Fabryka, która nazywać się będzie TPCA, będzie zdolna do produkcji 300 tysięcy samochodów rocznie, z czego około 65% przypadnie na PSA, natomiast reszta dla Toyoty. Budowa i wyposażenie zakładu kosztowała firmy blisko 1,3 miliarda euro. Jest to jak na razie największa inwestycja tego typu w Europie Środkowej.
„Spodziewamy się osiągnięcia pełnej wydajności zakładu w ciągu roku od jego uruchomienia. Jest to plan ambitny, ale możliwy do osiągnięcia” powiedział jeden z przedstawicieli koncernu Toyota, na konferencji prasowej w fabryce. „Wydaje nam się, że pierwsze samochody z nowej fabryki dostępne będą na europejskim rynku około maja” – dodał.
Jean Pierre Chantoseel, wiceprezes nowej fabryki, powiedział, że udało się zminimalizować koszty budowy o około 200 tysięcy euro w stosunku do oryginalnego planu. Dodał, że ponad 80% części do nowych samochodów będzie produkowanych w Czechach. Czeska gospodarka bardzo pozytywnie odczuje tak dużą inwestycję, nie tylko w postaci napływu dużej ilości kapitału, ale także dzięki zwiększeniu miejsc pracy w zakładach produkujących elementy dla nowej fabryki. Zakład będzie miał 150 dostawców.
Produkty zakładu TPCA będą zaprezentowane na targach motoryzacyjnych w Genewie w marcu tego roku. TPCA zatrudnia w obecnej chwili 1700 osób. Do sierpnia zatrudnionych zostanie kolejnych 1300 osób. Cóż, możemy pozazdrościć Czechom takiej inwestycji a do rządku skierować bezsilne chyba „Dlaczego nie u nas?!”.
Najnowsze komentarze