Citroën Oli jest autem, które zbudowano tak naprawdę według pomysłów na 2CV: ma być tanio i komfortowo.
Citroën Oli zaszokował rynek i klientów. Pionowa szyba przednia, proste powierzchnie, bardzo futurystyczna forma. Wielu osobom się podoba, inni go krytykują. Jednak pod całą wizualną otoczką kryje się po prostu koncepcja możliwie niedrogiego samochodu przyszłości, bazująca na 2CV. To już było!
Citroën 2CV miał zmotoryzować francuską prowincję. Taka była też geneza jego powstania: 4 osoby w środku, ma nie padać na głowę i można zabrać jakieś produkty rolne a przy okazji w miarę komfortowo i bardzo tanio jechać. Dlatego wybrano prosty silnik bez układu chłodzącego, dlatego zawieszenie jest pomysłowe a jednocześnie niedrogie, dlatego autko było małe, ale niezwykle praktyczne.
Citroën Oli jest próbą odpowiedzi na pytanie jak skonstruować współczesne 2CV. Zostawmy otoczkę zewnętrzną, która ma być tania w produkcji i montażu i skupmy się na chwilę na wnętrzu. Co widzimy? Rozwiązania prawie identyczne jak w 2CV: ażurowe fotele na rurkach, wszystko uproszczone do granic możliwości. Nie ma tylko wesoło warkoczącego silnika spalinowego, bo tutaj zamontowano akumulatory i napęd elektryczny.
Chociaż 2CV i Oli różnią się kształtem, to ich motyw przewodni jest podobny: lekki i tano pojazd. I zanim zacznienie krytykować Citroëna za to, że tworzy kolejnego elektryka, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby podobne założenia przyjąć przy aucie spalinowym. Celem marki było maksymalne odchudzenie pojazdu, aby waga nie wpływała na zasięg. Jeśli wyrzucimy stąd akumulatory i zamontujemy 50 litrowy zbiornik paliwa oraz nieduży silnik, te założenia też będą działać!
Zbudowanie Oli wymagało od Citroëna pewnej odwagi – a w dobie oszczędności Tavaresa firma posłużyła się nie tylko swoimi inżynierami, ale też partnerami, którzy dostarczyli różne elementy. Efekt jest bardzo ciekawy, użyte technologie pokazują, gdzie może zawędrować w przyszłości motoryzacja.
Idea niedrogiego praktycznego samochodu jest ciągle żywa – i dobrze, że producenci eksplorują ten kierunek rozwoju. Może nie jest on dla każdego, ale jestem głęboko przekonana że dla takich rozwiązań jest miejsce na rynku.
Najnowsze komentarze