Trzymając się ściśle geografii uznać jednak należy Finlandię za kraj nieskandynawski, a wówczas statystyki wyglądają zgoła inaczej – w Rajdzie Finlandii triumfowali bowiem najczęściej kierowcy pochodzący z tego kraju, więc teoretycznie także nie Skandynawowie. Niemniej jednak w potocznym ujęciu Finlandia, to też Skandynawia, i tego się trzymajmy ;-)
Tak więc po sześciu tygodniach przerwy w cyklu WRC wracamy na rajdowe ścieżki i to od razu do wielkiego klasyka rajdów, najszybszej imprezy w kalendarzu rozgrywanej na luźnej nawierzchni. Imprezy, w której na liście zwycięskich maszyn są takie legendy, jak Peugeot 203 (w roku 1952), Peugeot 403 (w roku 1955), Citroën DS (w roku 1962), Peugeot 205 (w latach 1984-1986), Peugeot 206 WRC (w latach 2000-2002), Peugeot 307 WRC (w latach 2004-2005), czy wreszcie Citroëny C4 WRC (w roku 2008), czy DS3 WRC (w roku ubiegłym). Widać więc, że auta jednego z naszych ulubionych koncernów wpisały się w historię Rajdu Finlandii po wsze czasy i nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby tę listę uzupełnić, choćby w najbliższą sobotę ;-)
As Citroëna nie ukrywa jednak, że nie przepada za tym rajdem. To może dziwić, bo większość kierowców marzy o starcie tutaj. Loebowi sama impreza się podoba, ale ośmiokrotny Mistrz Świata jest zdania, że jazda takim tempem między drzewami nie jest czymś najbezpieczniejszym, co można w życiu robić. Chyba nam się Sebastien trochę starzeje, skoro zwraca uwagę na takie rzeczy ;-) ale skoro rajdowy kierowca wszechczasów uzależnia decyzję o kontynuowaniu kariery w WRC od tego, co powie Valentine, jego córeczka, to naprawdę się nie dziwię. Sam mam dzieci i wiem, jak zmieniło się moje podejście do wielu spraw, gdy moje córki przyszły na świat.
Sebastien oczywiście nie wyklucza walki o zwycięstwo – zabawa dostarcza wówczas najwięcej radości – ale na pewno nie zamierza atakować za wszelką cenę. Francuz ma dużą przewagę nad resztą stawki: 38 punktów nad Mikko Hirvonenem i aż 55 nad trzecim w klasyfikacji sezonu Petterem Solbergiem. Z kolei Citroën Total World Rally Team zgromadził do tej pory 237 oczek, czyli o 93 więcej, niż drugi w stawce Ford World Rally Team. Nie ma więc potrzeby iść w limicie.
To zaś może być szansą na wygraną dla Mikko Hirvonena. Fin triumfował na własnym podwórku tylko raz, przed trzema laty, i bardzo chciałby odnieść pierwsze zwycięstwo w Citroënie przed własną publicznością. Szczerze mówiąc nie miałbym nic przeciwko temu ;-) Byłoby to piętnaste zwycięstwo Mikko w cyklu WRC, bo w Portugalii został zdyskwalifikowany, podobnie jak Loeb zresztą.
W ujęciu historycznym w Finlandii Sebastien Loeb zawsze (jeśli tylko startował samochodem klasy WRC, czyli od roku 2002), kończył rajd w pierwszej dziesiątce, dziewięciokrotnie w pierwszej piątce, siedmiokrotnie na podium. Mikko Hirvonen ukończył sześć z dziewięciu imprez, w których wystartował autem WRC, ale jeśli już dojeżdżał do mety, to zawsze w pierwszej piątce.
Z kolei w bieżącym sezonie pięć dotychczasowych wygranych Loeba (na siedem rozegranych rajdów) i pięć drugich miejsc Hirvonena pozwalają liczyć na wysoki dorobek punktowy Citroëna w Finlandii. W rajdzie słynącym z długich, widowiskowych hop, szerokich dróg wiodących wśród iglastych lasów i w pobliżu jezior oraz zakrętów zaskakujących kierowców wyjeżdżających zza wzniesień, może się zdarzyć wszystko. Bardzo szybka impreza, w której najlepsi tną się na dziesiąte części sekundy, a kilkunastosekundowa strata na jednym odcinku może oznaczać przegraną w całym rajdzie!
