Carlos Tavares nie chce przenieść produkcji Peugeot e-208 do Francji. Publiczne oświadczenie szefa koncernu stoi w jawnej kontrze do oczekiwań francuskiego rządu. Czyżby szykował się konflikt?
Kilka tygodni temu francuski minister gospodarki Bruno Le Maire powiedział, że małe auta elektryczne powinny być budowane we Francji. „Wiem, że Carlos Tavares lubi wyzwania… Proszę go, aby podjął wyzwanie budowy małych pojazdów elektrycznych, takich jak 208, we Francji. Może nie cały samochód, ale dlaczego nie jego części”, powiedział w wywiadzie dla jednej z francuskich stacji telewizyjnych.
Jednak Carlos Tavares jednoznacznie wykluczył możliwość przeniesienia produkcji Peugeot e-208 do Francji. Uważa, że jest to nieopłacalne i zbyt drogie dla koncernu. Dał temu wyraz udzielając wypowiedzi dla francuskiego dziennika Le Figaro: Równanie ekonomiczne związane z narzuconym przeniesieniem tego projektu nie leżałoby w interesie firmy ani kraju” – powiedział Tavares.
Peugeot e-208 jest produkowany w Hiszpanii. Koncern jest tam w stanie produkować taniej, niż w przypadku Francji. Dlatego nie będzie zmiany miejsca produkcji. Tymczasem koncern przygotowuje nowego Citroëna e-C3, który zostanie zaprezentowany w październiku. Ma to być tani elektryk dla Europy, będący sposobem na przeciwdziałanie ekspansji chińskich producentów na naszym kontynencie. Pod pojęciem tani możemy się jednak spodziewać ceny na poziomie około 30 tysięcy euro.
„Wyniki pokażą nam, kto podjął właściwą decyzję w obliczu chińskiej konkurencji. Koszty chińskich producentów są o 20-25% niższe, niż w przypadku europejskich firm.” – dodał Tavares w swoim wywiadzie.
Źródło: Le Figaro
Najnowsze komentarze