EAT8 to automatyczna skrzynia biegów, produkowana przez firmę Aisin. Mamy taką w naszym redakcyjnym SUVie, DS 7 Crossback. Działa płynnie, miękko i cechuje się wysoką niezawodnością.
Jeszcze kilka lat temu lwia część sprzedawanych samochodów osobowych wyposażona była w przekładnie manualne, od kilku lat udział automatów zwiększa się drastycznie. Ciekawą i nieustannie chwaloną przez użytkowników oraz mechaników konstrukcją jest ośmiobiegoway automat już kilka lat obecny w cennikach koncernu PSA.
Już od kilkudziesięciu lat koncern PSA ściśle współpracuje z japońskim producentem Aisin – specjalistą w dziedzinie przekładni automatycznych. W licznych modelach francuskiego potentata montowano rozmaite przekładnie opracowane przez Japończyków. Ostatnim efektem starań inżynierów jest ośmiostopniowa przekładnia EAT8 firmy Aisin. Co ciekawe część produkcji skrzyni EAT8 odbywa się na mocy umowy licencyjnej we Francji, wszystko na zwiększające się potrzeby koncernu PSA.
Władze koncernu PSA, w odróżnieniu chociażby od Renault, nie były zainteresowane opracowywaniem i rozwojem istotnie szybkich przekładni dwusprzęgłowych, nadal wierząc w sprawność i przede wszystkim niezawodność klasycznych konstrukcji hydrokinetycznych. Z podobnego założenia wychodzi także BMW i wiele innych uznanych marek. W efekcie po EAT6 gamę zdominowała nowsza EAT8 – przekładnia trafia między innymi do Peugeota 208, 2008, 308, 508 II i wielu innych. Łączona jest zarówno z silnikami trzy i czterocylindrowymi, wysokoprężnymi i benzynowymi. W każdym wariancie zbiera pozytywne oceny kierowców ceniących ją za płynność i szybkość pracy i pozytywny wpływ na zużycie paliwa. Faktycznie za jej sprawą możliwe jest zredukowanie spalania o kilka punktów procentowych, głównie dzięki optymalizacji prędkości obrotowej silnika względem potrzeb i warunków drogowych i długim przełożeniom ostatnich biegów – podróż prędkościami autostradowymi odbywa się z wykorzystaniem relatywnie niskich obrotów silnika.
Dodatkową zaletą EAT8 są wymiany i niska masa, dzięki czemu z powodzeniem sprawdza się także w autach napędzanych niewielkimi benzynowymi silnikami. Jedyne uwagi specjalistów zajmujących się serwisowaniem automatycznych skrzyń biegów dotyczą innego sposobu jej serwisowania. Producent tradycyjnie nie przewiduje wymiany oleju w przekładni, co po pewnym przebiegu musi przynieść negatywny efekt. Dla zachowania płynności pracy i bezawaryjności skrzyni zalecane są wymiany oleju co 40-60 tysięcy kilometrów, koszt takiej operacji nie przekroczy 500-700 złotych, zaś w przypadku dynamicznej wymiany oleju 1500 złotych.
Niezależne warsztaty mają już do czynienia z egzemplarzami które bez problemów pokonały znacznie ponad 250 tysięcy kilometrów. Jedynie w skrzyniach w których nigdy nie wymieniano oleju w skrzyni użytkownicy zauważyli nieznaczne spowolnienie reakcji, w mechanizmach gdzie przeprowadzano wymiany sprawność pozostała niezmieniona. W przypadku skrzyni hydrokinetycznych nie uświadczymy konieczności wymiany zespołu sprzęgieł za kilka tysięcy złotych.
W naszym DS 7 Crossback skrzynia działa bezproblemowo: miękko, przyjemnie, bez szarpnięć, płynnie zmienia biegi.
Co ciekawe, są też firmy, które tuningują skrzynie biegów – modyfikując oprogramowanie, skracając czasy reakcji i zmieniając moment przełożenia.
Najnowsze komentarze