Stellantis posiada 28,4% polskiej oferty elektryków a o ponad 1/3 w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się ich oferta na naszym rynku. Wzrastają również pojemności akumulatorów trakcyjnych oraz moce ładowania. Średni zasięg osobowych samochodów całkowicie elektrycznych, oferowanych w dziewięciu segmentach rynku, przekracza już 430 km (WLTP) – wynika z 6. edycji „Katalogu pojazdów elektrycznych” Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. Ale czy to oznacza większą sprzedaż? Niekoniecznie.
Ponad 55% zelektryfikowanej oferty nad Wisłą należy do trzech globalnych koncernów. Stellantis (Abarth, Alfa Romeo, Citroën, DS, Fiat, Jeep, Maserati, Opel i Peugeot) posiada największy – 28,4% udział w rynku. Volkswagen Group (Volkswagen Samochody Osobowe, Volkswagen Samochody Dostawcze, ŠKODA, SEAT, CUPRA, Audi, Bentley i Porsche) wygenerował 17,4% udziału, a podium zamyka Mercedes-Benz Group – 11,9%.
108 nowych samochodów elektrycznych. Sprzedaż średnia, bo ceny wysokie
W polskich salonach dostępnych jest już łącznie 108 modeli pojazdów w pełni elektrycznych – 83 z nich stanowią warianty osobowe, a 25 z nich to modele dostawcze. Liczba aut w pełni elektrycznych (BEV) dostępnych w salonach wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 38%. To pokazuje trend w jakim idzie rynek. Jednak ilość ofert nie przeskłada się na skokowy wzrost sprzedaży elektryków. Nawet w dużych miastach trudno je dostrzec na ulicach.
Spośród dostępnych w ofercie pojazdów elektrycznych 73% modeli umożliwia ładowanie z mocą wyższą niż 50 kW (51–350 kW). Największe zasięgi odnotowano w klasie wyższej (571 km) oraz luksusowej (510 km). Klasa średnia rok 2022 zakończyła z wynikiem 496 km.
Z przygotowanego przez PSPA opracowania wynika, że liczba samochodów z napędem elektrycznym dostępnych z roku na rok dynamicznie się zwiększa. Koncerny motoryzacyjne oferują 108 modeli samochodów w pełni elektrycznych, co oznacza wzrost o 38% w stosunku do poprzedniej edycji katalogu. Niestety ceny tych samochodów są poza zasięgiem typowego klienta.
Wzrost rejestracji, chociaż niezbyt szybki
– Rok 2022 zgodnie z przewidywaniami przyniósł kolejny wzrost rejestracji na rynku samochodów elektrycznych. Niemal 82% zarejestrowanych aut pochodziło z polskich salonów dealerskich, zaś 18% z importu, przy czym głównym źródłem pochodzenia aut sprowadzanych do Polski są kraje UE, a w szczególności Niemcy i Francja z których pochodzi ponad 73% samochodów. Rynek samochodów nowych charakteryzował się wysoką dynamiką wzrostu na poziomie niemal 65%. Biorąc pod uwagę, iż całkowita liczba rejestrowanych aut zmniejszyła się o ponad 6%, wynik ten można traktować jako wysoce zadowalający. Samochody elektryczne kupowane są przede wszystkim przez firmy. Właścicielami ponad 80% zarejestrowanych aut są właśnie firmy, w tym około 63% firmy oferujące usługi leasingowe – komentuje Wojciech Drzewiecki, Prezes IBRM Samar.
Dacia Spring najtańsza
Rozpiętość cenowa w najnowszej edycji Katalogu jest bardzo szeroka. Najtańszym samochodem w pełni elektrycznym oferowanym w Polsce jest Dacia Spring, dostępna od niespełna 106.900 zł (bez uwzględnienia dopłat z programu „Mój Elektryk”). Na drugim końcu uplasował się Porsche Taycan Turbo S Cross Turismo, którego ceny rozpoczynają się od ponad 823 000 zł.
– Należy podkreślić, że pojazdy całkowicie elektryczne stają się coraz bardziej praktyczne w warunkach codziennego użytkowania. Z generacji na generację modele BEV wyposażane są w coraz pojemniejsze akumulatory trakcyjne i w konsekwencji dysponują coraz większymi zasięgami na jednym ładowaniu. W tej kategorii czołowe pozycje zajmują takie pojazdy jak Mercedes-Benz EQS (737 km) czy Tesla Model S (652 km). Z naszego Katalogu wynika także, że średni zasięg osobowych samochodów całkowicie elektrycznych wynosi 430 km (WLTP) – mówi Albert Kania, Senior New Mobility Manager PSPA.
Rośnie moc ładowania
Wyposażanie pojazdów BEV w pojemne akumulatory trakcyjne idzie w parze z przystosowywaniem ich do coraz większych mocy ładowania i korzystania z ultraszybkich stacji. W tej kategorii rekordzistami są Porsche Taycan oraz Audi e-Tron GT, które pozwalają na uzupełnianie energii z mocą 270 kW. Należy podkreślić, że już blisko 20% wszystkich nowych BEV w Polsce może być ładowana w zakresie mocy powyżej 150 kW.
– Jako producent stacji ładowania jesteśmy świadomi, że wspomniana dynamika musi znaleźć odzwierciedlenie w dostępności i różnorodności stacji ładowania. Stąd decyzja o wprowadzeniu na rynek nowego modelu stacji naściennej GARO ENTITY. Najbardziej kompleksowo wyposażonego wallbox-a w historii Grupy GARO, którego docelowe moce przerobowe w naszym nowym obiekcie w Szczecinie wyniosą do 20 000 szt. tygodniowo – wskazuje Krzysztof Zamożny.
Daleka droga do elektromobilności
Sytuacja na rynku elektromobilności w Polsce jest dość złożona. Z jednej strony rośnie liczba ofert, nie idzie jednak za tym duży wzrost zainteresowania klientów.
Najnowsze komentarze