We wrześniu do Polski sprowadzono blisko 90 tysięcy używanych samochodów. To rekordowy wynik, który może być wynikiem obaw o wprowadzenie znacznie wyższego podatku od importu. Łącznie od stycznia do września w naszym kraju pojawiło się 630 tys. używanych aut. Są coraz starsze, ich średni wiek to blisko 12 lat – informuje Samar.
Import używanych samochodów wzrósł we wrześniu, w porównaniu z zeszłym rokiem, o osiem procent. To najprawdopodobniej rządowe zapowiedzi podwyższenia akcyzy spowodowały taki wzrost zainteresowania. W efekcie stare używane samochody dosłownie zalewają polski rynek. Dużą popularnością cieszą się pojazdy najtańsze, nawet 20-letnie. Wiele z nich jest uszkodzonych, sprowadzanych z myślą o taniej naprawie na miejscu i odsprzedaży.
Renault piąte pod względem popularności
Wśród sprowadzanych aut na piątym miejscu pod względem popularności znajduje się Renault. Od stycznia do września trafiło do Polski ponad 40 tys. samochodów tej marki. Dużą popularnością cieszą się tu modele Laguna i Megane. Jak wyglądają inne marki? Volkswagen – 69.850 szt., Opel 61.367 szt., Ford 56.511 i Audi 53.551 szt.
Diesel w odwrocie
Silniki benzynowe stanowią blisko 58% napędów wśród importowanych aut. Udział diesla ciągle maleje, ale nadal to ponad 42%. Jednak wyraźnie widać, że na silniki wysokoprężne jest coraz mniejsze zapotrzebowanie i ten trend już się raczej nie zmieni.
Coraz trudniej do warsztatu
Import samochodów używanych napędza rynek niezależnych warsztatów i części. Już dzisiaj zapisanie się do mechanika graniczy w wielu miejscach z cudem. Odpytane przez nas firmy mówią o 2 do 4 tygodni czasu oczekiwania. Właściciele warsztatów podkreślają, że odnotowują znacznie zwiększone zapotrzebowanie na swoje usługi. Tymczasem zaczyna też brakować rąk do pracy. Niskie koszty robocizny w Polsce oznaczają, że wykwalifikowane osoby przyciąga m.in. rynek niemiecki.
źródło: IBMR Samar
Najnowsze komentarze