Nowa Dacia Duster wyposażona w 100-konny 3-cylindrowy silnik? Kiedy ta informacja pojawiła się na naszej stronie, wielu komentatorów powątpiewało, czy ta niewielka jednostka napędowa da sobie radę ze sporym nadwoziem. Jedni podkreślali, że przecież zastąpi 105-konny silnik atmosferyczny i jest turbina, co powinno sprawić, że jazda będzie przyjemniejsza, inni mówili o trzech cylindrach i zbyt małej mocy. Jak jest naprawdę?
Może to Was zaskoczy a może nie, ale nowy silnik 1.0 TCe sprawuje się pod maską Dustera zaskakująco dobrze. Dlaczego producent w ogóle zdecydował się na zmianę? Chodzi przede wszystkim o nowe normy emisji spalin, które obowiązują w Europie. Wolnossąca jednostka 1.6 nie mogła ich już spełnić. Poza tym wiele osób podkreślało słabą dynamikę tego silnika i konieczność używania wysokich obrotów, co powodowało większe zużycie paliwa.
Ten test będzie nieco inny od naszych pozostałych, ponieważ skupię się wyłącznie na silniku i wrażeniach z jazdy. Po kwestie związane z wyposażeniem i właściwościami jezdnymi zapraszam do naszych innych testów Dustera, w tym niedawno opublikowanego testu Dacii Duster 1.3 TCe 150 KM 4×4 Prestige. To co, zaczynamy?
Nowy silnik 1.0 TCe o mocy 100 KM to jednostka trzycylindrowa. Osiąga 160 Nm przy 2750 obrotów na minutę. W Dusterze sprzężona jest z pięciobiegową skrzynią biegów, co ma swoje konsekwencje ale w zasadzie jedynie na autostradzie. Do miasta i pod miasto a nawet na drogi szybkiego ruchu to w zupełności wystarcza. Turbina, zamontowana w tym silniku sprawia, że silnik szybko odpowiada na naciśnięcie pedału gazu. W praktyce sprawnie przyspiesza dużo szybciej, niż wynikałoby z suchych danych technicznych. I Dacia nie będzie najwolniejszym samochodem na światłach. Przy odrobinie starań ma szansę na pierwszą trójkę.
Pośredni wtrysk paliwa i brak filtra cząstek stałych
Wiele osób, które zastanawiają się nad zakupem, ucieszy zapewne wiadomość, że ten silnik nie ma filtra cząstek stałych. To oznacza niższe koszty produkcji i zapewne eksploatacji. Producent zastosował też pośredni wtrysk paliwa. Można więc oczekiwać, że silnik będzie dobrze znosił krótkie miejskie trasy.
Nagrzewanie zimą
W czasie testu za oknem panowały niskie, ale nie minusowe temperatury. Pogoda jesienno-zimowa, z dużą ilością opadów i ewentualnymi przymrozkami w nocy. Dużym plusem 1.0 TCe jest bardzo szybkie nagrzewanie się. Po nocy stania ciepłe powietrze trafia do kabiny już po kilku minutach jazdy.
100 KM – dużo czy mało?
Czy 100 KM to mało na takie duże i mało opływowe nadwozie? Spójrzmy do danych technicznych. jeden z naszych czytelników zauważył, że Dacia Duster w tej wersji waży 1191 kg, czyli zaledwie 46 kg więcej niż Volkswagen Polo z silnikiem 1.0 TSi. Jednocześnie jest to 49 kg mniej niż wersja 1.6 SCe. Przyspieszenie do setki wynosi co prawda 12,5 sekundy, ale mam wrażenie, że akurat ten parametr nie oddaje rzeczywistego zachowania na drodze. Dusterem z 1.0 TCe można się rzeczywiście sprawnie przemieszczać.
Zanim jednak opiszę swoje wrażenia z jazdy, chce jeszcze poruszyć kwestię hałasu. Zastanawiałem się bowiem jak to będzie przy trzech cylindrach i jego dźwiękiem. I tutaj pewnie też Was zaskoczę, bo do około 3 tysięcy obrotów w kabinie jest bardzo cicho. Stosunkowo spokojnie nawet do 3,5 tysiąca obrotów, co ma swoje istotne plusy, bo właśnie takie obroty są na liczniku przy jeździe z prędkością około 140 km/h. Dopiero powyżej 3,5 tysiąca obrotów zaczynamy mocniej odczuwać hałas. Tyle, że w praktyce takiego zakresu nie ma potrzeby wykorzystywać. Dlaczego?
Zużycie paliwa 1.0 TCe
Użyteczny zakres zaczyna się gdzieś w okolicach 1800 obrotów. To w tym momencie silnik nabiera wystarczająco dużo wigoru, by sprawnie rozpędzać Dustera. Maksymalny moment obrotowy dostępny jest 2750 obrotów. Przy odrobinie wprawy, dzięki gładko działającym biegom, można Dacią sprawnie przyspieszać. Dynamiczna jazda zostanie okupiona większym zużyciem paliwa – mi maksymalnie udało się uzyskać 8,5 litra na 100 kilometrów, ale nie była to bynajmniej normalna jazda codzienna, tylko raczej ciągłe testowanie możliwości silnika.
Przy spokojniejszej, ale wcale nie wolnej jeździe w mieście, udało mi się uzyskać poziom 7,3 litra na 100 kilometrów.
Jak jeździ Dacia Duster 1.0 TCe 100 KM?
Wrażenia z jazdy są dużo przyjemniejsze niż w przypadku silnika 1.6 SCe. Dzięki turbinie samochód sprawnie przyspiesza od około 1800 obrotów. Do miasta i na drogi podmiejskie jest to więc bardzo dobry wybór. Jeśli Duster miałby co kilka dni przemieszczać się po autostradzie, wtedy dużo lepiej wziąć inną jednostkę – np. 1.3 TCe 130 KM.
Ze świateł da się stosunkowo dynamicznie ruszyć, także przyspieszanie i manewrowanie, w tym wyprzedzanie przy jednej – dwóch osobach na pokładzie na drogach miejskich i podmiejskich nie sprawia większego problemu. Dopiero przy czterech dorosłych i pełnym bagażniku zaczyna się odczuwać, że ten silnik jest nieco za mały.
Silnik 1.0 TCe jest też stosunkowo cichy, ale gdzieś tak do 3.500 obrotów. Powyżej zaczyna się w środku odczuwać i jego trzycylindrową konstrukcję i hałas. W praktyce oznacza to, że jazda powyżej 140 km/h może być mało przyjemna a zużycie paliwa dość duże.
Dźwięk 1.0 TCe nie przeszkadza, poziom wibracji w środku mimo trzech cylindrów, nie budzi zastrzeżeń. Widać, że nad tym aspektem inżynierowie mocno popracowali.
Dla kogo jest więc to wybór? Na pewno dla osób, które najczęściej dojeżdżają nim do pracy a w długie trasy po autostradach wybierają się sporadycznie.
Ile kosztuje Dacia Duster 1.0 TCe 100 KM?
Najtańsza wersja Access to wydatek 41.900 zł. Na najprostszą wersję z klimatyzacją trzeba będzie wydać około 52.900 zł (Essential + klimatyzacja manualna).
Wersja Prestige, którą testowaliśmy to już 60.900 zł. Samochód można skonfigurować na stronę Dacia.pl.
Więcej zdjęć Dustera 1.0 TCe 100 KM Prestige znajdziecie w galerii poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=E2dfSGwhjuk
Originally posted 2019-12-26 05:16:25.
Najnowsze komentarze