„Auto-Świat” nr 40 (637) z 1.X.2007
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,10 zł
Koszt 1 strony: ponad 4 grosze
Warto kupić? nie zaszkodzi
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
O jakich modelach wspomniano: C4 Grand Picasso, C5, 207, 406, Partner, Clio, Laguna, Megane, Grand Scenic, sportowe
Pierwsza wzmianka na temat francuskiego auta pojawia się na stronie 4. Jeden z internautów (cytaty z forum „AŚ”) pisze, że zaobserwował przykład wyjątkowego buractwa w wykonaniu kierowcy Peugeota 406, który przejechał ok. 300 metrów chodnikiem, bo nie chciało mu się stac w korku. Cóż – to fakt: trzeba takie zachowania piętnować. Acz czasem człowiek po prostu musi… Są sytuacje losowe, kiedy przepisy należy zignorować. Nie tłumaczę tego kierowcy Peugeota, bo pewnie aż tak mu się nie spieszyło, ale sam przed paroma laty byłem w takiej sytuacji, ze złamałem na 45-kilometrowym odcinku drogi krajowej chyba wszystkie możliwe przepisy. Ale to było związane z zagrożeniem życia pewnej osoby i przepisy wydawały mi się mało istotne. Wiem – źle zrobiłem, ale w stanie wyższej konieczności człowiek nie zawsze czyni dobrze… I wciąż jestem zdania, że wszelkie buractwo należy piętnować, zwłaszcza jeśli wiąże się z samochodami francuskimi, które same przez się zdają się zobowiązywać swych użytkowników do odpowiedniego poziomu kultury wszelakiej.
Dlatego nie oburzam się na „Auto-Świat” za zdjęcie zamieszczone na stronie 14. Przedstawia Citroëna C5 i Audi A4 do kompletu zaparkowane na miejscu dla niepełnosprawnych. Szkoda, że nie pokazano numerów rejestracyjnych… Powinni byli je zademonstrować całej Polsce!
Na stronach 14-15 znajdziecie z kolei krótki materiał na temat nowej wersji limitowanej Clio Sport. Kilka zdjęć i trochę opisu możecie jednak już od trzech dni oglądać u nas.
Do tematu, który również poruszyliśmy w ubiegłym tygodniu, nawiązuje „Auto-Świat” na stronie 15. Chodzi o najbardziej ekologicznych producentów samochodów. My wymieniliśmy wręcz poszczególne modele i wartości emisji przez nie dwutlenku węgla, zaś „AŚ” zaprezentował zestawienie marek obecnych na polskim rynku i ich średniej emisji CO2 do atmosfery. Na trzecim miejscu (po Smarcie i Fiacie) znalazł się Peugeot (146 g/km), ósme miejsce przypadło Citroënowi (149 g/km), zaś Renault uplasował się na pozycji dwunastej (151 g/km).
Na stronach 16-17 znajdziecie krótką relację z Rajdu Orlen, podczas którego Bryan Bouffier przypieczętował swoje mistrzostwo Polski.
Porównanie nowej Laguny z nowym Mondeo (tego pierwszego jeszcze nie ma na rynku; trafi nań za 2,5 tygodnia) „Auto-Świat” zamieścił na stronach 18-21. Ciekawi jesteście, które auto wygrało? Tak – to test jak najbardziej punktowany, a więc wyłonił i zwycięzcę, i pokonanego.
Wnętrze nowej generacji przedstawicielki klasy średniej we francuskim koncernie zostało ocenione bardzo pozytywnie. Cóż – materiały faktycznie robią bardzo dobre wrażenie, spasowaniu elementów też zarzucić niczego nie można, a całość jest bardzo estetyczna, elegancka wręcz.
Niestety za jakością nie poszły starania o zapewnienie pasażerom Laguny dużej przestrzeni. W środku nie jest może ciasno, ale też na nadmiar miejsca trudno narzekać. I dotyczy to nie tylko miejsca na wysokość, o czym pisałem już choćby w naszej autorskiej relacji z Frankfurtu, ale i na szerokość. Owszem wynik na poziomie 149 cm wydaje się może i niezły (Mondeo ma praktycznie tyle samo), ale jest konkurencja, która oferuje jeszcze więcej!
Również pojemnością bagażnika Laguna ustępuje niemieckiemu konkurentowi – niemal 80 litrów, to naprawdę sporo. Pojemność kufra przekłada się jednak na widoczność do tyłu – tylna szyba w Mondeo jest praktycznie tylko do ozdoby, bo nic przez nią nie widać z miejsca kierowcy!
Świetne recenzje zebrał testowany przez „AŚ” silnik Laguny. Był to motor 2.0 dCi rozwijający 150 KM mocy i dysponujący 340 Nm momentu obrotowego. Oba te parametry są wyższe w Renault, niż w Fordzie, choć pojemność silników jest niemalże taka sama – Mondeo ma motorek większy o 2 cm3. Mondeo jest wprawdzie oszczędniejsze o 0,2 litra na 100 km, ale to przecież wartości w praktyce niezauważalne.
Pochwalono też układ kierowniczy nowej Laguny, choć ten w Mondeo uznano za lepszy. Renault lepiej odrobił też lekcje w zakresie skuteczności hamowania – zatrzymuje się o 2,2 metra wsześniej, niż Mondeo i to bez względu na to, czy ma hamulce zimne, czy już rozgrzane! A i przyspiesza zauważalnie lepiej – sekunda, to coś, o czym w Redakcji „Auto-Świata” myślą już pewnie w kategoriach prędkości kosmicznych ;-) Zwłaszcza, jeśli dynamiczniejsze jest auto niemieckie…
Kiedy dochodzimy do punktacji, to okazuje się, że Mondeo wygrywa tylko w kategorii Nadwozie. Niestety przewaga jest spora – „AŚ” ocenił ją aż na 30 punktów (na 200 możliwych). To efekt ciaśniejszego wnętrza, mniejszego bagażnika i niższej ładowności. Czy z tego wszystkiego powinna się wziąć aż taka przewaga? Może jest lekko przesadzona, ale chyba nie na tyle, by znacząco zniwelować różnice. Co ciekawe jednak – za Napęd i zawieszenie to Laguna uzyskała więcej punktów. Owszem – tylko o 9 więcej, ale to do niedawna rzecz niespotykana w „Auto-Świecie”!
Także kategorię Koszty wygrywa Laguna, choć przewaga jest niewielka – tylko czteropunktowa. Summa summarum Laguna przegrywa z Mondeo o 17 punktów. Szkoda, że Francuzi nie wyciągnęli wniosków z tego, co mówili klienci porównując Laguny I i II – konstruując nieco przestronniejszą Lagunę III pokonaliby zdecydowaną większość konkurencji, prawdopodobnie nawet nowe Mondeo.
Na stronie 24 zamieszczono (w jej górnej części) krótki materiał na temat Citroëna C4 Grand Picasso 2.0 HDi Exclusive. W podtytule podkreślono czerwoną czcionką, że to atrakcyjny pojazd rodzinny. Zauważono, że wnętrze większego z visiovanów jest bardzo ergonomiczne i funkcjonalne, do tego przestronne (poza ostatnim rzędem siedzeń, ale to standard poza Loganem MCV) i znakomicie doświetlone. Oczywiście silnik również uznano za dobre rozwiązanie, ale za to pomarudzono na skrzynię MCP. Wyrastam na jednego z nielicznych ludzi w tym kraju, który to rozwiązanie lubi i w dodatku potrafi docenić jego zalety ;-) trzeba się tylko przestawić na inne podejście – skrzynia MCP pasuje do rodzinnego auta! ;-)
Jako konkurenta dla testowanego auta wspomniano Renault Scenic’a Privilege. Ciekawe, czemu nie wspomniano o żadnym samochodzie niemieckim… Cóż – chyba słusznie, bo to żadna konkurencja ;-)
Również połowę strony (28.) poświęcono na ocenę Renault Clio 1.5 dCi w wersji 68-konnej. Stwierdzono, że autko jest świetne, oszczędne, ale mało dynamiczne. Doceniono przestronne wnętrze, spory bagażnik, dobre hamulce i komfortowe zawieszenie. Skrytykowano brak możliwości dzielenia kanapy podczas jej składania i mało precyzyjny układ kierowniczy. Co ciekawe my mieliśmy odmienne odczucia… A testowaliśmy dokładnie ten sam egzemplarz! Czyżby się tak zmulił i znieczulił przez te kilkanaście miesięcy??? ;-)
Zdjęcie Peugeota Partnera ilustruje artykuł o fotoradarach zamieszczony na stronie 29. Oczywiście auto zostało „złapane” przez opisywane urządzenie…
Artykuł na temat samopoczucia kierowców ;-) czyli postrzegania własnych umiejętności prowadzenia samochodów zilustrowano zdjęciem Renault Megane. Całość zamieszczono na stronie 36. i oparto się najwyraźniej na materiałach z Renault Polska.
Na stronach 42-43 w dziale Używane samochód przepiękny – Peugeot 406 Coupe. W artykule wymieniono najistotniejsze bolączki (związane głównie z kosztami utrzymania, zwłaszcza diesla i benzynowej V6-ki), a podkreślono też znakomite właściwości jezdne, choć jednocześnie wersja coupe nie jest już tak komfortowa, jak sedan, czy kombi. Generalnie jednak samochód jest godny polecenia, zwłaszcza jeśli dysponuje się lepszą gotówką na serwisowanie go na oryginalnych częściach. Bo z drugiej strony robić takie auto na zamiennikach, to swoista profanacja! ;-)
Renault 19 pokazano na zdjęciu ilustrującym artykuł ze stron 46-47 poświęcony akcji „Auto-Świata” promującej kulturę na jezdni. Kierowca „dziewiętnastki” zatrzymał się, by z uśmiechem przepuścić osobę prowadzącą dziecięcy wózek. I tak właśnie powinni się zachowywać właściciele samochodów francuskich!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich można było znaleźć w tym tygodniu w „Auto-Świecie”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze