„Motor” nr 3 (3004) z 17.I.2011
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C5, H/HY, Xsara, 407, 508, 607, Partner, Laguna, Thalia
Po raz kolejny w ostatnim czasie możemy cieszyć oko fotografią Citroëna H/HY, którą do redakcji „Motoru” nadesłał jeden z czytelników pisma. Zdjęcie jest nieduże, ale miłośnik francuskich aut na pewno dostrzeże na stronie 4. charakterystyczne kształty furgonetki Citroëna.
Na tej samej stronie można też zauważyć odsyłacz do profilu tygodnika na Facebooku, gdzie zamieszczono więcej zdjęć Peugeota 508. Odsyłacz ten zilustrowano jedną z takich fotek.
Dwie strony dalej na marginesie zamieszczono wzmiankę o świetnych wynikach sprzedaży koncernu PSA Peugeot Citroën w ubiegłym roku. Znacznie więcej na ten temat możecie przeczytać u nas w artykule „PSA: Rekord sprzedaży w roku 2010”.
Również na stronie 6. opublikowano krótki tekst o bezpłatnych szkoleniach dla 1.200 osób, jakie – dzięki wsparciu funduszy unijnych – przeprowadzi Szkoła Jazdy Renault.
Z kolei na stronie sąsiedniej znajdziecie tabelki obrazujące ubiegłoroczne wyniki z liczbą rejestracji nowych oraz używanych, ale nowowprowadzonych do Polski samochodów. Wśród tych pierwszych Renault zajmuje siódme miejsce z wynikiem 18.517 aut, zaś Peugeot zamyka pierwszą dziesiątkę z rezultatem 13.983 aut. Inaczej sytuacja wygląda z autami sprowadzanymi do kraju. Renault jest na miejscu trzecim (65.101 samochodów), a Peugeot na siódmym (28.994). Citroën nie zmieścił się w pierwszej dziesiątce żadnej z tych tabelek.
Również na stronie 7. wspomniano o promocji cenowej na tegoroczne model Renault Talii, które objęte są rabatem w wysokości 5 tys. zł.
Test Peugeota 508 Allure napędzanego 2-litrowym silnikiem wysokoprężnym zamieszczono na stronach 12-15. Muszę przyznać, że jego objętość dość mocno mnie zaskoczyła – stosunkowo rzadko w polskich tygodnikach aż tyle miejsca poświęca się francuskim nowościom.
Oczywiście zaczęto od porównania z modelami, które 508-ka zastępuje, czyli 407 i 607. Od tego pierwszego nowy model jest większy pod każdym względem, od tego drugiego – nieco skromniejszy, na pewno mniej odważny designersko, choć rozstaw osi 508-ka ma większy od poprzednika. Za to długością nowy Peugeot plasuje się niemal idealnie pomiędzy poprzednikami.
Niestety nie zachwyca wybór silników benzynowych – do wyboru są tylko 120- i 156-konna odmiana znakomitego skądinąd motoru 1.6. Wielbiciele diesli mają wybór nieco większy, ale w żadnym wypadku nie oszałamiający: 1.6 HDi 112 KM, 2.0 HDi 163 KM i 2.2 HDi w wersji 204-konnej. Kiedy wreszcie Francuzi powrócą do naprawdę fajnych silników benzynowych???
Co ciekawe Redaktor Blady skrytykował nieco komfort jazdy najnowszym modelem, póki co topowym w gamie Peugeota. Przyczyn takiego stanu rzeczy Autor dopatruje się jednak w oponach – 18-calowe kapcie o szerokości 235mm i profilu 45 z pewnością nieco usztywniły tę limuzynę. To najwyraźniej wyposażenie opcjonalne, więc standardowo oferowany będzie wyższy poziom komfortu zawieszenia ;-)
Ogólnie uznano, że 508-ka, to ciekawa propozycja. I choć nie są jeszcze znane pełne cenniki tego modelu, to wiadomo już, że za bazową odmianę Peugeot Polska będzie oczekiwał niespełna 76 tys. zł. Jak za tak duże auto, to niewiele.
Zdjęcie policyjnej Xsary ilustruje podstawowe dane interesujące podróżnych jadących do Francji, a znajdziecie to na stronie 31.
„Motor” spróbował odradzić zakup dwunastu modeli samochodów. Wśród nich wymieniono najnowszą generację Citroëna C5 (ale tylko z zawieszeniem hydropneumatycznym), Peugeota 407 z silnikami HDi oraz Renault Laguny II z silnikami 1.9 dCi. Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem, zwłaszcza tego Citroëna. Zawieszenie hydropneumatyczne (a nie hydrauliczne, jak parokrotnie napisano) nie sprawia problemów, nie jest też jakieś drogie w obsłudze i serwisowaniu! To mit!
Na szczęście wśród skrytykowanych aut nie zabrakło także Audi A4 (z lat 1995-2008), Forda Mondeo mk III, czy Volkswagena Passata B6.
O wszystkim tym możecie poczytać na stronach 34-35.
Na stronie 51. pokazano Peugeota Partnera.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze