Trzy pętle po trzy odcinki specjalne liczył sobie dzisiejszy etap Rajdu Elmot-Remy.
Zaczęło się spokojnie – OS6, czyli pierwszy przejazd przez Świdnicę, liczącą sobie 7,05 km, padł łupem Michała Kościuszki, a więc znowu Peugeot 207 S2000 był na czele. Pół sekundy po MiKo finiszował Kajetanowicz, a trzeci czas (0,8 sekundy straty do zwycięzcy) odnotowano przy nazwisku Bryana Bouffier. Michał Sołowow dał się wyprzedzić Leszkowi Kuzajowi i zajął piąty czas próby, wciąż jednak wyprzedzał kierowcę Subaru w klasyfikacji generalnej.
W klasie R2B tryumfował Ariel Piotrowski – wreszcie przestało szwankować auto i nasz „podopieczny” pokazywał, na co go stać! Srugi w tej kategorii był Janek Chmielewski, który okazał się wolniejszy od Ariela jedynie o 0,1 sekundy!
OS7 (Rościszów) liczył sobie 18,35 km i był przebudzeniem Bryana Bouffier – Francuz pokonał autora drugiego czasu, Michała Sołowowa, o 6,8 sekundy. Nad trzecim na mecie Kajetanowiczem przewaga ubiegłorocznego Mistrza Polski wyniosła aż 10,8 sekundy. Sołowow awansował na trzecie miejsce w generalce, a od Kajetanowicza i Wisławskiego dzieliło go tylko 4,9 sekundy. Pecha miał Michał Kościuszko – nie dość, że złapał kapcia, to jeszcze zaliczył piruet na zjeździe, wskutek czego stracił niemal 50 sekund do Bouffiera i na dodatek spadł na ósme miejsce w generalce.
Ariel Piotrowski ponownie wygrał klasę R2B zyskując kolejnych niemal 13 sekund nad drugim w stawce Jankiem Chmielewskim.
Poranną pętlę kończył OS8 – Olszyniec. Na dystansie 13,5 km znowu najszybszy był Bouffier w przygotowanej dla Peugeot Polska 207-ce S2000. Michał Kościuszko zaczął odrabiać straty, ale szybkiej jazdy wystarczyło tylko na czwartą pozycję. Piąty czas, ex aequo z Kajtkiem, wywalczył Michał Sołowow, któremu najwyraźniej coraz lepiej pasuje jazda Peugeotem.
Ariel Piotrowski zaliczył kolejne oesowe zwycięstwo w swojej klasie R2B i umocnił się na prowadzeniu w tej kategorii w klasyfikacji generalnej. Nieźle pojechał Marcin Pasecki – stracił do Ariela tylko 3,2 sekundy, choć do naciskającego go Janka Chmielewskiego zyskał tylko 0,1 skeundy.
Drugi przejazd przez Świdnicę (OS9) przyniósł zwycięstwo Michałowi Kościuszko. Pokonał on Bryana Bouffiera o 0,4 sekundy, ale awansował na szóste miejsce w generalce. Widać, że i MiKo świetnie się czuje we francuskiej rajdówce. Sołowow zaliczył piąty czas tracąc do poprzedzającego go w generalce Kajetanowicza 0,7 sekundy.
Marcin Pasecki nie pozwolił Arielowi na dalsze oesowe zwycięstwa. Tym razem zawodników Ariel Teamu pokonał także Janek Chmielewski, ale straty były niewielkie – cztery sekundy do Marcina i dwie do Janka.
Trzy Peugeoty 207 S2000 wywalczyły trzy najlepsze czasy podczas drugiego przejazdu przez Rościszów (OS10). Najszybszy, zgodnie z przewidywaniami, był Bryan Bouffier, drugim czasem popisał się Michał Kościuszko, a oesowe podium dopełnił Michał Sołowow.
W klasie R2B trzy najlepsze lokaty należały do Janka Chmielewskiego, Marcina Paseckiego i Ariela Piotrowskiego.
Drugą pętlę zakończył OS11, czyli Olszyniec. Znowu dwie najszybsze załogi dziwnym trafem ;-) jechały Peugeotami 207 S2000. Bryan Bouffier i Michał Kościuszko nie dali szans rywalom. Michała Sołowowa, autora czwartego czasu, o 0,3 sekundy wyprzedził Kajetanowicz. Kościuszko awansował na piąte miejsce w generalce, a do Leszka Kuzaja brakowało mu już tylko 3,2 sekundy!
Ariel Piotrowski zachowywał się już, jak wytrawny zawodnik – nie może mi tu nie przyjść na myśl Sebastien Loeb ;-) Kierowca z Włocławka spokojnie kontrolował sytuację nie walcząc o jak najlepsze lokaty, ale nie dając się dogonić rywalom. Stracił do najszybszego w klasie R2B Chmielewskiego wprawdzie aż 8,3 sekundy, ale w generalce posiadał nad nim jeszcze 30,5 sekundy przewagi.
Kościuszko z Bouffierem znowu byli najszybsi na kolejnej próbie. Tym razem Francuz uznał wyższość Polaka, ale różnica wyniosła tylko 0,6 sekundy. Sołowow z niespełna dwusekundową stratą do MiKo zajął piąte miejsce zwiększając przewagę nad Kuzajem o 0,4 sekundy.
Janek Chmielewski ponownie był najszybszy w R2B. Drugie miejsce znów wywalczył Marcin Pasecki, a na trzecim przyjechał Ariel Piotrowski. Straty były minimalne, ale to nic dziwnego, skoro długość odcinka wynosiła nieco tylko ponad 7 km.
Zauważalnie dłuższy Rościszów (OS12) przyniósł kolejne odcinkowe zwycięstwo Michałowi Kościuszko. Było to jednoznaczne z awansem na czwartą pozycję w generalce. Drugą lokatę zajął Michał Sołowow. Nie bójcie się – Bouffierowi nic się nie stało – po prostu ukończył próbę z czwartym czasem tracąc do zwycięzcy 2,1 sekundy. To i tak niewiele – w tym czasie nad drugą w stawce załogą Francuz posiadał wciąż ponad 40 sekund przewagi!
Za to gorąco zaczęło się robić w klasie R2B. Wygrał ją ponownie Jan Chmielewski i to z taką przewagą nad Arielem Piotrowskim, że w generalce tych dwóch kierowców dzieliło po tym odcinku już tylko 9,9 sekundy! Czyli mniej, niż Ariel stracił do Janka podczas OS12!
Kończący Rajd Elmot-Remu OS14 (trzeci dziś przejazd przez Olszyniec), to znowu dublet Peugeotów. Bryan Bouffier oesowym zwycięstwem przypieczętował tryumf w całym rajdzie, zaś Michał Kościuszko zaliczył drugie miejsce kończąc zmagania na pozycji czwartej. Gdyby nie pechowy kapeć walczyłby z Bouffierem, jak równy z równym! Michał Sołowow ukończył OS14 z czwartym czasem, a cały rajd przyniósł mu najniższy stopień podium.
Jan Chmielewski dołączył do swych osiągnięć kolejne oesowe zwycięstwo, ale Ariel Piotrowski nie dał sobie wydrzeć prymatu w klasie – stracił podczas ostatniej próby tylko 2,4 sekundy i ostatecznie sięgnął po najwyższe trofeum w klasie R2B.
Oto końcowa klasyfikacja 36. Rajdu Elmot-Remy:
1. Bouffier/Panseri, Peugeot 207 S2000, 1:28:40,5
2. Kajetanowicz/Wisławski, Mitsubishi Lancer, +0:42,5
3. Sołowow/Baran, Peugeot 207 S2000, +0:46,2
4. Kościuszko/Szczepaniak, Peugeot 207 S2000, +1:02,6
5. Kuzaj/Hundla, Subaru Impreza, +1:12,9
6. Grzyb/Mazur, Fiat Punto S2000, +1:15,9
7. Frycz/Rathe, Subaru Impreza, +2:50,9
8. Bębenek/Bębenek, Mitsubishi Lancer, +2:53,0
9. Czopik/Wroński, Misubishi Lancer, +3:10,5
10. Dytko/Dytko, Mitsubishi Lancer, +3:33,9
11. Małyszczycki/Baran, Peugeot 207 S2000, +4:08,8
12. Kuchar/Dymurski, Subaru Impreza, +4:15,3
13. Stec/Gruszka, Mitsubishi Lancer, +4:26,5
14. Oleksowicz/Obrębowski, Subaru Impreza, +4:32,5
15. Ruta/Burkat, Subaru Impreza, +6:40,5
16. Maciejewski/Kowalski, Suzuki Swift S1600, +8:55,8
17. Piotrowski/Wódkiewicz, Citroën C2R2, +9:58,8
18. Chmielewski/Pleskot, Citroën C2R2, +10:06,3
19. Mancin/Gerber, Mitsubishi Lancer, +10:12,8
20. Pasecki/Ciupka, Citroën C2 VTS, +10:30,2
21. Maliński/Kapuścik, Mitsubishi Lancer, +11:16,7
22. Krotoszyński/Balcerak, Citroën C2, +11:47,2
23. Majcher/Leśniak, Honda Civic Type R, +11:50,4
24. Boruta/Grabarkiewicz, Renault Clio R3, +12:06,9
25. Bonder/Dziwisz, Honda Civic Type R, +13:30,8
26. Kujawski/Rzemień, Renault Clio, +15:52,8
27. Puszkiel/Konury, BMW 318 IS, +16:43,1
28. Grzybek/Ranik, Mitsubishi Lancer, +18:22,7*
29. Kuc/Ślusarczyk, Honda Civic, +20:58,8*
30. Naradowski/Wronka, Citroën C2, +22:33,0
31. Możyszek/Kotwica, Audi S2, +22:54,3
32. Wiśniewski/Herban, Opel Ascona, +28:27,9
33. Woźniczko/Toka Opel Kadet GSi, +39:08,4*
34. Koczeski/Matusiak, Subaru Legacy, +44:06,0
* Załogi korzystające z systemu SupeRally (podczas pierwszego etapu).
Cieszy nas zwycięstwo Bryana, ale chyba nikt nie udawał, że wierzy w tryumf któregoś z polskich kierowców… Ogromnie cieszymy się ze znakomitego wyniku Ariela Piotrowskiego i Ani Wódkiewicz – to zwycięstwo im się po prostu należało po długim paśmie pecha.
Warto przy tym zwrócić uwagę jeszcze na jeden fakt – popatrzcie, jak ożywczo wpłynęły starty Bouffiera na polskich zawodników! Pierwsza ósemka zmieściła się w trzech minutach, pierwsza trójka (niemal czwórka!) w jednej minucie. Kilku zawodników, którzy przesiedli się do Peugeotów 207 S2000, osiąga naprawdę niezłe rezultaty. Ci kierowcy są w stanie podjąć walkę z Bryanem Bouffier, a nawet wygrać z nim na niektórych OS-ach. Czyżby więc Peugeot Polska niechcący wniósł ożywienie na polskie rajdowe trasy?…
KG
Najnowsze komentarze