„Motor” nr 05 (2850) z 28.I.2008
Stron: 48 (z okładką)
Cena: 1,80zł
Koszt 1 strony: 3,75 grosza
Warto kupić: niekoniecznie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakim modelom poświęcono miejsce: C-Crosser, 306, 4007, Alpine, Twingo, Logan, sportowe
W Listach od Czytelników pojawiaja się wzmianki o teście porównawczym Renault Twingo i Fiata 500, Autor pierwszej wypowiedzi zauważył, że jedno ze zdjęć 500-tki było odwrócone i to w dwóch płaszczyznach. Szczerze mówiąc nie zwróciłem na to uwagi. A może błąd wystąpił tylko w części nakładu? ;-) Z kolei inny czytelnik tygodnika stwierdził autorytatywnie, że „Motor” się pomylił doceniając Twingo, bo przecież Fiat 500 wygrał konkurs Car of The Year. Redakcja przytomnie odpowiada, że kieruje się nieco innymi kryteriami oceny, niż jury COTY. I słusznie, bo choć 500-tka, to niewątpliwie oryginalny samochód, to Twingo jest zdecydowanie funkcjonalniejsze! Analizą tych zagadnień zajmowaliśmy się podczas omawiania poprzedniego numeru tego tygodnika.
Temat Twingo jest kontynuowany na tych samych stronach 4-5, a to z okazji ustanowienia przez Terry’ega Granta nowego rekordu w obróceniu auta między barierkami. Szczegółowo pisaliśmy o tym przed dwoma tygodniami zamieszczając nawet film z tego wydarzenia.
Mały akcent z Citroënem pojawił się na stronie 11. Pokazano tam zdjęcia Ari Vatanena w kombinezonie w barwach Citroën Sport. A wszystko z okazji publikacji reportażu na temat rajdu, którego nie było… Chodzi oczywiście o tegoroczny Dakar, choć tekst jest też retrospekcją w trzydziestoletnią historię tej legendarnej imprezy.
Na stronie 13. „Motor” poinformował, jakoby koncern Renault zamierzał za dwa lata rozpocząć produkcję Logana Eco2. Napisałem „jakoby”, bo nie dość, że tekścik zilustrowano fotką Logana biorącego udział w ubiegłorocznym Challenge Bibendum w Szanghaju, to jeszcze wszystkie podane dane dotyczyły właśnie tamtego pojazdu…
Na stronach 20-21 opublikowano porównanie trzech bliźniaczych SUV-ów, czyli Citroëna C-Crossera, Peugeota 4007 i podstawowego, wykorzystanego do budowy „francuskich” samochodów Mitsubishi Outlandera. Nie są to jednak takie same samochody i nie chodzi mi tu o stylistykę. Różnice między odmianą z japońskim rodowodem, a „europejskimi” (budowanymi przecież w Japonii) konkurentami pojawiają się pod maską. To przede wszystkim silnik. Citroën i Peugeot korzystają oczywiście ze znakomitego silnika 2.2 HDi, który w tych autach rozwija moc 160 KM. Mitsubishi montuje volkswagenowski motor TDI o pojemności dwóch litrów rozwijający moc 140 KM. Te różnice w parametrach nie przeszkodziły jednak w „dyskretnym” pochwaleniu jednostki TDI, że spala ona mniej oleju napędowego. To prawda – ale wynika to właśnie z mniejszej pojemności i niższej mocy, że nie wspomnę o niższym (aż o ponad 22%!) momencie obrotowym. O kulturze pracy pompowtryskiwaczy w stosunku do pięknie działającego u PSA common raila szkoda w ogóle pisać. Ale chłopaki w „Motorze” przy zdjęciach, a więc w postaci haseł, pochwalili właśnie niemiecki silnik. Jeśli ktoś się zagłębi w tekst, to przeczyta już, jaka jest rzeczywistość, ale w XXI wieku coraz mniej ludzi umie czytać, zwłaszcza ze zrozumieniem.
Peugeot 306 pojawia się w opisie wypadku. Niestety kierująca właśnie kompaktowym „francuzem” kobieta była sprawczynią wypadku – wjechała w tył Seicento i wepchnęła je pod ciężarówkę jadącą drogą z pierwszeństwem przejazdu. Kobieta prowadząca Peugeota była niedoświadczonym kierowcą, co bezpośrednio doprowadziło do tego wypadku.
Zdjęcie bolidu Renault F1 (acz poprzedniego modelu R27) ilustruje krótki artykuł traktujący o testach i prezentacjach, które wypełniały mocno styczniowy harmonogram prac większości zespołów obecnych w Formule 1. Wy wiecie już, jak wygląda tegoroczna broń teamu z Enstone, którą posługiwać się będą Fernando Alonso i Nelsinho Piquet.
O Monte Carlo, ale tym dla samochodów historycznych, napisano na stronach 40-41. Pojawiła się tam fotka Renault Alpine.
I to już wszystko, co o francuskiej motoryzacji można przeczytać w aktualnym numerze „Motoru”. Myślę, że możecie sobie darować kupno tego pisma.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze