Definitywny koniec zimowej aury to doskonała okazja by zatroszczyć się o swój samochód. Oczywiście możemy zlecić każdą operację specjaliście wydając na ten cel znaczną kwotę, z drugiej jednak strony poświęcając słoneczną sobotę na dzień techniki w garażu samodzielnie zrobimy naprawdę wiele. Wiele także zaoszczędzimy, satysfakcja gwarantowana.
Pomimo niewielkich opadów atmosferycznych w postaci białego puchu zimą, zdecydowanie warto zatroszczyć się swój pojazd. Gruntowną kosmetykę nadwozia i wnętrza w przeciągu jednego dnia wykona za nas rzesza profesjonalnych firm. Zależnie od swojego poziomu czy regionu Polski i wielkości samochodu cena za podstawowe sprzątanie i mycie to około 500-1500 złotych. Każdy kolejny zabieg oczywiście winduje cenę – nałożenie wosku, powłoki ceramicznej, impregnacja tapicerki tudzież czyszczenie podwozia i komory silnika. We własnym zakresie dobry efekt osiągniemy z użyciem dostępnych w sklepach motoryzacyjnych preparatów. Wydając 200-300 złotych na dobrej jakości kosmetyki. Po dokładnym umyciu karoserii i wysuszeniu możemy przystąpić do nakładania zakupionych preparatów ochronnych. Z łatwością wszelkie informacje instruktażowe czy filmy pokazujące cały proces krok po kroku znajdziemy w internecie. Analogicznie wygląda kwestia czyszczenia i konserwacji elementów wnętrza. W kilka godzin własnej pracy zaoszczędzimy zauważalną kwotę.
Z końcem zimowej auto zdecydowana większość zmotoryzowanych udaje się do serwisu na rutynową wymianę opon. Część z nas dysponuje dwoma kompletami felg, co ułatwia całą operację – niemniej jednak nadal warsztat za te kilka minut pracy zainkasuje zależnie od rozmiaru koła i rejonu Polski około 100-150 złotych. Jeśli faktycznie dysponujemy drugim gotowym do montażu zestawem kół, to nic nie stoi na przeszkodzie by wymiany dokonać samemu. Fabryczny lewarek w zupełności wystarczy, utwardzony podjazd i przyzwoity klucz do kół bardzo ułatwią sprawę. Metodycznie podnosząc każde koło kontrolując przy tym stan elementów układu hamulcowego, karoserii i sprawdzając ciśnienie w oponach pracę wykonamy do godziny. Kolejne pieniądze zostaną nam w kieszeni, w tym przypadku zdecydowanie warto – przecież każdy kierowca powinien być w stanie samodzielnie zmienić koło w swoim samochodzie.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów. pomiary, spalanie, opinie
Czynnością dla majsterkowiczów z podstawowym zestawem narzędzi jest wymiana elementów eksploatacyjnych. Mechanik za wymianę tarcz i klocków hamulcowych na jednej osi zainkasuje kilkaset złotych. W gruncie rzeczy nie jest to skomplikowana czynność, wymaga tylko demontażu zużytych elementów i ponownym montażu układu już z nowymi częściami. W razie wątpliwości pomocą służą nam dostępne w internecie liczne filmy instruktażowe doświadczonych specjalistów. Wystarczą chęci i odrobina wolnego czasu.
Zobacz: Wiadomości motoryzacyjne. Codziennie, aktualne, ciekawe
Wbrew pozorom rdza nie jest problemem tylko kilkunasto, kilkudziesięcioletnich samochodów. Korozja trapi także bezwypadkowe, kilkuletnie pojazdy – niestety wielu producentów ma braku w tej materii. Wykwity korozji pojawiają się zwłaszcza po zimowej aurze – obcowanie z solą, błotem i kamieniami skutecznie ujawnia słabe punktu pojazdów. Blacharz z radością wykona za nas tą pracę wystawiają nam często zabójczy rachunek. Dobrym rozwiązaniem jest także tutaj praca własna, tym bardziej jeśli rdzawe punkty pojawiają się w niewidocznych miejscach – wówczas estetyka naszej pracy nie jest aż tak istotna, liczy się szybka interwencja i dokładność. Po oczyszczeniu punktów z piachu i innych zanieczyszczeń przystępujemy do właściwego zadania. Drobnoziarnistym papierem ściernym oczyszczamy połać blachy z rdzawego nalotu i resztek zniszczonego lakieru. Po oczyszczeniu i zmatowieniu powierzchni przychodzi czas na odtłuszczenie chociażby benzyną ekstrakcyjną – po jej wyschnięciu przystępujemy do nakładania farby antykorozyjnej zgodnie z zaleceniami jej producenta, w wymaganej liczbie warstw i odstępach czasowych.
To właśnie na tych prostych czynnościach wykonanych w przydomowym garażu zaoszczędzimy najwięcej, co istotne bez ryzyka uszkodzenia poważnych i skomplikowanych elementów pojazdu.
Najnowsze komentarze