Zaczynamy – jak zwykle – od modeli najmniejszych. Na początek Clio III. Możecie liczyć na rabat w wysokości 2.000 zł, a dodatkowo zakupić (za 2.900 zł) pakiet wyposażenia, w skład którego wchodzi klimatyzacja, radioodtwarzacz CD i elektryczne szyby.
W przypadku starszego modelu Clio Storia rabat może sięgnąć nawet 5.000 zł, a na zakup klimatyzacji, oraz wielu innych opcji, dostaniecie naprawdę dobre ceny. Szczegóły – w salonach Renaulta.
Wolicie nieduże auto z wielkim bagażnikiem? Warto zastanowić się nad zakupem Thalii. Rabat na ten model wyprodukowany w ubiegłym roku wynosi 7.000 zł, a dodatkowo za klimatyzację w wersji Alize zapłacicie jedynie pół ceny.
Bardzo ciekawy model Modus jest teraz dostępny z rabatem w wysokości 3.500 zł. Także tutaj – w przypadku zakupu wersji Alize – otrzymacie klimatyzację za pół ceny.
Szukacie miłego kompaktowego auta i rozpatrujecie możliwość kupna Megane? To chyba niezły wybór – można zaoszczędzić od 4.500 do 8.500 zł, a do tego w wersjach Alize i Progress klimatyzację otrzymacie gratis.
Najpopularniejszego minivana , czyli model Scenic, można teraz kupić z rabatami od 6.500 do 8.500 zł. Zastrzeżenie jest tylko przy zakupie siedmioosobowego Grand Scenic’a – tu rabat jest stały i wynosi 6.500 zł.
Również ciekawy, choć nieco mniej luksusowy w wykonaniu, jest Renault Kangoo. W przypadku zakupu ubiegłorocznego modelu otrzymacie zniżkę w wysokości 12%, a dodatkowo możecie mieć klimatyzację za pół ceny, jeśli zdecydujecie się na którąś z serii limitowanych.
Dwa modele – Kangoo Express oraz Laguna sprzedawane są z rabatem w wysokości 18,03%, czyli innymi słowy – w cenach netto. To dość znacząca zniżka i warto się zastanowić. Na przykład model testowany przez nas latem kosztowałby o jakieś 30.000 zł mniej! A ileż radości z jazdy!!!
Na rabaty możecie liczyć także przy zakupie dostawczych modeli Trafic i Master. Tu zniżka wynosi 13%, a dodatkowo w wersjach Pack Slim otrzymacie gratisowo klimatyzację oraz radioodtwarzacz CD.
Co istotne – wszystkie powyższe promocje łączą się z kredytem 0%. Jego zasady, to: wpłata w wysokości 60% wartości samochodu, reszta płatna w ciągu dwóch lat, oprocentowanie 0%, za to prowizja bankowa od udzielenia kredytu, to 3% jego wartości. Czyli niespełna 1% wartości auta. Chyba warto się nad tym zastanowić…
KG
Najnowsze komentarze