Doskonale o tym wie Mikko Hirvonen, który już naprawdę dobrze czuje się w Citroënie DS3 WRC. Fin powiedział przed rajdem, że ta impreza jest wielkim świętem w Finlandii, że ludzie wszędzie o rajdzie mówią, a wielu z nich wybiera się, by oglądać odcinki specjalne na żywo. Atmosferę podgrzewają też lokalne media, głównie gazety, które zamieszczają mnóstwo plotek i spekulacji, próbują prognozować wyniki… Finowie kochają rajdy i szybką jazdę po swoich szutrach, zresztą to jeden z ich sportów narodowych – to z tego kraju wywodzi się wielu mistrzów kierownicy, nie tylko rajdówek, ale i samochodów wyścigowych.
Mikko cieszy się także z powrotu do tegorocznej edycji słynnego odcinka Ouninpohja. To jedna z kilku najbardziej legendarnych prób rajdowych na świecie. Tym razem będzie pokonywana dwukrotnie, na koniec rajdu. Oznacza to, że jeden z przejazdów tego przeszło 33-kilometrowego odcinka będzie dodatkowo punktowany w ramach zasad Power Stage.
Podczas tegorocznego Rajdu Finlandii załogi będą musiały pokonać 1.627,19 km, w tym 302,82 km na czas. Dystans ten podzielono na 18 odcinków specjalnych, z których trzy rozegrane zostaną jeszcze dzisiaj.
Ale przecież nie tylko Sebastienowi i Mikko będziemy kibicować od dzisiejszego popołudnia! W Citroënach DS3 WRC zasiądą też Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul oraz Chris Atkinson i Stéphane Prevot, którzy reprezentować będą Qatar World Rally Team, w zastępstwie za biorącego udział w Igrzyskach Olimpijskich Nassera Al-Attiyaha.
Załoga belgijska trenowała przed Finlandią w Rajdzie Estonii, gdzie zajęła drugie miejsce, za Madsem Østbergiem, ze stratą 26,5 sekundy. Thierry zamierza się jak najwięcej nauczyć w rozpoczętym już de facto klasyku, a estońska impreza miała go przygotować do skandynawskich szutrów.
I tak, jak Neuville w Nowej Zelandii, tak teraz Chris Atkinson zasiądzie w Citroënie DS3 WRC w barwach Qatar World Rally Team. Nasser Al-Attiyah występuje na olimpiadzie w Londynie (w konkurencji strzelania do rzutków), gdzie już zdobył brązowy medal. Film z testów Chrisa w DS3 WRC prezentujemy poniżej.
Atko był bardzo podekscytowany możliwością powrotu, nawet jednorazowego, do cyklu WRC. Jest wciąż aktywnym kierowcą, regularnie startuje w Mistrzostwach Azji i Pacyfiku, a teraz zamierza powalczyć w Finlandii o czołowe miejsca. Zdaje sobie sprawę, że niełatwo będzie mu nawiązać walkę z czterema kierowcami fabrycznych zespołów, ale wierzy w potęgę Citroëna DS3 WRC i liczy na dorobek punktowy. To się może udać, bowiem podczas rozgrywanego wczoraj odcinka kwalifikacyjnego Chris Atkinson uzyskał dziewiąty czas. A jak będzie w samym rajdzie, przekonamy się już za nieco ponad 50 godzin.
No właśnie – odcinek kwalifikacyjny. W środowe popołudnie załogi z dwoma najwyższymi priorytetami walczyły o możliwość wybierania pozycji startowej. Okazało się, że najszybszy był Sebastien Loeb, który potem zdecydował się na dziesiąte miejsce w stawce. Szczegółowe wyniki czołówki prezentujemy poniżej:
1. Sebastien Loeb, Citroën DS3 WRC, 2:17,417
2. Jari-Matti Latvala, Ford Fiesta WRC, 2:18,025
3. Mikko Hirvonen, Citroën DS3 WRC, 2:18,276
4. Petter Solberg, Ford Fiesta WRC, 2:18,689
5. Jewgienij Nowikow, Ford Fiesta WRC, 2:18,693
6. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, 2:19,502
7. Ott Tänak, Ford Fiesta WRC, 2:19,683
8. Thierry Neuville, Citroën DS3 WRC, 2:20,087
9. Chris Atkinson, Citroën DS3 WRC, 2:20,294
10. Jari Ketomaa, Ford Fiesta WRC, 2:20,917
KG
Najnowsze komentarze