Poniekąd się kierowcy Citroëna nie dziwię – gdyby stało się tak, jak mówił, miałby w zasadzie komfortową sytuację do końca rajdu. Ford albo nie wróciłby w ogóle w systemie Rally2, albo wrócił z jeszcze większą stratą, i być może bez szans na jakiekolwiek punkty. Dziś jednak już pod koniec pierwszej pętli Petter Solberg znajdował się w punktowanej dziesiątce.
Ford skorzystał więc na decyzji organizatorów, ale z drugiej strony trudno przecież polemizować z odwołaniem pętli. Bezpieczeństwo załóg jest sprawą priorytetową, a na błotnistych, zamglonych odcinkach trudno byłoby nieść pomoc w sytuacji krytycznej, której przecież wykluczyć nie można. Osobiście więc uważam, że lepiej było podjąć taką decyzję, tym bardziej, że opóźnienia wynikłe podczas prób pierwszego pokonania S. Brás de Alportel i tak znacząco przesunęłyby w czasie drugą pętlę, więc mogłoby się zrobić jeszcze bardziej niebezpiecznie. I choć dla fabrycznych załóg Forda okazało się to per saldo zyskiem, to jestem zdania, że tak było lepiej.
Na sobotę zaś przewidziano łącznie sześć odcinków specjalnych, trzy różne podzielone na dwie pętle. Prześledźmy pokrótce, co działo się dziś w Rajdzie Portugalii.
OS11 – Almodovar 1 – 26,22 km
Pierwszą próbę wygrał Dani Sordo, triumfator całego wczorajszego dnia, choć dziś nie korzystał z pierwszej pozycji na drodze. Szlak przecierał bowiem Thierry Neuville, który powrócił w systemie Rally2, ale jechał raczej zachowawczo, chcąc jednak zebrać jak najwięcej doświadczeń osiągając metę końcową, a nie wypaść gdzieś znowu. Wszak od Belga nikt nie oczekuje zdobywania punktów w mistrzostwach, a jedynie kończenia rajdów i zdobywania doświadczenia właśnie.
Neuville ukończył pierwszy przejazd Almodovar na miejscu siódmym ze stratą 34,1 sekundy do Daniego Sordo.
Mikko Hirvonen był piąty (+18,9), który przegrał z obydwoma fabrycznymi załogami Forda, ale pokonał trzeciego w generalce Nowikowi, a drugiemu w łącznych wynikach Østbergowi uległ tylko o 0,1 sekundy.
Nasser Al-Attiyah osiągnął metę odcinka z trzynastym wynikiem (+50,5), zaś Peter Van Merksteijn był siedemnasty (+1:15,4), w generalce zaś obaj kierowcy zajmowali miejsca odpowiednio szóste i siódme.
OS12 – Vascao 1 – 25,29 km
Drugi odcinek dzisiejszego etapu zapisał na swoje konto Petter Solberg, który przerwał zwycięską passę Daniego Sordo, drugiego w wynikach. Najniższy stopień odcinkowego podium zajął Jari-Matti Latvala.
Mikko Hirvonen w Citroënie DS3 WRC uzyskał piąty czas (+26,3), ale pokonał najbardziej zagrażających mu rywali – Madsa Østberga o 1,3 sekundy i Jewgienija Nowikowa o 13,7 sekundy, uzyskując nad tym drugim już dobrze ponad minutę przewagi.
Thierry Neuville zanotował siódmy czas (+29,2) stwierdzając, że jechało mu się lepiej, niż na poprzedniej próbie.
Al-Attiyah Finiszował z 55-sekundową stratą do zwycięzcy odcinka, co wystarczyło na jedynie dwunaste miejsce. Katarczyk zdołał jednak zmniejszyć stratę do piątego w generalce Martina Prokopa, który na chwilę zatrzymał się na OS-ie.
Van Merksteijn był znowu dopiero siedemnasty i z pewnością zaraz straci swoje siódme miejsce w łącznej klasyfikacji, bowiem Dennis Kuipers tracił do Holendra już tylko niecałe 10 sekund.
OS13 – Loulé 1 – 22,57 km
Petter Solberg wygrał drugi dziś odcinek, kończący przedpołudniową pętlę Loulé. Norweg wyprzedził o 9,1 sekundy Daniego Sordo i o 14,4 sekundy Jari-Mattiego Latvalę.
Czwarty czas należał do Thierry’ego Neuville’a, który finiszował ze stratą 17,6 sekundy do zwycięzcy, jednocześnie pokonując o 10,1 sekundy piątego w wynikach Mikko Hirvonena. I choć taka jazda Fina może irytować, to podejrzewam, że kierowca Citroëna nie podejmował zbędnego ryzyka, jechał dobrym, ale w żadnym wypadku nie szalonym tempem, chcąc z zimną krwią osiągnąć jutrzejszą metę na jak najwyższej pozycji. Solidna jazda Hirvonena już nieraz okazywała się bardzo istotna w mistrzostwach, a najważniejsze, że Mikko znów oddalił się od Østberga (o 4,3 sekundy) i Nowikowa (o 2,7 sekundy).
Al-Attiyah wbił się tym razem do pierwszej dziesiątki, na sam jej koniec, tracąc do Solberga 43 sekundy. Katarczyk był w łącznej klasyfikacji już tylko 0,2 sekundy za Martinem Prokopem, istniały więc duże szanse na awans Nassera na piątą pozycję!
Van Merksteijn niestety znowu był tylko siedemnasty i spadł w generalce na miejsce ósme, tylko 10,2 sekundy przed Petterem Solbergiem, który znalazł się „w punktach”.
OS14 – Almodovar 2 – 26,22 km
Po serwisowej przerwie doszło do kolejnych rozstrzygnięć. W Fieście Jari-Mattiego Latvali doszło do spadku ciśnienia paliwa i Fin osiągnął wprawdzie metę, ale ze stratą niemal 12,5 minuty do zwycięskiego Pettera Solberga.
Drugim czasem błysnął otwierający stawkę Thierry Neuville, wolniejszy od Solberga o 17,5 sekundy, ale ambitnie walczący o jak najlepsze czasy. Po tej próbie Belg zajmował trzynastą pozycję w łącznej klasyfikacji i były szanse na wbicie się do pierwszej dziesiątki – trzeba było odrobić nieco ponad 4:15, ewentualnie liczyć na wykruszenie się jeszcze kogoś ze stawki. A o to w Portugalii nietrudno – po trzecim międzyczasie z wyników zniknął Patrik Sandell (za to pojawił się za drogą), a i Jari Ketomaa zapowiedział wycofanie się z walki z powodu problemów z samochodem. A w tej sytuacji od dziesiątego miejsca dzieliło Neuville’a niespełna 4 minuty.
Nasser Al-Attiyah finiszował z dziewiątym czasem i dzięki swojej jeździe oraz kłopotom rywali awansował na czwarte miejsce klasyfikacji generalnej! Udało mu się bowiem wyprzedzić Martina Prokopa, przed którym teraz będzie musiał uciekać.
Peter Van Merksteijn tym razem był czternasty (+1:15,0), w generalce zajmując ósme miejsce.
OS15 – Vascao 2 – 25,29 km
Przedostatnią próbę znowu zapisał na swoje konto Petter Solberg, który dzięki imponującej jeździe awansował już na czwartą pozycję w łącznej klasyfikacji, przed Al-Attiyaha i Prokopa. Czołową trójkę na mecie Vascao 2 uzupełnili Dani Sordo i Ott Tänak.
Thierry Neuville wbił się do czwórki (+16,6), a dzięki odpadnięciu Armido Araujo, awansował na jedenaste miejsce w generalce, z niespełna dwuminutową stratą do Jariego Ketomaa’y. Fin jednak nie wycofał się z rywalizacji, ale stracił dobrze ponad 2,5 minuty do Solberga i ponad 2:15 do Neuville’a, wygląda więc na to, że jest w zasięgu ręki belgijskiego kierowcy Citroëna. A że Ketomaa dziś już nie zdoła przed zakończeniem etapu założyć brakującej lewej tylnej tarczy hamulcowej, więc będzie jechał zauważalnie mniej wydajnie.
Mikko Hirvonen – oaza spokoju – spokojnie jechał do mety kontrolując to, co dzieje się tuż za jego plecami. Nie przejmował się zupełnie fabrycznymi Fordami, pilnował jedynie, by nie tracić czasu do Østberga i Nowikowa. I faktycznie – znowu obu pokonał zwiększając przewagę nad tym pierwszym do nieco ponad minuty. Nowikow tracił do Mikko już 96,5 sekundy.
Nasser Al-Attiyah, dziewiąty na mecie odcinka, uciekł Martinowi Prokopowi o kolejne przeszło 20 sekund, ale pokonany przez Pettera Solberga o 42,6 sekundy, spadł w generalce na miejsce piąte.
Van Merksteijn finiszował z trzynastym czasem (+1:11,7), zaś w łącznej klasyfikacji znajdował się na pozycji dziewiątej, 18,4 sekundy za Sebastienem Ogierem i blisko dwie minuty przed Jarim Ketomaa’ą.
OS16 – Loulé 2 – 22,57 km
Nasser Al-Attiyah powrócił na koniec etapu na czwartą pozycję w generalce, bowiem Petter Solberg stracił wspomaganie I przeszło minutę do znowu najszybszego na trasie Daniego Sordo.
Odcinkowe podium uzupełnili Jari-Matti Latvala i Thierry Neuville, który wprawdzie nie dogonił w łącznych wynikach Ketomaa’y, ale zostało mu tylko 4,4 sekundy do odrobienia, jest więc szansa na punkty Belga na koniec rajdu.
Mikko Hirvonen jechał spokojnym tempem, rozważnie, ciesząc się z dobrze pracującego samochodu. Ukończył ostatni sobotni odcinek z piątym czasem (+22,4), a że znowu „dołożył” Østbergowi i Nowikowowi, więc umocnił się na prowadzeniu mając niemal 72 sekundy przewagi nad Madsem i ponad 101 nad Jewgienijem.
Al-Attiyah był dziesiąty (+38,8) i, jak wspomniałem, awansował na czwarte miejsce w generalce z przewagą 16,4 sekundy nad Petterem, jutro więc zapewne swoją pozycję straci, ale że wciąż jechał szybciej, niż Martin Prokop, więc piąte miejsce na koniec rajdu jest jak najbardziej w zasięgu Katarczyka.
Peter Van Merksteijn musiał się zadowolić trzynastym czasem, 4,3 sekundy przed Solbergiem, i choć tracił do Ogiera, to zyskiwał nad Ketomaa’ą.
Na koniec wyniki czołowej jedenastki po dzisiejszym etapie:
1. Mikko Hirvonen, Citroën DS3 WRC, 2:59:33,6
2. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, +0:01:11,9
3. Jewgienij Nowikow, Ford Fiesta WRC, +0:01:41,2
4. Nasser Al-Attiyah, Citroën DS3 WRC, +0:06:10,1
5. Petter Solberg, Ford Fiesta WRC, +0:06:26,5
6. Martin Prokop, Ford Fiesta WRC, +0:06:47,5
7. Dennis Kuipers, Ford Fiesta WRC, +0:07:29,8
8. Sebastien Ogier, Škoda Fabia S2000, +0:08:00,2
9. Peter Van Merksteijn, Citroën DS3 WRC, +0:08:38,7
10. Jari Ketomaa, Ford Fiesta WRC, +0:11:36,7
11. Thierry Neuville, Citroën DS3 WRC, +0:11:41,1
KG
zdjęcia: Citroën Racing i Van Merksteijn Motorsport
Najnowsze komentarze