Na okładce aktualnego wydania tygodnika AUTO ŚWIAT zagościły dwa samochody francuskie. Wprawdzie przedstawiające je zdjęcia są niewielkie i umieszczono je – niemal tradycyjnie – w dolnej części okładki, ale nie zmienia to faktu, że można tu dostrzec Citroëna C5 II generacji praz Peugeota 508 RXH. Ciekawe, jak przedstawiono te samochody w poświęconych im artykułach. Właśnie po to powstają nasze stronnicze przeglądy prasy – żeby sprawdzać takie rzeczy.
AUTO ŚWIAT nr 31 (1082) z 1.VIII.2016
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,8 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C4 Picasso, C5, C6, e-Mehari, DS5, 508, Partner
Ja rozumiem (a przynajmniej mam taką nadzieję), że Redaktorowi Sewastianowiczowi chodziło we „wstępniaku” o klasyfikację „półki” cenowej, na jakiej operuje Volkswagen Golf, ale czyż nie można się czepić stwierdzenia, że „papieżowi służył VW Golf. To także samochód klasy średniej”? Bo tak naprawdę jest to kompakt ze średniej półki. Uważam więc, że tekst zamieszczony przez AUTO ŚWIAT jest co najmniej tendencyjny.
Renault wspomniano jako dostawcę silników wysokoprężnych dla nowej generacji Mercedesa klasy A (strony 4-6).
Wiecie, co mnie drażni w tygodniku AUTO ŚWIAT, ale i w innych pismach motoryzacyjnych? Że oni z uwielbieniem ignorują francuską motoryzację. Kolejny przykład mamy na stronach 16-22, gdzie dokonano przeglądu systemów asystujących kierowcy. Wzięto auta „ze wszystkich klas”, ale tylko z czterech koncernów. Do BMW, Hyundaia i Mazdy dorzucono aż trzech przedstawicieli koncernu VAG – Audi, Volkswagena i Škodę. Czy to jest uczciwe? W efekcie czytelnik może nawet nie pomyśleć o samochodzie francuskim, że ten może być wyposażony w któryś z opisanych dalej systemów! „A Škoda je ma” – taki wydaje się być główny przekaz. Chociaż – jak się okazuje po lekturze materiału – Škoda seryjnie ma tylko jeden system wspomagający hamowanie, dwa są dostępne za dopłatą, a trzech nie ma wcale. Wśród asystentów, „którzy kierują”, Škoda nie ma niczego. Wśród ostrzegających jest jeden, który wymaga dopłaty, a pozostałych pięciu nie ma. Ale czytelnik, który nie zagłębi się w materiał, może pomyśleć, że Škoda wyposaża swoje samochody (nawet wspomnianą Fabię) w wielu asystentów.
Ale dajmy temu spokój, bo na stronie 23. zamieszczono test Peugeota 508 RXH. Przypomniano oczywiście, że przed liftingiem tak oznaczano hybrydę, która teraz została wykastrowana z napędu elektrycznego i RXH jest w zasadzie wersją wyposażeniową. Redaktor Słomski wytknął poprzedniej wersji brak płynnej pracy, chociaż na przykład ja osobiście niczego takiego nie stwierdziłem. Na szczęście Autor chwali dobre wykończenie wnętrza „niczym w aucie premium”, świetne wyciszenie, przestronność kabiny, funkcjonalny bagażnik, dobry zespół napędowy (silnik 2.0 BlueHDi 180 i automatyczna skrzynia), stabilne prowadzenie (choć ponarzekał trochę na sztywność zawieszenia), nie utyskiwał także na cenę, która owszem, osiąga niemal 156.000 zł, ale za to znajduje swoje uzasadnienie w wyposażeniu. Ocena ostateczna, to cztery gwiazdki na pięć możliwych do uzyskania.
Marudziłem przed chwilą na brak samochodów francuskich, no to AUTO ŚWIAT już mnie zadowolił. Dziwnym trafem znowu w sposób dość niemiły – pokazując na stronie 31. zdjęcie zalanego prawie do dolnej linii szyb Citroëna Grand C4 Picasso. Kiedy trzeba pokazać samochód na lawecie, popowodziowy, albo po wypadku, to wtedy nader chętnie wrzuca się zdjęcia aut francuskich. Nie zawsze, ale mam wrażenie, że dziwnie często.
Za to w przyjemniejszym świetle pokazano na zdjęciu opublikowanym na stronie 34. Citroëna e-Mehari.
Citroën C5, to samochód naprawdę komfortowy. Druga jego generację testowaliśmy w naszej redakcji kilkukrotnie. Dziś auto zostało wycofane z większości rynków, a w przyszłym roku powinien się pojawić jego następca. Już bez hydropneumatycznego zawieszenia, nad czym puryści ubolewają, ale ja cierpliwie czekam na jazdy samochodami z nowym zawieszeniem Citroëna.
AUTO ŚWIAT opisał drugą generację C5-tki w dziale Z drugiej ręki, choć akurat w naszym kraju można jeszcze kupić fabrycznie nowy model. To już jednak ostatni dzwonek, żeby kupić nowego Citroëna z prawdziwą hydropneumatyką ;-) Dodajmy, że ceny na sedana startują od poziomu 105.590 zł, kombi jest o 5.000 zł droższe.
A co na temat C5-tki napisał na stronach 38-41 AUTO ŚWIAT? Przywołał nieco awaryjną pierwszą generację, ale zrobił to po to, by pokazać, o ile lepsza jest generacja druga. Przypomniał też, że wiele elementów C5-tki jest wspólnych z E-klasowym C6. Oczywiście w bogatszych wersjach, bo uboższe otrzymały np. klasyczne zawieszenie, a nie hydropneumatykę. AUTO ŚWIAT docenił przestronność wnętrza, jego styl, czytelność zegarów, choć skrytykował na przykład przeładowanie przyciskami konsoli środkowej.
Pochwalono starsze silniki benzynowe, ponarzekano zaś trochę na 1.6 THP. Uznano, że bezpieczniejszym wyborem będą silniki wysokoprężne, w czym jest sporo racji, bo z diesli koncern PSA słynie od lat. Jedynie diesle V6 wymagają nieco więcej uwagi serwisowej.
W materiale wspomniano też gamę modelową DS, zwłaszcza Citroëna DS5. A Citroën C5 otrzymał cztery gwiazdki w pięciogwiazdkowej skali. Nieźle.
Citroëna Berlingo i Peugeota Partnera wspomniano w Newsach sprzed 20 lat na stronie 49.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisał aktualny AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO ŚWIAT
Najnowsze komentarze