Jaki używany samochód o sportowych zacięciu kupić? Za kwotę 50 tysięcy zł można wybrać już coś ciekawego.
Oferta nowych samochodów z roku na rok staje się coraz bardziej pozbawiona wyrazu i charakteru. Producenci rezygnują z pełnych emocji, sportu modeli dających mnóstwo radości z jazdy – będących przy okazji użytecznymi na co dzień. Z pomocą przychodzi rynek wtórnym gdzie już za 50 tysięcy złotych kupimy szalone propozycje z segmentu B, Peugeota 208 I GTI i Renault Clio IV RS.
Peugeot 208 GTI
Peugeot bez wątpienia zasługuje na łatkę specjalisty budującego doskonałe samochody segmentu B, a zwłaszcza ich topowe sportowe odmiany. Wszystko zaczęło się od szalonego 205 T16 i bardziej dostępne cenowo 205 GTI. Każdy kolejny miejski model miał w ofercie sportowy wariant – 206 RC, 207 RC. W modelu 208 powrócono do oznaczenia GTI. Pierwsza odsłona 208 produkowana była od 2012 do 2019 roku jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, GTI oferowano tylko w tej mniej funkcjonalnej odmianie. Dynamiczne linie modelu podkreślono innymi zderzakami, delikatnym spoilerem, nieco obniżonym zawieszeniem i dedykowanym wzorem felg. Wnętrze pozostało prawie bez zmian względem słabszych 208.
Mała kierownica, czytelne zegary i dotykowy ekran multimediów dominują na desce rozdzielczej której obsługa jest bardzo prosta i ergonomiczna. Peugeot zadbał o należyte fotele, obejmują ciało w zakrętach zapewniając przy okazji wygodę jazdy. Pod maskę trafił podobnie jak w poprzedniku silnik 1.6 THP o mocy 200 KM sprzęgnięty z sześciostopniową przekładnią manualną, skoki lewarka są krótkie a praca bardzo precyzyjna – zupełnie inaczej niż w 207 RC. Jak przystało na najdroższą wersję z cennika 208 GTI oferował skórzaną tapicerkę, wspomniane sportowe fotele, multimedia z nawigacją, automatyczną klimatyzację, panoramiczny dach i liczne systemy bezpieczeństwa.
Zobacz oferty używanych Peugeot 208 z mocniejszymi silnikami
Renault Clio R.S.
Niemniej imponujący dorobek w segmencie B i sportowych wariantach popularnych modeli ma Renault. Po osiągających dziś absurdalne ceny modelu 5 Turbo przyszła pora na erę Clio. Clio pierwszej generacji występowało w wersji Wiliams, druga generacja w wersji Sport, zaś trzecia i czwarta RS. Do Clio III topowy sportowy wariant napędzany był wolnossącym silnikiem o iście agresywnej charakterystyce pracy. W czwartej generacji produkowanej od 2012 do 2020 roku Renault poszło inną drogą.
W ofercie był tylko pięciodrzwiowy hatchback i kombi. Clio IV RS wyróżnia się zderzakami – w tylny wkomponowany został plastikowy dyfuzor – oraz spoilerem. Zabrakło poszerzeń błotników znanych z Clio III RS – nie oznacza to jednak że czwarta odsłona sportowego Clio pozbawiona jest sportowego ducha. W kabinie znajdziemy sportowe fotele i kilka subtelnych wstawek wyróżniających RS.
Miejsce wolnossącego silnika zajął mniejszy, turbodoładowany 1.6 TCe o mocy 200-230 KM. Kolejną rewolucją było zastosowanie dwusprzęgłowej przekładni EDC o sześciu przełożeniach. Podczas codziennej jazdy sprawuje się dobrze – do awarii spowodowanej jej niską trwałością, w czasie agresywnej jazdy potrafi się gubić i wykonywać niewytłumaczalne zmiany – rozwiązaniem jest korzystanie z trybu manualnego i samodzielna zmiana biegów łopatkami.
Zobacz oferty używanych Renault Clio z mocniejszymi silnikami
Najnowsze komentarze