Dacia Duster, ostatni, jak na razie, i największy z dotychczasowych przebój rynkowy firmy, od chwili wprowadzenia na rynek wiosną ubiegłego roku został już sprzedany w 140.000 egzemplarzy.
Po zwiedzeniu fabryki, Dusteristii, jak nazywa się ich po rumuńsku, przyjechali do Rucăr w okręgu Argeş, czyli tak naprawdę w okolicach zakładów w Mioveni. W sobotę 23. lipca miały tam miejsce różnego rodzaju zlotowe atrakcje, m.in. parada samochodów, konkurs piękności na najseksowniejszego Dustera, oraz konkurencje sprawnościowe i sportowe na zamkniętym dla innego ruchu odcinku.
Dusteristii wymienili się swoimi doświadczeniami, głównie dotyczącymi jazd off-roadowych, podkreślając, jak bardzo Dacia Duster pozwala obcować z przyrodą. Rumuńskie Karpaty są chyba najpiękniejsze i Dusteristii mają gdzie jeździć swoimi samochodami. A pierwszy SUV tej rumuńskiej marki, opracowany z wykorzystaniem podzespołów Renault i Nissana, świetnie nadaje się na tamtejsze drogi i bezdroża. W dodatku dzięki silnikom spełniającym normę Euro5, nie ma się poczucia jakiegoś wielkiego zatruwania tej przyrody, którą jedzie się podziwiać.
KG
zdjęcia: Dacia
Najnowsze komentarze