OS1 rozegrany został jeszcze wczoraj (według lokalnego czasu), a tuz po naszej północy. Był to superOS na Estadio Cordoba o długości raptem 2,4 km. Jego zwycięzcą i pierwszym liderem rajdu został Sebastien Loeb, któremu wystarczyło na pokonanie trasy tylko 2:23,6. O sekundę wolniejszy był Mikko Hirvonen, a kolejną 0,1 stracił trzeci na mecie Dani Sordo. Dobry czas uzyskał autor czwartego wyniku, Petter Solberg w Xsarze, tracąc 1,9 sekundy do Loeba. Sebastien Ogier z juniorskiego zespołu Citroëna był siódmy, a jego kolega, Conrad Rautenbach, uzyskał dopiero trzynasty czas.
Dziś rano rozpoczęło się prawdziwe ściganie. OS2 liczący sobie 14,94 km, to La Cumbre – Agua de Oro. Od rana atak przypuścił Jari-Matti Latvala, który był najszybszy na tej próbie. Nawet mnie to ucieszyło, bo zapowiadało kolejny dzwon Fina, ale najwyraźniej jego team szybko ostudził rozgorączkowaną głowę kierowcy, bo wygrana Latvali do południa się już nie powtórzyła ;-) Dani Sordo stracił do Jari-Mattiego 6,7 sekundy i zadowolił się trzecim miejscem odcinka – wyprzedził go jeszcze Mikko Hirvonen. Sebastien Loeb, autor piątego czasu, musiał uznać wyższość Pettera Solberga, mieliśmy więc trzy Citroëny jeden za drugim. Conrad Reutenbach dzięki ósmemu wynikowi odrobił straty z superOSu i wskoczył na takąż właśnie, ósmą pozycję w generalce. Sebastien Ogier zanotował stratę blisko 40 sekund do Latvali i spadł na dziesiąte miejsce w klasyfikacji rajdu.
Ascochinga – La Cumbre, to OS3. Mierzył 22,38 km i padł łupem Daniego Sordo, który uzyskał taką przewagę nad resztą kierowców, że został liderem klasyfikacji generalnej! Sebastien Loeb, trzeci na próbie, okazał się o 6,3 sekundy wolniejszy od kolegi z zespołu. Czwarty czas zanotował Petter Solberg, wciąż piąty w generalce i powiększający przewagę nad swoim bratem Henningiem. Ogier i Rautenbach domknęli pierwszą dziesiątkę.
22,95-kilometrowy Capilla Del Monte – San Marcos, to najdłuższa próba dzisiejszego dnia, oznaczona jako OS4. Po zwycięstwo na tym odcinku sięgnął Petter Solberg, wyraźnie zaskoczony takim obrotem sprawy. Norweg nie miał przekonania do ustawień samochodu (wykorzystuje amortyzatory z Rajdu Cypru), ale okazało się, że w Argentynie te ustawienia sprawdzają się rewelacyjnie.
Drugi czas odcinka, ze stratą tylko 0,8 sekundy do Solberga, wywalczył Sebastien Loeb, awansując tym samym na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Danio Sordo był wprawdzie dopiero szósty, ale nie spadł z prowizorycznego podium generalki tracąc do prowadzącego Hirvonena tylko 3,4 sekundy. Ogier z Rautenbachem znowu domknęli pierwszą dziesiątkę.
Kończący przedpołudniową pętlę OS5, czyli San Marcos – Charbonier, to już triumf Sebastiena Loeba. Francuz pokonał Mikko Hirvonena (trzeci na próbie) o 2,4 sekundy, więc od prowadzenia w rajdzie pięciokrotnego mistrza świata dzieli już tylko 0,6 sekundy!
Dani Sordo, czwarty w wynikach odcinka, stracił do Hirvonena 1,6 sekundy, ale łączna strata wynosi tylko 5 sekund, więc Hiszpan może śmiało naciskać na Fina. Petter Solberg w leciwej Xsarze wciąż plasuje się w czołówce – ukończył tę próbę z piątym wynikiem, a w generalce jest oczko wyżej tracąc do lidera tylko 7 sekund! Norweski kierowca we francuskiej rajdówce przeskoczył w klasyfikacji Latvalę!
Juniorzy Citroëna tym razem zamienili się miejscami na odcinku, ale ponownie zamknęli dziesiątkę, tyle że w kolejności Rautenbach, Ogier.
Druga pętla pierwszego etapu rozpocznie się o 19:26 polskiego czasu. Relację ze zmagań zamieścimy pewnie późnym wieczorem.
KG
Najnowsze komentarze