Citroën C5 X to flagowy samochód klasy średniej marki z szewronami. Świetnie wygląda, jest praktyczny, dynamiczny i bardzo wygodny. W tej klasie aut – a nie zostało już ich wcale tak dużo – jest też najbardziej komfortowy. Cieszy nas, że auto zdobywa również dobre opinie u innych dziennikarzy. Poczytajcie.
Citroën C5 X to przedstawiciel nowego trendu wśród producentów. Zamiast kolejnego SUVa mamy tutaj podwyższone nadwozie, którego wysokość ułatwia wsiadanie i wysiadanie. Wojciech Krzemiński, dziennikarz serwisu NaMasce.pl, porównuje w swoim teście wygląd nadwozia C5 X do Porsche Panamera Cross Tourismo, chociaż Citroën jest rzecz jasna nieco wyższy. Autor chwali więc wygląd, samochód najwyraźniej mu się podoba, „U Francuzów wygląda to najbardziej estetycznie. Nie ma tu przesady czy designerskiej wulgarności” – czytamy w teście.
Dużo pozytywnych słów pada też na temat wnętrza. „. Francuzi nie dali dominować fantazji. Widać, że przyświecał im rozsądek, o czym świadczy naprawdę niezła ergonomia. Rozmieszczenie wszystkich kluczowych instrumentów jest bardzo dobre. Można także liczyć na łatwą obsługę” – pisze Krzemiński. „Mamy tu sporo miękkich, starannie spasowanych tworzyw uzupełnionych eleganckimi dekorami. Nawet panele drzwiowe prezentują się estetycznie”. Są też słowa krytyki – na przykład pytanie o to, kiedy w magazynach Stellantis skończą się klamki pamiętające czasy Peugeot 407, ale to w sumie drobiazgi.
Zobacz: Godny następca C5. Redaktorzy Francuskie.pl o C5 X.
Dziennikarz chwali fotele – które są po prostu bardzo wygodny. „Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że mogłyby znaleźć się w samochodach klasy premium” – zachwyca się autor. Rozpływa się nad komfortem pracy zawieszenia, z którego Citroën słynie. „Dopracowane zawieszenie naprawdę świetnie tłumi nierówności i zapewnia komfort na różnych nawierzchniach.”
Pozytywne słowa padają na temat układu jezdnego, który w oczach autora okazuje się być precyzyjny i przekazujący odpowiednią ilość informacji.
„Citroën C5 X to bardzo udany samochód. Odważnie wyglądający, nowoczesny, praktyczny, a przy tym inny na tle konkurentów. Właśnie taki powinien być reprezentant tej marki. To bardzo ciekawa alternatywa zarówno dla SUV-a, jak i rodzinnego kombi. Liczę więc, że znajdzie swoich zwolenników – także w Polsce” – podsumowuje Wojciech Krzemiński.
Zobacz: Nasz redakcyjny test C5 X Shine Pack – plusy, minusy, wady i zalety.
No cóż, nie sposób się z tym nie zgodzić. Ja bym jeszcze dodał kwestie dobrego wyciszenia, bo C5 X jest naprawdę dobrze pod tym względem zaprojektowany, co zdecydowanie poprawia komfort podróżowania. Ilość przestrzeni w środku zachwyca, wygodne wsiadanie i wysiadanie to również spora zaleta. C5 X może konkurować nie tylko z SUVami ale też stanowić bezpośredniego następcę C5. I chociaż nie ma hydropneumatyki, to zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi daje radę. Znakomicie wyrównuje nierówną drogę.
Jak duża to różnica, można się przekonać wybierając się na jazdę próbną w jednym z salonów. Najlepiej najpierw jakimś zwykłym samochodem a potem dla porównania na tym samym odcinku C5. Będziecie zaskoczeni.
Ofertę dostępnych w Polsce C5 X z benzynowym silnikiem 180 KM EAT8 można znaleźć tutaj.
Najnowsze komentarze