„To nie ma sensu. To szaleństwo, aby pozwolić ludziom budować dwu-, trzytonowe pojazdy, które są zajmowane przez jedną osobę i które jeżdżą tylko 50-100 kilometrów dziennie” – uważa Xavier Martinet, wiceprezes marki Dacia. Producent koncentruje się na LPG i hybrydach. Duster, Sandero i Jogger będą miały rozwiniętą gamę napędów zasilanych autogazem.
„Marki samochodowe muszą określić swoje wartości i to, za czym się opowiadają. Myślę, że dziś siłą Dacii jest to, że jej pozycja jest bardzo jasna. Chcemy produkować samochody przystępne cenowo i odpowiedzialnie” – mówi Martinet. „Należy położyć większy nacisk na wydajność, aby ograniczyć gwałtownie rosnącą masę samochodów elektrycznych”.
Dacia buduje dzisiaj samochody, które bardzo dobrze się sprzedają i są akceptowane przez rynek. Duster, Sandero, Jogger czy Spring nie mają może najwyższych osiągów, największego zasięgu czy najwięcej opcji, ale są tanie, dostępne i oszczędne.
„Nie ma jednej odpowiedzi na rozwiązania mobilności w tym podzielonym świecie, z większą zmianą nadchodzącą w ciągu najbliższych 20 lat niż ostatnie 100. Każdy musi przyjść ze swoimi mocnymi stronami – a jeśli próbujemy kopiować się nawzajem, kończymy tylko jako złe kopie.” – powiedział wiceprezes Dacii. „Jeśli poważnie myślimy o zbiorowym zmniejszeniu emisji, to nadmierna waga nie powinna być akceptowalna. Pokazaliśmy, że samochód elektryczny może być lekki i oszczędny. Spring waży tylko 975 kg”.
Dacia do 2035 roku będzie koncentrować się na budowie i sprzedaży samochodów z LPG, napędami benzynowymi oraz hybrydowymi. Samochody elektryczne będą w ofercie marki, ale nie staną się priorytetem. Dacia zamierza rozwinąć gamę napędów zasilanych autogazem – powstanie co najmniej 1-2 warianty mocniejsze od tego, który dostępny jest dzisiaj. LPG będzie też łączone z hybrydami.
źródło: Autocar.co.uk
Najnowsze komentarze