„Motor” nr 35 (3036) z 29.VIII.2011
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: Berlingo, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Picasso, DS5, 205, 207, 308, 3008, 508, Partner, 5, 21, Clio, Fluence, Laguna, Megane, Scenic, Duster
Krótki materiał poświęcony testom zderzeniowym EuroNCAP znajdziecie na stronie 7. Wspomniano w nim o dobrym wyniku Citroëna DS5.
Wyniki sprzedaży nowych samochodów w Europie w lipcu znajdziecie na stronie 8. Z zamieszczonej tam tabelki dowiecie się, że Renault zajmuje trzecie miejsce ze sprzedażą na poziomie 77.546 samochodów, Peugeot jest czwarty (73.586), a Citroën szósty (59.465). Ukochana w Polsce, bo wciskana ze wszystkich możliwych stron Škoda nie pojawiła się nawet w pierwszej dziesiątce, a trzeba było zbyć tylko 49.276 samochodów, by trafić do zestawienia.
Wspomniane na wstępie porównanie 265-konnego Renault Megane RS Trophy z 235-konnym Volkswagenem Golfem GTI Edition 35 znajdziecie na stronach 18-22. Megane bije konkurenta na głowę osiągami – 360 Nm vs 300 Nm. Sprint do setki 6,0 vs 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna 254 km/h vs 247 km/h. Testową pętlę na torze Nürburgring Renault pokonało o niemal 19 sekund szybciej (8:26,6 vs 8:45,5). A jakby tego było mało, Megane jest tańsze. Nieznacznie, bo raptem o równowartość 3.200 zł, ale jednak. Czy mogło więc przegrać?
Nie, nie przegrało, choć dopóki do głosu nie doszła kategoria kosztów, to owszem – Golfa oceniono lepiej! Dopiero kosztami Megane wyrównało ocenę i zremisowało. Chłopaki w „Motorze” potrafią tak wyrzeźbić artykuł, żeby Golf nie przegrał, bo to byłaby klęska w starciu z francuskim autem. I to jest Inezy obiektywizm?
Co ciekawe w tekście stwierdzono, że hamulce Golfa już po jednym wyczynowo pokonanym okrążeniu nie miały specjalnie ochoty do współpracy, co nie miało miejsca w Megane – hamowało wciąż bardzo skutecznie. Świetna była też manualna skrzynia w Renault, bo Volkswagen zastosował oczywiście przekładnię DSG. Francuski kompakt pozostawał stabilny w każdych warunkach – nawet po szaleńczym hamowaniu z prędkości blisko 240 km/h. Bezkompromisowe zawieszenie ze znakomitymi oponami zapewnia rewelacyjną przyczepność i świetnie przenosi moc 265 KM na asfalt. Fotele Recaro pozwalają utrzymać ciało kierowcy (i pasażera) w ryzach nawet przy bocznych przeciążeniach sięgających 1,2 g.
Mimo to Golfa oceniono lepiej – uzyskał (bez kategorii Koszty) 88 punktów i o jedno oczko pokonał Megane. Uzyskał lepsze noty za wymiary wnętrza, wykończenie i ergonomię, zużycie paliwa (w teście różnica wyniosła tylko 0,3 litra przy wartościach przekraczających 10 litrów!) oraz za komfort jazdy. Megane okazało się lepsze w kategoriach osiągów, trzymania się drogi i hamulcach, choć po ich rozgrzaniu różnica drogi hamowania rośnie niemal do dramatycznych 2 metrów!
Dopiero ceną zakupu Megane dokłada rywalowi 2 oczka, ale… traci jedno z nich za wyposażenie dodatkowe. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że głównie po to, by Golf nie przegrał. Ale widać czarno na białym, że to nijakie z zewnątrz auto nawet w specjalnej wersji nie dorównuje Megane. I choć „Motor” ogłosił remis, to wszyscy wiemy, jaki powinien być ten wynik ;-)
Na stronie 23. znajdziecie test Peugeota Partnera Tepee VTC napędzanego 112-konnym silnikiem 1.6 HDi. Takie auto ma prześwit zwiększony o 1 cm względem standardowych odmian (do 16 cm), a pod silnikiem umieszczono kawał blachy chroniącej zespół napędowy – w Polsce rozwiązanie całkiem przydatne. Nie zaszkodzi także system Grip Control dostosowujący pracę napędu, a w zasadzie czułość ESP, do warunków drogowych, przy czym to kierowca decyduje, w jakim trybie układ stabilizacji toru jazdy pracuje.
Wnętrze Partnera Tepee, to wzór przestronności i funkcjonalności. Swego czasu testowaliśmy podobne auto.
Siedem aut różnych klas obciążono masą 450 kg i poddano próbom na hamowanie, przyspieszanie, elastyczność i test łosia, a wyniki zaprezentowano na stronach 32-35. Wspominamy o tym dlatego, że wśród tych siedmiu samochodów znalazł się Citroën C1. Jak łatwo się domyślić, najmniejsze auto w porównaniu uzyskało największe różnice pomiędzy jazdą jedynie z kierowcą na pokładzie, a po przeszło pięciokrotnym obciążeniu samochodu. To nic dziwnego, ale warto pamiętać o wynikającej z tego konkluzji – małe autka po prostu znacznie zmieniają swoją charakterystykę w zależności od obciążenia kilogramami.
O hamulcu ręcznym elektrycznym traktuje artykuł zamieszczony na stronie 37. Wspomniano tam m.in. o Peugeotach 3008 i 508 oraz Renault Lagunie.
Laguna pierwszej generacji pojawiła się na stronach 46-47 w dziale Używane. Auto, które zastąpiło model 21, wytrzymuje próbę czasu. Wprawdzie w pierwszych rocznikach występowały problemy z zabezpieczeniem antykorozyjnym, ale faza II jest już dużo lepsza. Wnętrze jest wygodne i przestronne, a zawieszenie tanie w naprawach. „Motor” szczególnie poleca samochody napędzane silnikami benzynowymi, które nieźle się też gazuje. Wyposażenie jest z reguły bogate, zwłaszcza w porównaniu z niemiecką konkurencją z tamtych lat. W efekcie Lagunę I oceniono na naprawdę niezłe 4 gwiazdki, czyli 80% możliwych do zdobycia. Nic dziwnego, że to popularne auto na rynku wtórnym – jeździ ich wciąż sporo, a właściciele są z reguły zadowoleni.
Peugeota 205 i Renault 5 „Motor” poleca wśród youngtimerów. Krótkie opisy tych wdzięcznych autek znajdziecie na stronie 50.
Strony 52-53 poświęcono na analizę polskiego rynku nowych aut w I półroczu 2011. Pokazano 50 najpopularniejszych modeli samochodów, w tym te nas interesujące:
10. Renault Clio – 2.591 sprzedanych sztuk; (lepiej, niż Fiesta)
13. Renault Megane – 2.344 sprzedane sztuki; (lepiej, niż Golf)
25. Dacia Duster – 1.473 sprzedane sztuki;
26. Peugeot 308 – 1.397 sprzedanych sztuk
34. Peugeot 207 – 1.134 sprzedane sztuki;
35. Citroën C3 – 1.131 sprzedanych sztuk;
38. Citroën Berlingo – 1.081 sprzedanych sztuk;
41. Citroën C4 – 944 sprzedane sztuki;
43. Peugeot Partner – 853 sprzedane sztuki; (lepiej, niż Roomster)
47. Renault Fluence – 767 sprzedanych sztuk.
Dodajmy jeszcze, że Duster osiągnął największy wzrost sprzedaży rok do roku (o 426%!!!), a trzeci co do wielkości wzrost przypadł Citroënowi C4 (o 171%).
Wśród miejskich vanów Citroën C3 Picasso jest trzecim najchętniej wybieranym modelem (442 sztuki), wśród vanów kompaktowych królują Citroën C4 Picasso (706 sztuk) i Renault Scenic (574 sztuki), a Duster jest trzecim najpopularniejszym samochodem w segmencie małych SUV-ów/crossoverów.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w aktualnym „Motorze”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze