Mimo obniżonych cen, o ponad połowę spadła w Polsce sprzedaż benzyny, poinformował Orlen. To efekt wpływu epidemii koronawirusa na nasze życie. Coraz mniej osób podróżuje a samochody stoją niewykorzystywane.
Benzyna poniżej 4 złotych
Warto też zwrócić uwagę, że cena benzyny na części stacji spadła już poniżej czterech złotych a zapowiadają się kolejne spadki, bo przed nami kolejne tygodnie, w których mało kto jeździ. Przymusowy pobyt w domu powoduje, że zainteresowanie paliwem znacząco spada.
Warsztaty samochodowe stoją puste?
Znacząco spadło też zainteresowanie usługami w sektorze motoryzacyjnym. Zarówno w serwisach autoryzowanych jak i warsztatach niezależnych ruch jest minimalny. Dużo mniejsza ilość stłuczek i wypadków wpływa na zainteresowanie usługami blacharsko-lakierniczymi.
W hurtowniach i sklepach są zapasy części, ale ilość zamówień także tutaj zmalała. Problemy odczuwają jednak warsztaty, które muszą korzystać ze specjalizowanych importowanych części do samochodów zabytkowych, produkowanych jednostkowo.
Sprzedaż nowych i używanych aut spadła prawie do zera
Sytuacja wygląda źle również w handlu. Zainteresowanie nowymi samochodami jest minimalne. Sprzedawcy oferują samochody z placu, wstrzymanie produkcji w fabrykach uniemożliwia planowanie dostaw i zamówienia. Dealerzy czekają na ruch ze strony importerów – konieczna jest zmiana planów sprzedaży i działania wspierające. „Z tego co wiem trwają uzgodnienia z centralą w Paryżu. Czekamy na te wiadomości jak na zbawienie” – powiedział w rozmowie telefonicznej jeden z dealerów z północy kraju. „Od paru dni w salonie nie mamy właściwie żadnych klientów na nowe samochody. Pojawiają się tylko osoby na umówione serwisy, chociaż i to niektórzy odwołują” – dodał.
Siadł też rynek handlu używanymi samochodami. Zainteresowanie jest minimalne – jeden ze sprzedawców z Wielkopolski powiedział nam, że nie pamięta takiej sytuacji od początku swojej działalności w branży. „Jest pan pierwszą osobą, która dzwoni od środy” – powiedział.
Najnowsze komentarze