Zespół Alfa Romeo F1 Team Stake utrudniał sobie sobotnie zmagania podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, ponieważ przerywany deszcz wpłynął zarówno na FP3, jak i sesję kwalifikacyjną.
Valtteri Bottas ustanowił 15. czas, zanim problem techniczny z paliwem w samochodzie zmusił go do zatrzymania C43 na torze, wykluczając go z Q2 i ostatecznie dyskwalifikując z sesji. Kolega z zespołu, Zhou Guanyu, spędził całą trzecią i ostatnią sesję treningową poza bolidem, ponieważ zespół pracował nad rozwiązaniem problemu technicznego. Suche warunki kwalifikacyjne i brak czasu na torze utrudniły mu awans do Q1, w którym ostatecznie uzyskał 18. czas.
Pomimo tego niepowodzenia, zespół zarówno na torze, jak i w Hinwil, skupi się teraz na ciężkiej pracy nad analizą dzisiejszych występów, aby uniknąć powtórzenia dzisiejszych problemów i opracować plan wyścigowy, aby wrócić do gry w jutrzejszym Grand Prix Wielkiej Brytanii.
„Niewątpliwie jesteśmy rozczarowani, ponieważ bardziej niż w poprzednich dniach czuliśmy, że mamy potencjał, aby dobrze wypaść. Z Valtterim pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wjechać do Q2, ale problem techniczny związany z paliwem zmusił go do zatrzymania się i wycofania z kwalifikacji. Niestety, problem oznaczał, że nie byliśmy w stanie dostarczyć wymaganej próbki paliwa do kontroli, co doprowadziło do dyskwalifikacji Valtteriego z sesji. Szkoda, ponieważ wykonywał świetną pracę i przykro nam, że jego szanse na dobrą sesję kwalifikacyjną zostały poważnie zniszczone. Dla Zhou było to trudniejsze: całkowicie opuścił FP3 z powodu problemów z samochodem, a następnie nie był w stanie przejść do Q2. To właśnie w takich momentach zespół musi się przegrupować i trzymać razem, i wspierać siebie nawzajem, aby dalej się poprawiać; musimy dążyć do lepszego występu. Jutro będzie trudno, ale nie spuszczamy głów po dzisiejszym wyniku: będziemy gotowi wykonać naszą pracę i przeprowadzić dobry wyścig, który pozwoli nam odzyskać utraconą pozycję” – powiedział Alessandro Alunni Bravi, przedstawiciel zespołu.
źródło: Stellantis
Najnowsze komentarze