Wczorajsza premiera nowego Citroëna C3 Aircross pokazała, że marka mocno zmieniła swoją strategię i zamierza szybko odzyskać rynek. Konkurencja może się tego obawiać.
Premiera nowego Citroëna C3 Aircross nie była wielkim zaskoczeniem jeśli chodzi o formę samochodu. Mieliśmy okazję już ją poznać w Indiach, a wygląd nawiązuje do pokazanego kilka miesięcy temu C3. Zaskoczeniem mogą być jednak dwie cechy tego samochodu, które wyraźnie wytyczają nową strategię marki: rozmiar wnętrza oraz cena.
Zobacz: promocje i wyprzedaże Citroëna w Polsce
7-miejscowy SUV klasy B to bardzo mocny punkt w ofercie marki z szewronami. Konkurencja takiej propozycji nie ma. I nie obawiajcie się o wygodę, w środku jest naprawdę sporo miejsca. Jak Citroën to zrobił? Sprytne rozwiązania i wybory projektowe, optymalizacja podzespołów, mądre gospodarowanie przestrzenią i oto jest.
7-miejscowy samochód w cenie crossovera klasy B będzie problemem dla innych producentów. Nawet jeśli te dwa dodatkowe miejsca są nieco mniejsze, to mimo wszystko są i dają przewagę konkurencyjną. Citroën C3 też jest znacznie większy i wygodniejszy w środku niż poprzednik a to naprawdę ważne. To już nie jest małe auto miejskie.
Zobacz: wiadomości na temat aut marki Citroën. Codziennie nowe, ciekawe, aktualne
Drugi element, który mocno zwraca uwagę to cena. Oczywiście producent jej jeszcze nie podał, ale możemy posłużyć się analogią – skoro Citroën C3 IV generacji jest tańszy od tego III generacji, to Citroën C3 Aircross też będzie tańszy. Niższa cena to efekt bardzo agresywnej optymalizacji kosztowej jaką stosuje Stellantis. Wspólne platformy, niższe koszty produkcji, kwestia skali i mamy efekt w postaci bardzo dobrej ceny.
Citroën ma jeszcze jeden mocny atut, przynajmniej z punktu widzenia miłośnika francuskiej motoryzacji – komfort. Tutaj marka nie oszczędzała. Są bardzo wygodne siedzenia, jest bardzo dobrze oceniane zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi. Hyrdopneumatyka to nigdy nie będzie, ale komfort jazdy jest znacznie wyższy niż w zwykłym samochodzie.
Zobacz: testy samochodów marki Citroën. Opinie, pomiary, spalanie
I to wszystko daje podstawy do myślenia o odzyskiwaniu rynku. Cena, która czyni cuda, przestrzeń która przekonuje i daje przewagę konkurencyjną oraz komfort, który odwołuje się do tego, co pokochali klienci w Citroënie kiedyś. To jest recepta na sukces. Nie bez znaczenia będą też 10-letnia gwarancja na silniki 1.2 PureTech i nowe jednostki napędowe z łańcuchem rozrządu.
Citroën ma podstawy do optymizmu.
Najnowsze komentarze