Okładka AUTO MOTO znowu nie zachęca do zakupu tego miesięcznika – pokazano na niej jedynie małą wizualizację nowej generacji Citroëna C6. Staramy się jednak nie sądzić po pozorach i dajemy Redakcji szansę – może wnętrzem pisma zachęcą Was do zakupu? Ja nabyłem styczniowe AUTO MOTO, bo jakżebym inaczej mógł dokonać przeglądu prasy. Czy uda mi się oszczędzić Wasze pieniądze? A może wręcz przeciwnie – będę Was namawiał do zakupu pisma?
AUTO MOTO nr 01 (284) z I.2020
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 6 groszy
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3 Picasso, C4 Picasso, C5, C5 Aircross, C6, C8, DS, Xsara Picasso, DS 9, 2008, 508, 807, 4CV, 8, Captur, Dauphine, Espace, Kadjar, Modus, Scenic, Lodgy, Crossland X, Zafira
Renault 4CV, 8 oraz Dauphine, a także Citroëna DS przypomniano we wstępie do artykułu zatytułowanego „Proszę, wróć”, który znajdziecie na stronach 6-11. Traktuje on o modelach, które mogą powrócić na światowy rynek motoryzacyjny. AUTO MOTO wymienia tu m.in. nowego flagowca marki DS Automobiles – DS 9, a także topowy model Citroëna – C6. Przypomniano przy okazji legendarnego Citroëna DS i Citroëna C6. Przy tym ostatnim pojawiły się wzmianki o C5 i C5 Aircross.
Wyniki testów zderzeniowych EuroNCAP AUTO MOTO zaprezentowało na stronie 14. Znajdziecie tam Peugeota 2008 i Renault Captura, oczywiście w obu przypadkach chodzi o nowe generacje.
Potem nie ma długo, długo nic i dopiero na stronie 66. w Rynkowych debiutach miesiąca natknąłem się na DS 3 Crossbacka E-Tense. To elektryczna wersja samochodu, który niedawno testowałem. Kosztuje 159.900 zł, więc niemało, ale z drugiej strony elektryki są drogie, a tu nawet odmiany spalinowe do najtańszych nie należą. Za to wyjątkowość na drodze macie gwarantowaną!
Tutaj samochody francuskie po prostu muszą się pojawić. Gdzie? W materiale poświęconym minivanom. Wszak Francuzi mają najlepsze auta w tym segmencie! Oczywiście rynek minivanów podzielono na segmenty, bo już wśród miejskich aut można wyróżnić tego typu samochody. Na stronie 69. zaprezentowano Citroëna C3 Picasso twierdząc, że auto miało przeciętne właściwości jezdne, a siedziało się w nim niczym w Berlingo. A jak się miało siedzieć w minivanie? Poza tym tego typu auta nie muszą jeździć, jak Alpine – mają być możliwie komfortowe i funkcjonalne. Nikt rozsądny nie oczekuje tu sportowych wrażeń! AUTO MOTO poleca wersje napędzane silnikiem 1.6 HDi, ewentualnie benzynowego PureTecha, odradza za to wersje ze skrzynią zautomatyzowaną.
Dwie strony dalej natkniecie się na Renault Modusa i Nissana Note (to niemalże bliźniacze auta). Niestety skupiono się na japońskim samochodzie.
Na stronę 72. Zajrzyjcie, jeśli myślicie o zakupie używanego Citroëna C4 Picasso lub Dacii Lodgy. Ten pierwszy to jeden z najlepszych minivanów – naprawdę tak napisano w AUTO MOTO! Auto występuje w dwóch wersjach (krótkiej i długiej) i doskonale spisują się w nim silniki wysokoprężne, ewentualnie starsze benzyniaki. AUTO MOTO poleca też poprzednika – Xsarę Picasso. W przypadku Dacii Lodgy nie można mówić o przesadnie rozbuchanym wyposażeniu, czy szlachetnych materiałach wykończeniowych, ale funkcjonalności odmówić temu modelowi nie można. Lodgy ma dobrą cenę, wciąż jest dostępne na rynku pierwotnym, ale i oferta na rynku wtórnym jest dobrej jakości.
Niewątpliwie jednym z kluczowych graczy na rynku kompaktowych minivanów jest Renault Scenic. AUTO MOTO przedstawiło jego trzecie wcielenie na stronie 74. Tu również były wersje standardowe i przedłużone (Grand). Funkcjonalne wnętrze jest przyjemnie wykończone, ma z reguły bogate wyposażenie i okazuje się trwałe. Najłatwiej kupić wersję napędzaną dieslem (AUTO MOTO poleca 1.6 dCi i 2.0 dCi), a jeśli nie planujecie jeździć bardzo dużo, to i benzynowy 1.4 TCe będzie dobry wyborem. Z kolei silnik 1.6 8v dobrze się gazuje, czego raczej nie powinno się robić z pochodzącym od Nissana motorem 2.0 16v.
Peugeota 807 i jego rodzeństwo, w tym Citroëna C8, opisano na stronie 75. Napisano, że nawet typowe naprawy są czasochłonne i drogie. Mam wyjątkowo mocno upakowaną pod maską wersję V6 807-ki, z automatem na dodatek, i jakoś nie kosztuje mnie dużo zrobienie w nim czegokolwiek. A i rozrząd robiłem, i świece wymieniałem hurtowo (to chyba największa bolączka tego silnika).
Kolejnego francuskiego minivana opisano na stronie 76. To Renault Espace IV, prawdziwy wzorzec w swoim segmencie. Funkcjonalny, z wieloma jednostkami napędowymi (AUTO MOTO poleca przede wszystkim dwulitrówki), raczej odradza V6 (zwłaszcza diesla).
Na stronach 86-90 znajdziecie porównanie systemów automatyzujących i wspomagających jazdę. Na tej ostatniej trafiły się dwa auta francuskie – w Kadjarze (ale też w Oplu Crosslandzie X) sprawdzono skuteczność rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości, zaś w Renault Grand Scenic’u dokładność wskazań czujników ciśnienia w ogumieniu. Scenic poradził sobie idealnie, Kadjar i Opel dobrze (odpowiednio 16 i 15 na 21 testowych znaków). Testowałem niedawno Kadjara i nie zauważyłem, by „nie dostrzegł” jakiegokolwiek znaku ograniczenia prędkości. Już raczej miałem zastrzeżenia do tego, że nie wie, po jakiej drodze jedzie. Jechałem ekspresówką zbudowaną po śladzie krajówki i Kadjar upierał się, żebym jechał 90 km/h, choć znaków takowych nie miał. Ewidentnie korzystał więc z danych nawigacyjnych. Ale jeśli chodzi o znaki, to nie miałem zastrzeżeń!
Peugeot 508 SW jest nagrodą w plebiscycie Auto Lider 2020 – jego zdjęcia można zobaczyć na stronach 96-97.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w pierwszym tegorocznym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze