Citroen 2CV to kultowy samochód, który zapewnia mnóstwo frajdy z jazdy. Ale co się stanie, gdy zamontuje się w nim turbodoładowany silnik o mocy 154 KM? Powstaje zwariowany bolid wyścigowy, którego parametry zaskoczą nawet wytrwałych fanów motoryzacji. Szalony turbodoładowany Citroen 2CV wziął udział w zawodach Shelsley Walsh Hillclimb.
Pomysłodawcą konwersji 2CV jest Alex de Vries. Zdecydował się na modyfikację silnika, by jego kaczka mogła konkurować z samochodami sportowymi. Teraz jego 2CV ma serce o mocy 154 KM, ale wciąż waży tylko 660 kg! Pod maską zamontowano turbodoładowany silnik BMW o mocy 1 litra z motocykla. Jednostka rozkręca się aż do 11.000 obrotów na minutę!
Jak to działa? Zobaczcie sami:
Alex opracował pakiet zmian do swojego 2CV z ulepszonymi hamulcami i zawieszeniem. Wnętrze zostało dodatkowo pozbawione zbędnych elementów, aby uzyskać maksymalną redukcję masy. Impreza w Shelsley Walsh Hillclimb przyciąga wielu miłośników motoryzacji, od klasycznych hatchbacków po najnowsze limuzyny. To wydarzenie, które pozwala konkurować samochodom wszystkich dyscyplin, niezależnie od budżetu.
Najnowsze komentarze