tylko airbag kierowcy, zaś dla pasażera – w opcji. W ogóle w tej kategorii Auris nie ma sobie równych, zaś cee’d okazuje się niewiele gorszy od Toyoty. Co ciekawe – bezpieczeństwo bierne w Berlingo stoi na wyższym poziomie, niż w Loganie!
Bolesne jest przede wszystkim to, że do porównania z nowoczesnym Aurisem i rewolucyjnym cee’dem postawiono towarowo-osobowego Citroëna Berlingo i kierowaną do zupełnie innej grupy klientów, dużo tańszą od Toyoty, Dacię Logan. Ale nieważne, jakie auta są testowane, ważne kto przeprowadza test i kto dobiera do niego samochody…
Renault Modus jest wspomniany przy krótkim teście Nissana Note na stronie 30. Szkoda, że Modus sprzedaje się tak kiepsko – to przecież naprawdę znakomite auto!
Zdjęcie Peugeota 1007 w myjni automatycznej ilustruje jedną z Porad na stronie 36. Z listu czytelnika nie wynika, o jaki samochód chodzi, ale miło, że użyto do ilustracji fotki przedstawiającej tak niedoceniany (bo o zbyt wysokiej cenie…), ale jakże ciekawy samochód. W normalnych krajach, czyli np. we Francji, czy Włoszech, jeździ ich naprawdę wiele. Widzieliśmy ich mnóstwo podczas naszego redakcyjnego testu Dacii Logan MCV.
Całą stronę 38. poświęcono na przybliżenie czytelnikom rozwiązania, nad którym pracuje koncern PSA, a które jest unikatem w skali światowej – chodzi o hybrydowy napęd, w którym łączy się silnik wysokoprężny z silnikiem elektrycznym. Informowaliśmy Was o próbach z takimi samochodami, jakie przeprowadzają Francuzi, więc temat nie jest Wam obcy. „Auto-Świat” napisał jednak, że seryjna produkcja samochodów opartych o to rozwiązanie możliwa będzie dopiero najwcześniej za trzy lata. Jakieś przestarzałe dane mają ;-) Tydzień temu pokazaliśmy pierwsze oficjalne zdjęcie Peugeota 308, który zostanie zaprezentowany pod koniec czerwca, a do sprzedaży trafi oczywiście niedługo później. Nie wyklucza się też pokazania jeszcze w tym roku produkcyjnych egzemplarzy wersji hybrydowej, a już na pewno nie później, niż w roku przyszłym. Wszak prace nad 308ka i C4ką hybrid HDi trwają już od dawna i w zasadzie można uznać, że samochody są gotowe. Już niedługo hybryfy trafią pod strzechy. Przecież nie ma na co czekać!!!
W dziale Używane kolejne auto francuskie. Tym razem trzy strony poświęcono na prezentację Renault Clio II. Już w podtytule stwierdzono, że to autko jest „naprawdę przyzwoicie wykonane”. Do najczęstszych usterek należą awarie elektroniki i elektryki, ale są to drobiazgi – sterowanie centralnego zamka, kontrolki airbagów itp. Doceniono doskonałą konstrukcję mechaniczną, której awarie w zasadzie się nie zdarzają. Auto oferuje niezłą ilość miejsca wewnątrz przy zachowaniu rozsądnych gabarytów zewnętrznych – spisuje się więc znakomicie, jako auto miejskie, ale i w dłuższą podróż wybrać się nim można spokojnie. Korozji w egzemplarzach bez burzliwych przejść szukać należy w zasadzie tylko na układzie wydechowym – blachy nadwozia są świetnie zabezpieczone przed rdzą.
Co ciekawe – „Auto-Świat” uznał fotele Clio II za zbyt miękkie i słabo wyprofilowane. Boże! Toż to auto miejskie! W wersjach usportowionych (a było ich trochę…) foteli seryjnych z tańszych wersji nie było!
Zwrócono też uwagę na kłopoty, jakie mogą występować z cewkami w 16-zaworowych silnikach. Napisano też, że Clio II jest drogie w serwisie, jeśli się jeździ do ASO. Nie wiem, nie miałem takiego auta, więc trudno mi wyrokować. Redaktor Matus w podsumowaniu napisał jednak, że Clio II jest samochodem godnym uwagi. Święta prawda.
Nie – to jeszcze nie koniec przeglądu prasy ;-) Został nam jeszcze dodatek „AŚ market”, w którym wzmianek o francuskich autach również tym razem nie zabrakło. Zaczyna się już na okładce – zapowiedź porównania Citroënów Berlingo ze startym silnikiem 1.9D i nowoczesnym 2.0 HDi. Zanim jednak do tego porównania dojdziemy, to rzućmy okiem na stronę 2. dodatku. Wspomniano tam o niedużych samochodach, także francuskich, z dieslami pod maską. Co ciekawe – „Auto-Świat” nie poleca diesli w małych Volkswagenach! Stwierdzono wprost, że trzycylindrowe jednostki TDI nie są oszczędne, a ich „kultura pracy jest tylko przeciętna”.
Strony 4-5 poświęcono na analizę problemu instalacji LPG. Wspomniano też o markach francuskich, które – jak wiadomo – generalnie nieźle się gazują. Problemy stwarza jednak sam gaz – w Polsce jest mocno zanieczyszczony i zasiarczony. Sam jeździłem na LPG, ale wyprułem instalację przeszło rok temu i z radością wróciłem do benzyny…
Na stronach 8-10 dodatku znajdziecie porównanie dwóch Berlingo z dieslami – wolnossącym 1.9 oraz 1.6 HDi, a więc typowym common-railem. Który lepszy? Cóż – sporo lepsze osiągi oferuje nowoczesna jednostka napędowa, ale ta starsza jest znacznie prostsza w budowie i nieporównywalnie tańsza w serwisie! Jeśli więc zależy Wam na naprawdę dobrych osiągach, a zwłaszcza doskonałej elastyczności – wybierzcie wersję HDi. Jeśli nie chcecie się narażać na potencjalne wysokie koszty obsługi serwisowej związanej np. z awariami spowodowanymi tankowaniem kiepskiego oleju napędowego – poszukajcie (już tylko na rynku wtórnym) wersji 1.9D.
Trochę ogłoszeń o sprzedaży aut używanych (również francuskich) i cenniki samochodów nowych uzupełniają dodatek „AŚ market” i kończą nasz przegląd tego tygodnika.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze