Co ciekawe – Citroën jest pierwszą i jedyną marką francuską, która znalazła się w pierwszej dziesiątce zestawienia. Zajmuje wprawdzie owo nieszczęśliwe dziesiąte miejsce, ale i tak należy to uznać za osiągnięcie marki, która w Polsce jest lansowana przez „niezależne” media, jako wyjątkowo awaryjna i nie nadająca się na polskie drogi.
Na dziesięć marek, które znalazły się w pierwszej dziesiątce, aż siedem pochodzi z Kraju Kwitnącej Wiśni. To kolejno (w nawiasie – lokata w rankingu): Mazda (1), Honda (2), Toyota (3), Mitsubishi (4), Subaru (6), Nissan (7) i Lexus (8). Na miejscu piątym rewelacyjny wynik koreańskiej Kii. Tuż przed Citroënem uplasowała się jedyna poza „francuzem” marka europejska – zależne od BMW Mini.
Zapewne trochę nie w smak będzie polskojęzycznym dziennikarzom brak w pierwszej dziesiątce jakiejkolwiek marki niemieckiej. Nie ma Volkswagena, Opla, Forda. Nie ma nawet Audi, Mercedesa, ani BMW! A co dopiero mówić o hiszpańskim Seacie, czy czeskiej Škodzie – markach zależnych od umiłowanego w naszym kraju Volkswagena.
Warto podkreślić, że specjaliści Warranty Direct oparli wyniki badania o doświadczenia z przeszło 450 tysiącami samochodów 33 marek. Była to więc spora próba badawcza.
Nie spodziewamy się w związku z tym, by ranking ów pojawił się w którymś z polskojęzycznych czasopism, które przecież całkiem chętnie przedrukowują zestawienia Samaru. My za to podkreślamy z dumą – Brytyjczycy lubią Citroëny!
KG
Najnowsze komentarze