Najlepszym czasem (2:33,1) błysnął co prawda Jari-Matti Latvala, ale najwyraźniej Fin, podbudowany zwycięstwem w swej „domowej” rundzie, na nowo zaczął marzyć o dogonieniu Sebastiena Loeba w punktacji sezonu. Jest to jednak raczej mało prawdopodobne – aktualna strata wynosi 74 punkty, co oznacza, że kierowca Forda musiałby wygrać trzy rundy z czterech pozostałych, a Loeb nie mógłby w nich w ogóle zapunktować. Wtedy jednak i tak zostałby jeszcze jeden rajd rozstrzygający. A przecież trudno oczekiwać, by Loeb za trzy tygodnie przegrał we Francji, na asfalcie. Pewnie dobrze pojedzie również w hiszpańskiej Katalonii. Nie – Latvala najwyraźniej walczy tylko o drugi stopień podium.
Loeb zresztą, choć za Rajdem Japonii nie przepada, nie odpuszcza. Na odcinku testowym wywalczył drugi czas, gorszy od wyniku Latvali tylko o 0,4 sekundy. Trzeci czas należał, dość niespodziewanie zresztą, do Daniego Sordo, tym razem jadącego w barwach Citroën Junior Team. Hiszpan oddał Loebowi tylko 0,2 sekundy.
Czwarty czas wywalczył Sebastien Ogier, awansowany znowu do roli kierowcy zespołu fabrycznego – wszak Rajd Japonii jest nawierzchnią szutrową. Dopiero czwarty czas, gorszy o pół sekundy od wyniku Loeba, łatwo jednak wytłumaczyć – shakedown rozgrywany był na asfaltowo-betonowym torze w hali Sapporo Dome, a jeżdżono na oponach szutrowych. Podejrzewamy, że Ogier, mający zresztą zauważalnie większe szanse na tytuł, niż Latvala, dopiero na odcinkach specjalnych pokaże, co potrafi. I nie ma znaczenia, że młody Francuz jest dopiero pierwszy raz w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Petter Solberg, również mogący teoretycznie sięgnąć po tytuł, odcinek testowy przejechał z szóstym czasem (+1,7), ustępując nawet Matthew Wilsonowi. Pokonał jednak Mikko Hirvonena (o 0,3 sekundy), który nie ma już najmniejszych matematycznych szans na tytuł. Fin zajmuje w łącznej klasyfikacji kierowców dopiero szóste miejsce tracąc do Loeba aż 105 punktów. To zdecydowanie nie jest sezon kierowcy, który w ubiegłym roku ostro walczył o mistrzostwo z Sebastienem Loebem.
Kimi Räikkönen, również jadący w barwach Citroën Junior Team, zremisował na odcinku testowym z Mikko Hirvonenem. Siódmy czas Fina, to niezłe osiągnięcie i liczymy, że Iceman ukończy Rajd Japonii na punktowanym miejscu. W tej chwili w klasyfikacji sezonu Kimi jest dziesiąty i traci do Henninga Solberga 4 punkty, a do Federico Villagry – 5.
KG
zdjęcie: oficjalna strona Pettera Solberga
Najnowsze komentarze